-
Postów
2 937 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
fraszka okolicznościowa
egzegeta odpowiedział(a) na Spiro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dlaczego z UE, ja tylko i wyłącznie skojarzyłem z flagą amerykańską, bo z tamtego zachodu Walenty przyszedł i fraszka nawet , nawet tylko ten artysta jakoś mi dziwnie się zaplątał z Walentym:) -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję Ci Beenie stokrotnie , dla mnie ten świat to już nie trzeci, a czwarty jak w wierszu. To są straszne rzeczy, nie będę pisał co wyczytałem niedawno nt. w interku, ale to było impulsem aby napisać ten utworek. Nie wiem czy dobry, marzył mi się bardziej "wyostrzony" ale to innym razem w innym zestawie wersów i myśli :)) Dziekuję Ci Stokrotko Kochana -
haaa, a wiedziałem, że ani mojej ani żadnej innej uwagi nie uwzględnisz.:) Bo to Twój wiersz i tak trzymaj jako i ja moje trzymam:) Podpisał Uparciuch jeden PS. A do strojnisie można dopracować rym bezbrokatowy:))) ale o czym ja tu ...? :)
-
śnieg, czyli z górki bez trzymanki
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chwileczkę - nie tylko Spiro ja też czytałem, tylko nie mam do czego się zaczepić :) Ładny obrazek pozdrawiam -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ależ nie ma sprawy, nawet przypuszczam jakie to istotki co to napychają w kieszonki białe szaleństwo..? Pozdrawiam i te istotki też:) -
Beenie, bym zapomniał im częściej czytam, tym dziwnie zaczyna mi brakować jeszcze jednej strofy. A może nie strofy a jakiegoś zakończenia nie używam celowo słowa puenty, bo przecież nie zawsze taka musi być. W pierwszych wersach tak pięknie malujesz ogół, potem wchodzisz w szczegóły i na tych szczegółach zamykasz wiersz. Ja bym wrócił znów do ogółu /krajobrazu/. Ale to tylko takie moje widzimisię wybredne Pozdrawiam podpis nieczytelny:)
-
to jest moje drugie wejście zaznaczam:) więc tak - wg mnie; pierwsza zwrotka bardzo ładna i wszystkie razem też, ale w drugiej te plecy mi nie leżą łąka i jej plecy, może lica odkryte ? a w trzeciej - "będą futrem puszystym zachwyt budzić przed światem" dlaczego do tak pięknego, niejako intymnego obrazu górskiego wprowadzasz szeroki świat? może - będą futrem puszystym zachwyt budzić strojnisie - zgłoski też będą się zgadzać:) Pozdrawiam
-
Beenie, jesteś niesamowita przeliczyłem sylaby średniówki jeszcze nie badałem:)) Pozdrawiam PS. To jest narazie pierwszy komentarz, a wiersz zbyt dobry, by pozostawić go na jednym wglądzie:)
-
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stefanie zobaczę, tytuł na pewno będzie zmieniony być może - "Wyobcowanie" w znaczeniu, że kobieta rodzi faceta, a ten ją potem gwałci, zabija. a do pierwszego? pomyślę, może i nawiążę. Serdecznie Ci dziękuję i pozdrawiam -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett, zastanowię się, ale jedno tam zasadniczo zmieniłaś w wielu państwach afrykańskich dziewczętom wycina się nie tylko łechtaczkę ale i wargi mniejsze a ja zrobiłem taka małą przerzutnię w tym miejscu. Ty mi to zmieniłaś warga mniejsza o to tradycja zabiega Ale dziekuję Ci bardzo Pozdrawiam -
koniec bez odpowiedzi
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu, trudno, ale do tej wersji ja ręki nie przyłożyłem:) wynika z niej, że każde życie tak głupio pełznie bez odpowiedzi a to po prostu nieprawda. Bo np. ja absolutnie tego nie mogę powiedzieć moje życie ma sens od samego początku i widzę w nim głęboki sens. Czy są w nim pytania ? oczywista, że są ale podczas wędrówki pojawiają się odpowiedzi. Powiesz Stasiu - ale bierzesz to tak dosłownie do siebie - Ano biorę :) gdyby było czasem przemija tak głupio bez odpowiedzi a to wtedy co innego:) -
bo i nie możesz Piotrze pić, gdyż rzeczywiście takich komentarzy nie daję. Nie mój styl. Ale a propos pod jednym moim wierszem na samym początku po zarejestrowaniu się, napisano nawet pozytywne komentarze, a pewien uczestnik forum napisał coś mniej więcej takiego: - czym wy się tu zachwycacie takie wypociny to się pisze na kolanie w ciągu 15 minut - Gdy chciałem po jakiejs chwili ustosunkować się z uśmiechem do tego komentarza, autor tej wypowiedzi usunął ją. Nie wiem tylko dlaczego, czyżby ta opinia była wyssana z palucha?:)) To tyle :)
-
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czekam na najmądrzejsze w tem :) temacie czyli .......kobiece główki:) Twojej też Porządnicko Jedna:) -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu, no dobrze, cieszę się, ale ..... może jednak w czymś by mi tu zamieszać ku chwale i na pożytek Twojej płci ? Ta tematyka mi leży od dawna kamieniem już kiedyś zabierałem głos w tej sprawie na forum Twojego Stylu gdzie było o ustanowieniu na 14 lutego V-Dnia czy coś w tym stylu dokładnie nie pamiętam. Chodziło o to, aby w dniu zakochanych przypomnieć światu o wielkiej niedoli kobiet trzeciego świata- dla mnie to czwarty świat. Żeby kobiety wszędzie żyły na poziomie choćby europejskim - czyli w pierwszym świecie pozdrawiam serdecznie -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Beenie, bardzo się cieszę z Twojego komentarza ale jednak czuję nadal jakiś niedosyt, bo osobiście mam pewne obiekcje odnośnie do końcówki. Może by jakaś podpowiedź, chciałbym temat trochę wyostrzyć Dziękuję Ci -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Piotrze, gdyby kropka tutaj oznaczała koniec zdania, to wtedy zapewne nastepne zdanie zaczynałoby sie z dużej litery. A zwróć uwagę, że nigdzie nie ma duzej litery z wyjątkiem imienia Gretkowskiej:) Pozdrawiam również -
koniec bez odpowiedzi
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
też podzielam zdanie Leny czasem przemija tak głupio bez odpowiedzi by zasnąć na twardym pacierzu to dopiero będzie zagadka poetycka :) Pozdrówka ślę do Szczecina -
jasne, że radośniej tylko żeby nie tak jak ja musiał.... bo wtedy zamiast :) może być :( :))
-
Lady moje "wiersze" Twoim wierszom do pięt nie sięgają, ale też miałem/mam aspiracje poetyckie i ..... od czasu do czasu podsuwałem tak, od niechcenia moje wówczas rymowanki autentycznemu krytykowi literackiemu /taki u mnie tkwi w rodzinie:) Pierwsze jego reakcje były dla mnie żenujące; przeczytał i bez słowa mi oddał. Na moje i co ? odpowiadał:- pisz jeśli sprawia ci to przyjemność. Dopiero tu na orgu, gdy "częstowano" mnie komentami w stylu: - wywal tę częstochowę - zrozumiałem, że nie mam pojęcia o poezji, że złą obrałem drogę. Aha, krytyk dał mi lekturę do przeczytania - Przybosia, Wierzyńskiego i trzytomowe dzieło - "Poezja polska - Antologia Tysiąclecia". Upłynęło sporo czasu i gdy na orgu kilka osób wpisało mi pod kilku wierszami pozytywne opinie, ponownie podsunąłem krytykowi to wierszoklectwo. I o dziwo, mile mnie zaskoczył, bo czytał, czytał aż w końcu coś bąknął pod nosem, że może w naszym regionalnym kwartalniku społeczno-kulturalnym zrobić mi mały debiut ....:) Myślę - Lady, że jak we wszystkim, pokora, czeladnicze "frycowe" - trzeba zaliczyć. A jeśli znawca tematu powie wprost - że coś do dupy- za przeproszeniem - to trza to odpowiednio odczytać i wprowadzić stosowną korektę. Bo przecież autorytet:) może powiedzieć to oględnie:- no wiesz, jest dobrze, ale trzeba trochę popracować, zmienić etc. Ale to już tak nie zadziała mobilizująco, raczej może uśpić twoją wrażliwość, możliwości, ambicje. I tak na zakończenie - żadnej filologii nie studiowałem, tylko całki potrójne, macierze, krakowiany tudzież trójkąty sferyczne i wiem, że moja "poezja" poza nikiforyzm wyżej nie podskoczy. Ale piszę :)))) Pozdrawiam serdecznie
-
Uwstecznienie
egzegeta odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
oczywiście, i będą jeszcze setki tysięcy i co z tego ...? wiersz bardzo ładnie ubrany z tym, że jak prawie zawsze malutkie ale z mojej strony; dwie pierwsze zwrotki wprowadzają nas w sielski obraz natomiast w trzeciej pojawia się "wykastrowany kot" :( który gdyby nie był wykastrowany też by pasował :) i ten kastrat psuje mi obraz, choć zdaję sobie sprawę, że wprowadziłaś go tam być może celowo. Ja leniwy czas porównałbym - idąc tą kolorystyką - np.do lejącego się miodu ...i miłosiernie się ciągnął - No i ostatni wers, wiem o co Ci idzie, bo i ja wspomnienia cenię sobie super wysoko. Dlatego może by tak: z pierwszego wersu usunąć "wspomnienia" a wstawić np. beztroskość - lub beztroskę zatem: Odnaleźć najstarszą, letnią beztroskę a na końcu wstawić te "wspomnienia" Prawdziwa sztuka, to sztuka ożywiania wspomnień. Bardzo ładny wiersz retrospekcyjny Pozdrawiam Autorkę -
no to Tobie Marlettko i Judycie - wielkie THANKS :) Ps. Już jest
-
Marlett, zaskoczony jestem całkowicie (nie wiem jaki do tego emotikon by pasował) W takim razie dziekuje jeszcze raz i skromne mam zapytanko czy ten wiersz mogę umieścic na mojej stronce? z podpisem Marlett ? proszę
-
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Michale, tytuł raczej tymczasowy - miało być "Alienacja" ale jest taki - powiedzmy roboczy - w zamyśle ero ty kanalio :)) - dla kobiet trzeciego swiata dziekuję pozdrawiam -
Współczesna ero ty k ....
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czwarty świecie – czy to normalne kruczowłosą Nahedę zabija brat ośmieliła się studiować. honor usatysfakcjonowany oczy nic nie widziały usta milczały czy to normalne wyrasta z dziecka i nie wie. może wie co ją czeka gdy obyczaj weźmie nóż. gardło albo warga mniejsza o to tradycja zabiega a ty pierwszy – czy to normalne matka z dzieckiem. na schodach pijane epitety zagłuszony płacz wicher postępu ją poniża gwałtem spycha pod siebie im bardziej los przygniata do ziemi tym wznioślejsze pragnienia wysoko szybują nad czarczafem nad mini Opatrzności prowadź tu i tam w końcu pomóż wznieść rodzicielkę ponad urodzonego -
a wiesz Marlettko - powiem nieskromnie - że jak otworzyłem ten wiersz i zobaczyłem Wiktorowi, to przez moment pomyślałem - dla mnie? Ależ nie, przecież ja to egzegeta. Ale widzisz jaki jestem zarozumiały ? :) A jednemu to Wiktorowi ........ :)- ten w wierszu to jakowyś alpinista, skałkowiec chyba. Akurat ten teraz piszący, to gdzie mu tam wspinaczka, każdy dzień walczy o utrzymanie się na powierzchni życia Jej i swego. No ale koniec zarozumialcze i do rzeczy zatem Marlettko Kochana w imieniu wszystkich Wiktorów i tego peelowego ekwilibrysty górskiego i tego tutaj egzegety, każdego dnia walczącego o utrzymanie się na powierzchni życia D Z I Ę K U J Ę :) a z wiersza usunąłbym chyba ostatni wers, bo całość na plus:) Pozdrowionka