Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. a tak sie piknie zacynało tak piknie zarło i zdechło krwi kciołek krwi a mie tu kaj kołek ze pospsontane a niech to ;) Oxy, no niestety, przychylam się do bacy, pointa ikry nimo za gros. Pozdrawiam A nimo, bo i nie miało mieć. :-) HAYQ, to nie miał być horror wampirski, a tylko portret żony. I to wcale nie najgorszej żony w gruncie rzeczy. trza się tylko wczytać. Fajnie, że byłeś. Pozdrawiam.
  2. Cyklop się przyznał jako pierwszy. :-) Odważny! W końcu to jeden z tytanów! :-) Miło, że wpadłaś do mnie, Ma. Zapraszam.
  3. Dzięki wielkie, mój przemiły Cyklopie! No podobno jestem kobietą, ale widocznie nie stosuję zasad babskiej solidarności. ;-) A przynajmniej nie zawsze. Wiem przecież, że oprócz niewiast-anielic (Anielek i Andżelik) są również baby-vampirie (i to czasami o mylących imionach anielskich). Znam takie i sama się ich boję, i nie udaję, że ich nie ma. Ale... czy takie żony jak ta tutaj Vampiria są naprawdę złe? A przyjrzyj się jej z bliska...
  4. Kiedy usypiasz, drogi bracie, nocami żona twoja miła wpija się, wsysa, wwęża, wżmija, przez twój koszulek, w gacie, w szmacie! Nie czujesz krwawych jej przymilań, lecz gdy się budzisz do roboty, to w czaszce krążą dwa U-boty, boli cię szyja, mózg się zwija! A ona ciągle lata, zrzędzi, a ona zawsze ma swój power! Zaparzy coś, zgotuje, spali, i sprząta, sprząta, wiecznie, wszędzie! (Inspirowane wierszem niejasnym Eli Ale - wielkie dzięki!)
  5. No oczywiście - świetny wiersz! Jak zwykle! "Tak wpółzaklęty w ten świat, co mi dany, drugą połowę rozdaję ubogim, bo nie widzieli, jak gaj wiosna mai, mak ich imienia nie wołał z bezdroży." No właśnie. Przypomina mi się tutaj jeden z moich ulubionych wierszy Makuszyńskiego: Inwokacja Może się łaską Twą na chleb zamieni me słowo że nim nakarmić potrafię albowiem cisi są błogosławieni albowiem cisi są... naucz modlitwy serce moje młode o jednym bowiem marzy w snów pogodę oto chce szczere być i chce być proste spojrzyj w me serce Najjaśniejsza Pani i choć przez chwilę usłysz co w nim śpiewa a ujrzysz wielką miłość w tej otchłani co kocha ludzi kamienie i drzewa chcę serce moje jako bochen chleba pokrajać dla tych których głód uśmierca Ty proszę spraw to o Panienko z nieba aby dla wszystkich mi starczyło serca Rozumiem, o jakim ubóstwie mówi Twój wiersz, i że o zupełnie innym ubóstwie, niż wiersz Makuszyńskiego. Rozumiem. Ale i tak mi się to przypomina. Bo jedni i drudzy "nędznicy" są tak samo żałośni (dla mnie), i tak samo warci współczucia. Aczkolwiek brak wiary dla mnie nie jest tym samym, co brak poczucia poezji w świecie i w samym sobie. Dla mnie to drugie jest ubóstwem, pierwsze zaś nie. Ale to dla mnie. :-)
  6. Proste? Musiałam przeczytać kilka razy, żeby dogłębnie zrozumieć. ;-) Dobre, bo wieloznaczne, chociaż to nie wiersz.
  7. Świetny surrealizm wyrażający nasze coraz gorętsze piekło metropolitańskie. ;-)
  8. Niezwykłe połączenia słów w przewrotne i wywrotne sensy - jak to u Rafała. Dawno Cię nie czytałam! I znów robię to z przyjemnością. :-)
  9. Nie ma to jak maximum treści w minimum słów we wierszu! ;-))) Jacek, czy moja książka dotarła już do Ciebie? Do innych osób doszła (wysłana tego samego dnia). A Twój tomik nie przyszedł do mnie - czyżby również uleciał?... :-(
  10. Bardzo dobrze wyrażony gniew, którego Peel(ka) nie chce czuć, ale wie, że jeszcze przez jakiś czas ten gniew nie da jej spokoju. Podoba mi się. :-)
  11. Ha ha! Fajna stylizacja na wypowiedź prostego, nagabniętego na ulicy człowieka. Bo takie rzeczy wkurzają. Skoro miał być trawnik, to i chodnik być musi. Ale to oczywiście nie jedyny nonsens, jaki obserwujemy dookoła. :-)
  12. No i dlatego w Polsce jest coraz więcej nieleczonych impotentów, a coraz mniej dzieci! :-( Ale mam nadzieję, Cyklopie, że Ty się nie zaliczasz?... ;-)
  13. No, nie wiem, czy aż zachwycającą. I czy każdy....Pomyślę to Ci powiem. Tymczasem pozdrawiam. Elka. Zachwycającą o tyle, że zadziwiającą - każdy jest niesłychanie skomplikowanym tworem - mózgiem z obudową - najdziwniejszą bodaj rzeczą, jaką stworzyła przez miliardy lat natura. Ale oczywiście nie każdy ma piękny umysł. Co to, to niestety nie. :-) (Dlatego poprawiłam się z zachwycającej na fascynującą). Pozdróweńka.
  14. O, bardzo ciekawy wiersz! Niezależnie od tego, co kto sobie podstawi pod "maleńką, nieskończoną strukturę" - czy duszę, czy uczucia, czy delikatność psychiki - wszystko jedno. Wiele tu można wyczytać. Każdy człowiek jest zachwycającą, a przynajmniej fascynującą strukturą.
  15. Fajny wiersz. Poniedziałki dla ludzi pracy są drażniące. Ale muzyka łagodzi obyczaje. :-)
  16. Dziękuje pięknie, Bolku, za pochwałę ballady i za wiersz utrzymany w klimacie. :-) Serdeczności.
  17. No to bardzo się cieszę i dziękuję stokrotnie! :-)
  18. Nato Droga, bardzo Ci dziękuję za ten przemiły komentarz. Na pewno tez byś umiała! Spróbuj. :-) Pozdrowionka! :-)
  19. Bardzo ładna ballada, liryczna, smutna i pasuje do wielu ludzi, którzy nie umieli zrealizować życia tak, jak by chcieli. Do tego ten przewrotny tytuł, sugerujący zgoła coś przeciwnego - to podwaja wrażenie. Piękne.
  20. Poezja to prostytutka? Eee... to chyba o jakiejś innej pani. ;-) Pozdrawiam.
  21. Jagodo, cóż można jeszcze powiedzieć? Bardzo ładny, ciepły, nostalgiczny wiersz pełen ciekawych, oryginalnych metafor. Nie mamy już pięciu lat, ale ogrody - te, które przetrwały - ciągle są takie same. Uściski. :-)
  22. Ale ona duchowo BYŁA matką i żoną, a nie - mogła być! Właśnie nie mogła być, bo nikt tego nie potrzebował od niej! Dzięki za powrót i przemyślenia nad moim wierszem - bardzo mi miło, Aniu. :-)
  23. Emm, no to strasznie się cieszę - lejesz balsam na mą duszę! Pozdrowieństwa i buziaki! :-)
  24. i. Dziękuję, Janusz. Bardzo, bardzo mi miło. Serdeczności. :-)
  25. Dziękuję Ci, Magda, za pochwałę formy. :-) A kiedy się wyśpisz, to może spróbuj wczytać się w treść - może wtedy wiersz okaże się wcale nie za długi?... Buziaki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...