-
Postów
3 017 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
drocz się ze mną
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlettko wybacz, wiersza nawet nie tknąłem bo wzrok mój zatrzymał tytuł pod Twoim nickiem "zawsze rano i wieczorem , a najlepiej teraz" naprawdę nie myślałem, że ta sfera dla Ciebie aż tak ważna ale podoba mi się:) rzadko spotykane wyznanie Pozdrawiam PS. wrócę jeszcze do wiersza czy Ci się podoba czy nie :) -
przeczuwanie
egzegeta odpowiedział(a) na wypłosz pospolity utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sporo tej poezji się człek naczytał, zawsze kropka kończy zdanie. A tu .... wiem, że lubisz kropki i niech tam ale te "a póki co" - to .....:( pozdrawiam :) -
Maska z twarzą Marilyn Monroe
egzegeta odpowiedział(a) na Nikodem_Ópatowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szkoda, że nie o Marylin, bo to była klasa :) PS. Nie mylić z Marillion -
teoria zmysłowość czas naoczność przestrzeń ideał noumen sporo tych pojęć w tak krótkiej "rozprawce" jedno co mnie uderza to zbędne - moim zdaniem - rozwijanie przestrzeni - "tak niepodzielnej i jednolitej" przestrzeń ma bardzo wiele określeń a czy ona jest aż tak niepodzielna i jednolita to też następna para kaloszy. z powodzeniem: Naoczność, zatopiona w przestrzeni była jedynie początkiem w drodze do ideału. Pozdrawiam
-
wy bacz cie te słowa
egzegeta odpowiedział(a) na Jemall utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ciekawskie choć głębia niestety ucieka ten twór powinien być dedykowany Wielkiej Księżnej Warmii i Mazur bo to Jej unikalne narzecze :)) pozdrawiam -
Bardzo misternie zawoalowane myśli pasujemy do siebie jak ziemia do kolan - dlatego nie znamy się wcale mam cichą nadzieję, że z podobnym polotem też kiedyś coś napiszę :) Pozdrawiam serdecznie
-
„lato – odchodzi po cichu”
egzegeta odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a tak bardzo ładnie zwłaszcza dwie pierwsze Pozdrawiam PS. Jacku, moje uwagi traktuj jak uwagi Marcina co to uczył, a sam ... :))) -
teraz to już nic nie rozumiem przecież ja o wierszu, a Ty ....? chyba wątek Ci się zagubił :))
-
Odejścia - Okruchy
egzegeta odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Natko czytam i czytam ....szukając dziury w całym :)) w drugim wersie doliczyłem 11 zgłosek gdybym miał coś poprawić, to jedno "życie" bym wyrzucił a nawet dwa pierwszy wers jeśli ma być 12 zgł. to wtedy tak: bardzo zasłuchany w przygaszone dźwięki a tu - na scenie życia niejeden aplauz huczał ta "scena życia" jakoś mi nie pasuje może był taki czas i niejeden aplauz huczał Ale to tylko moje skromne zainteresowanie tym, co kiedyś. Ładny wiersz Pozdrawiam :) -
Beenie ja cały czas myślę o Tobie - pardon :) wiadomo - o Twoim wierszu i wiesz co jeszcze mi się ułożyło do lepszego czytania .... oto TO: każdego lata znajduję cię w różowych onętkach w ziemniakach małych jak włoskie orzechy posypanych pachnącym zielonym koperkiem jesteś w soczystych słodkich gruszkach winogronach pnących się po kamiennym murze wiklinowych koszach jakie wyplatał dziadek tylko nie pamiętam babciu koloru twoich oczu wyblakły na fotografii
-
Poezja.org - forum otwarte
egzegeta odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jużem grabarza poparł to i Ciebie Bartoszu - śpieszę jako żywo TAAAAAK :) -
Beenie ładnie o tej babci tylko ten onętek wybił mnie trochę /musiałem sięgnąć po słownik/. I jeszcze jedno - od razu zjawił mi się przed oczami wiersz Alter Net - Moje Braniewo, gdzie też bardzo ładnie Iza o swoim dzieciństwie i o babci. Nawet w pierwszej chwili zacząłem błądzić czyja to babcia :)) Przepraszam Beenie za tę dygresję. wracając do wiersza - a próbowałaś wersy wydłużyć bo ta wersyfikacja jakoś mi nie leży np: jesteś w soczystych słodkich gruszkach winogronach pnących się po kamiennym murze wiklinowych koszach podobnych do tych jakie wyplatał dziadek Pozdrawiam
-
zupełnie sensu nie odkryłem ale coś tu jest ciekawskiego będę czytał inne komentarze;) jednak na samym początku rzuca się: z wysoka spadły gwiazdy a z jakiej wysokości mogą spadać ? z niska ...ze średniego pułapu ... po prostu - spadły gwiazdy chyba że te jaskrawo świecące są bardzo wysoko usytuowane a te słabo świecące niziutko;) no i też ta suka cholerna ...:)) Pozdrawiam
-
[szczęśliwa kobieta szepcze]
egzegeta odpowiedział(a) na kall utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lubię czytać o kobiecie zwłaszcza gdy kobieta pisze o kobiecie ładny wiersz, i ta kobieta też, bardzo kobieca żadnych propozycji nie wnoszę - nie nasuwają się z powodu upału :) Ale mam uwagę: jak prorocy, co światu przynosili nadzieję chyba nie wszyscy przynosili nadzieję osobiście proroka kojarzę z wizją kataklizmu, apokaliptycznego końca świata. Pozdrawiam serdecznie -
Felieton o kobietach
egzegeta odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Macieju chyba to rzeczywiście felieton a przydałby się wiersz :) wydaje mi się, że po dość ostrym okrojeniu wersów typu: jest proste jak kłos pszenicy jest proste jak jeden plus jeden i jeszcze innych wyłoni się zgrabny wiersz o kobiecie. Pozdrawiam PS. a tak naprawdę piszę o okrojeniu bo nie lubię długich wierszy, choć Twojego autorstwa nie mogłem nie przeczytać -
Dot. dziwnych zjawisk na forum
egzegeta odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
zdecydowanie popieram więc na TAK -
o niebo spokojniejsza
egzegeta odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pod olszyną naciągnięta na koronki dotykam ziemi trzeba umieć leżeć i nie pieścić się między piersiami bębnią wskazówki z palców nie rozumiem raka ?? przecież to proste idzie rak niebo rak już pieści ty na wznak :) i chyba będę się bała żeby nie zwariować czasem warto mieć cycki napisz mi jeszcze czułe miejsce i sprowadź deszcz na czas fajny ten niebiański spokój :) Pozdrawiam PS. wytłuszczenia podobają się szczególnie jestem wielkim wielbicielem deszczu kropelkowego nie strugowego :) -
z przemyśleń
egzegeta odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale dobrze kojarzysz Judytko dobrze, dobrze :) i nie ma co rozmyślać :) Pozdrowionka dla Milusińskiej tego orgu -
Dot. dziwnych zjawisk na forum
egzegeta odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Karolu - jeśli tak można, bardzo dobrze oddałeś to, co ja widzę, odczuwam a jestem zdecydowanie krócej od Ciebie na tym - mimo wszystko - sympatycznym i fachowym orgu. Dużo Wam zawdzięczam i mam nadzieję, że dobre czasy powrócą. Nad jednym się tylko zastanawiam, czy przypadkiem się nie zagubiłeś pisząc:- "Poznałem tu wyjątkowych ludzi, nie boję się powiedzieć, że wybitnych, godnych szacunku, MIMO że skłonnych czasem rzucić mięsem." - a co to ma do rzeczy. Znajomy ksiądz, również bardzo bliski bo rodzina doktor nauk humanistycznych, artysta plastyk i co chyba dla mnie najistotniejsze krytyk literacki - używają nawet często bardziej soczystej mowy niż Ty masz na myśli - bo to jest język naszych pradziadów, język Fredry, że nie wspomnę innych wielkich. Dlatego ten Twój wtręt o rzucaniu mięsem pomijam. I dziekuję Ci za ten naprawdę rzeczowy wątek. Osobiście nie wątpię, że po sezonie ogórkowym zjawią się starzy, dobrzy krytycy naszych, zwłaszcza moich raczkujących wypocin poetyckich.:) Pozdrawiam serdecznie Wiktor Mazurkiewicz -
z przemyśleń
egzegeta odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to jest super bo gdyby było: słowa są jak krople na ustach podczas milczenia krzyczą ----------------------------------------------- nic by mi te wersy nie mówiły Pozdrawiam -
***(stawiają domy na starość)
egzegeta odpowiedział(a) na tchios utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ha,ha, ha :) a toś mi bliski, bo ja ......... ..... niedawno wróciłem też z rodzinnej schedy - na peryferiach dużego miasta, wokół działki budowlane z domeczkami cacuszkami i eleganckie ogródeczki, grunty dość drogie, bo w pobliżu obwodnica miejska, a ja sobie z rękami w kieszeni, spokojnie na 26 arach, domek wystawiony aby tylko, takie skromne letnisko, ale ja panisko - a oni bogacze każdy na piędzi ziemi...:)) Pozdrawiam -
no dobrze Johny- w różnym stopniu :) i z tym "Lilliana Szymochnik" też masz rację. Pozdrawiam
-
Wiersz hermetyczny
egzegeta odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Jaro Sławie a ja sobie czytam tak j.w., wtedy sens bardziej wyrazisty bo co to znaczy- od tego czasu powstało wiele dzieł - od jakiego czasu ??? albo Pokazujących ręce bez człowieka - ręce bez człowieka , to nie pozostaje nic. Tak to sobie wykoncypowałem. Chyba mogę ? :)) Pozdrawiam -
***(stawiają domy na starość)
egzegeta odpowiedział(a) na tchios utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dwa pierwsze wersy super dwa następne niezbyt wyraźne no a ostatnie chybione bo jeśli patrzeć na konkretną znaną mi sytuację, to gościu ma pełne ręce roboty NA STAROŚĆ - bo właśnie stawia nowe mury tylko kieszenie ma pełne kasy /inaczej by nie budował/ :)) Dobre że nie powiem b. dobre :) pozdr. -
nie każdego czytelnika na mnie absolutnie nie. Jeśli czytam kogoś sławnego, to albo rzeczywiście ten sławny mi się podoba, albo z ciekawości go czytam - jak taki sławny pisze. Nie leży mi generalnie Miłosz - z małymi wyjątkami - a przecież b. sławny. I kontunuując ten wątek można dojść do paradoksalnej sytuacji; przeczytam taką miniaturkę krytykowi literackiemu z krwi i kości, z prośbą o opinię. A on zapyta - kto to napisał. Wtedy ja: - nie ważne kto, tylko powiedz co o tym sadzisz ....i co... on nie odpowie, bo w ciemno nie może powiedzieć, że dobre, gdyż okaże się, iż to utwór żółtodzioba i co ...wyjdzie na palanta ? Kompletna dla mnie bzdura. Jak coś jest dobre, to jest po prostu dobre. Wracając do Twojego Ajschylosa -to niestety słabe. Stwierdziłeś to, co zapisane w biografii tej postaci. Nic nowego, żadna metafora. Gdybyś choć trochę "zakręcił" nie wiem,...może... ani żółwia ani Ajschylosa tylko orzeł :) Pozdrawiam