Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Antoni Leszczyc

Użytkownicy
  • Postów

    1 033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Antoni Leszczyc

  1. Dzięki śliczne za komentarz :) Ta "powaga rzeczy zwykłych" jest taka moja - co nei znaczy, rzecz jasna, że dobra :) Pozdrawiam ciepło :)
  2. Cóż, przypomina mi to trochę moje doświadczenia: dwa lata temu zaczynałem tutaj i nie powiem, początkowo odczuwałem coś w stylu przemożnej tremy. Osoby tu publikujące wydawały mi się panteonem polskiej poezji, a ich wymagania co do wierszy - nieosiągalne i z księżyca wzięte. Później okazywało się, że są one realne, a panteonem tak naprawdę była tylko Siostra Urszulanka, czyli ś.p. ksiądz Twardowski. Prawda moim zdaniem jest taka: poezja.org to jest takie forum częściowo przejściowe. Tu ludzie uczą się pisać przyzwoicie: startują ze słabego poziomu, lądują na poziomie przeciętnym i trochę wzwyż. Jak są już na "trochę wzwyż" to Poezja.org nie jest już wyzwaniem, bo nie ma już tak szturmowej krytyki. Wówczas to idą tacy delikwenci na Nieszufladę i Fabricę, gdzie znów można dostać po łapkach :) I stąd ta przemiana pokoleń :)
  3. No i właśnie o sens tej pasji chciałbym w tym wierszu zapytać. :) Dziękuję za dotychczasowe komentarze :) Pozdrawiam, Antek/Michał
  4. lecz jak to zrobić by nie tknąć banału, (...) uchylić wrota do krainy czarów. No ta kraina czarów i do niej wrota to właśnie banał aż piszczy :) Chyba, że to celowe - ale myślę, że zabieg raczje niepotrzebny. Takie bez pointy. Mnie nie zachwyca.
  5. Taka sobie rymowanka. Warto popracować nad rymami. Fajnie, że różnorodny ich system, ale marzenia-znaczenia, wielu-przyjacielu to rymy, które zwykło nazywać się częstochowkimi: dokładne, mocno banalne. Co do treści: brak tu jest jakiejś metaforyki, jakiejś nuty prawdziwej poezji - brak sumie właśnie tej "mocy", o której piszesz. No i, na zakończenie, za dużo powtórzeń treściowych: poprawa humoru, rozjaśnienie chmurnego poranku czy, sprawienie, że ktoś poczuje się pogodnym - to tak naprawdę ta sama treśc, ale inaczej wyrażona. To samo mięso w innym nieco przebraniu. Dlatego wierszyk raczej słaby.
  6. Jeśli był Nim naprawdę - to czemu tak młodo, tak okropnie bezdzietnie i w połowie drogi: bez domu, ganku, sadu. Po co były gwoździe, dlaczego ta korona i gęsta sieć pręgów oblekająca skórę. Przecież było można to rozwiązać inaczej: mieć w kuchni lawendę, łowić ryby, grać w kości. Patrzeć jak się przędzie niepewna nitka dziejów. Znać dobrze sąsiadów, z ich dziećmi dzieci żenić. Synom dom zostawić, dać przykład jak się godnie i poczciwie starzeć; uczyć ich reumatyzmu, zasłabnięć i kaszlu. Inaczej świat ratować: mówić, jaką wartość ma chleb maczany w winie. Znać jedyność zdarzeń. Nie umierać przedwcześnie, a raczej pokazać powagę rzeczy zwykłych. Zbawić świat po cichu: w nocy, we własnym łóżku, bez krzyży, bez krzyku. [III 2006]
  7. Bieszczady. Pełen mam plecak. Powracam tam czy też uciekam?
  8. Ej, w ogóle to pierwszy temat o moim wierszu, w dodatku tak starym :) Strzelę sobie Print Screena :)
  9. Juz pisałem m_nice na PW, ale i tu powtórzę :) Flechty to i dla mnie jeden z bardziej zagadkowych - obok świerzopu - wyrazów w polskiej poezji. Też miałem problemy z jego interpretacją; co wyinterpretowałem zaraz przedstawię. Flecht to po niemiecku, jak napisała pani Kasia, porost, a flechten to splątywać się, pleść. Jak można to odnieść do noża, miecza, żelaza? Cóż, wydaje się, że może chodzić tu o jakieś, nieco metaforyczne, splątki metalu, właśnie swoiste żyły noża. Kanaliki, w których pulsuje krew bawoła będąca swoistą, ukrytą siłą życiową, energią, wewnętrznym, pulsującycm życiem metalu. Coś takiego może pulsować i w słupkach metalowego płotu, zwłaszcza w tak tajemniczej porza jak noc. Jest jednak i druga możliwość: wydaje mi się, że słyszałem, jak ktoś flechtami nazywał wcięcia na nożu, takie rysy pełniące rolę kanalików odprowadzących krew. Gdyby tak było, to krew mogłaby w nich u Bursy pulsować dosłownie,a w rysach na słupkach płotu pulsowało, tętniło światło latarni, schwytane jakby przez te rysy na płocie i transportowane wzdłuż kanalików. I tu, i tu jest to jakaś siła witalna. Wychodzi więc jasno, że mam dwa pomysły na znaczenie flecht: tak u Bursy, jak i u siebie, acz oba sprowadzają się do jakiejś elen vitale płynącej przez ten metal i - tym samym - ożywiające go nieco. Acz: mimo, że mam dwa pomysły na fragment własnego wiersza chciałbym od razu odrzucić zarzut, że nie wiem co mówię. Rozważyłem obie możliwości i obie, moim zdaniem, pasują do wiersza i do opisu, który chciałem przekazać. Koniec końców: we wierszu mówi peel, który nie musi wiedzieć co dzieje się w sztachetach płotu, w tej "gęstej jak syrop mikroliryce materii". : ) Mam nadzieję, że pomogłem nieco :) Pozdrawiam, Antek (a właściwie to Michał)
  10. trzecia rzesza to taki black rebel motorcycle club tylko jeżdżą troche wolniej na rowerach No to jest klasa, proszę Pana :) Wcześniej podoba się bardzo, później podoba się mniej. Te księżyce na ścianach - ja rozumiem, potrzebne do całości obrazu, ale to jest po prostu nie dla mnie. Za to na przykład "zawijanie w dywan" było dobre. Razem rzecz jasna na plus. Pozdrawiam, Michał
  11. Po niektórych się nie płacze
  12. Pewnie wieża. Mają takie fajne radary.
  13. "Hołota" samo "h". Będąc wielkim poetą - wypadałoby wiedzieć.
  14. No, tutaj chłopak nie rzucił, ale podłożył. Szymborska miała lepsze wiersze.
  15. Znowu? To byłby już czwarty Bezet w tym miesiącu. [I tak, mamy na to dowody :P]
  16. Tak, to było zaraz potem jak Stefan drugi raz został papieżem.
  17. Jan XXIII byłby szczęśliwy, słysząc te słowa ; ) A tak poważnie: rozumiem potrzebę serca. Ale wiersz słaby.
  18. Iza: no się, jak żyję, zarumieniłem :) Dzięki śliczna za komentarz :) I wiesz co? Ja niedługo zdają egzamin, a jak zdam, to się od kawy/herbaty/piwa nie wymigasz :) Ale to już na priv :)
  19. Panie Jacku: myślę, że Naród można zatrudnić przy stawianiu pomników. Komu - wcale nie sugeruję. Ale Mickiewicz już był. PS. Izie można wierzyć.
  20. Ja mam do opowiedzenia podobną historię co Noe. Mam bowiem dowody, że moje wiersze podobają się jeszcze bardziej. Szymborskiej dałem dwie linijki w prezencie i dostała Nobla. Wojaczkowi trzy i umarł z przejęcia. Pokazałem ja kilku milionom ludzi i dzięki temu zostałem trzykrotnie prezydentem Stanów Zjednoczenych: w 1985 i 1990 (dwa razy). Co więcej, zostałem kanonizowany i to równolegle: przez katolików i muzułmanów. Amerykańska misja SETI, badająca istnienie pozaziemskich cywilizacji podała ostatnio zaś w swoim komunikacie, iż rozumie milczenie Kosmosu: oni przeczytali moje wiersze i ich zatkało. Ja wiem, że Was to boli, ale takie są fakty. Pozdro ;))))
  21. Po konstytucji, pęd ku ablucji w sobie wyzwalam. Ona wciąż w łóżku, leży w fartuszku, wprost ze szpitala. Lubię, gdy taka jest na bosaka - lecz o tym później! Teraz przepraszam, bo biorę tasak i łeb se urżnę.
  22. Prawo sądowe bardzo jest zdrowe; nic mi nie szkodzi. Gdyby pierś miało i fajne ciało, to bym z nim chodził. Taki jest gust mój, ale brak biustu, więc nic nie wskóram. Na strych pośpieszę, tam się powieszę i się pobujam.
  23. Tak troszkę zbiorczo - dzięki śliczne :) A teraz szczegółowiej: Panie M. (arcinie?): myślę, że to jest kwestia tego, że od jakiegoś czasu nie mam specjalnie możliwości zbyt częstego zaglądania na Orgię, a i twóczo trochę siadłem. Dopiero ten minicykl mnie jakoś ożywił - dwa wiersze w trzy dni, nie pamiętam czegoś takiego od roku chyba. Częsciej bywam w Piaskownicy - ja jednak głównie satyry :) Gosiu: czy jestem panteistą? Trudne pytanie. Ja generalnie bardziej agnostykiem jestem niestety - po prostu podłapałem taką poetycką wizję, ciekawy moim zdaniem obraz świata - i chciałbym ją jeszcze rozwinąć. To moim zdaniem jest ciekawy punkt widzenia; niekoniecznie nawet do końca mój, ale to bez większego jest znaczenia. Ważne, że dość jest interesujący, by go opisywać, ważne że mnie fascynuje. Coś w stylu "a co by było gdyby?". Pozdrawiam, Michał/Antek :)
  24. Jeden mój, jeden nie :) http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=29742 http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=2787
×
×
  • Dodaj nową pozycję...