-
Postów
3 017 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
Magnetowit dopiero teraz trafiłem na Twój wiersz i ogrom komentarzy czy ciekawych? wiersz taki sobie - wg mnie. Jedno co rzuca się w oczy, to "głos" polskiego katolicyzmu w bardzo mizernym wydaniu; dobrze, że raczej odosobnionego. Pozdrawiam wszystkich uczestników
-
Piaście z przyjemnością czytam ten wiersz i to nie raz - niespełnienie, nieodwzajemnienie niech będzie ta beznadzieja:) jeden wers zatrzymał mnie dłużej: "Powoli płyną z nieba śniegu płatki białe" gdyby zostawić tylko - Powoli płyną płatki śniegu a w miejsce 4 zgłosek/z nieba białe/ wstawić coś sensowniejszego ? Wiersz obfituje w piękną treść, można by jeszcze upiększyć ;) Pozdrawiam serdecznie
-
mężowi któremu świta
egzegeta odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tuś mi Bratem i współtowarzyszem fascynacji:) -
mężowi któremu świta
egzegeta odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wybrał tą drugą:( w drugim wersie zrezygnowałbym z "dni i " zostałyby - nocy itd. Bo w środku dnia budzić się ..? "długie mokre momenty" - trochę jakby banałem ale całość ma swój wydźwięk:) Pozdrówka -
jesienny balejaż
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu jakem obiecał takem i sobie zwersował;) w pejzażu przeważają płomienie we włosach historie zaliczone deszczem ulewnym tak bardzo że utonąłeś zacięty milczeniem tylko ja znam całą prawdę o opadaniu -------> te wersy pachną mi erotykiem ;), bo liście spadają :) liści na kamień rzeźbiony łzą słuchaj jak opowiada tamte chwile odciśnięte w pożądaniu rozkołysanych wzruszeń słyszysz? za tobą już cień co nie zagoi Pozdrawiam PS . Bo te rany serca:(((((( / Ooo rany:))) -
jesienny balejaż
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu nie myśl, ze mnie tu nie było byłem i to juz 2 razy, ale czasu nie mam na koment. Widzę, że w tzw. międzyczasie zniknęło- "który" chyba w drugim albo trzecim wersie I to mnie raziło przy pierwszym czytaniu. Jeszcze wywaliłbym "jesieni" bo jaki może być pejzaż jak nie jesienny skoro w tytule .... Dalsze moje zachwyty przekażę jutro:) Pozdrawiam -
wolno (miniaturka)
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlettko starasz się, ale coś mało mi tu tej wieloznaczności. W tytule "miniaturka" zbyteczna, bo oczywista i trza poprawić literówę - wszysto. Wątek niezły i osobiście pokombinowałbym nad przyprawieniem go do smaku;)) Trudno wyobrazić sobie sytuację, że ona przychodzi nocą, a on ma coś pilniejszego wyjątkowy byłby to ignorant, mało - burak:)) pozdrówka -
poświęciłam nas Kochanie dla kariery
egzegeta odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marlettko proszę nie zmieniaj tematu my tu o perfumach ;)))))) -
poświęciłam nas Kochanie dla kariery
egzegeta odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beatko 50 flakonów to nic , albo bardzo mało mówi. Ja też zbieram flakony i kiedyś moja teściowa przyniosła mi swoje flakony ale jak zobaczyłem większość marki Yves Rocher to wszystko wywaliłem do śmietnika z wyjątkiem jednego - zdaje się Thierry Muglera. Poza tym jeden "ulubiony" zapach - już niemodne. Owszem kiedyś tak było, ale wobec ogromnej podaży różnych zapachów, zmienia się je - nawet w ciągu dnia / inne do pracy, inne na wieczór etc./ To tak,jakbym preferował jedno ulubione wino. Tyle ich jest, że i bordoskie dobre i włoskie Chianti i hiszpańskie Rioja, oczywiście nie stołowe, tylko z dobrą apelacją. Chociaż w tym jestem też staromodny, bo mam swoje ulubione nawet wiersz o nim napisałem:) Ale sobie pogadałem ;)) Przepraszam -
poświęciłam nas Kochanie dla kariery
egzegeta odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
poświęciłam nas dla kariery Kochanie mniej ważne od pieniędzy sprzedałam Cię kupiłam Poison Diora truje i wabi na każdym kroku zmieniła mnie ekonomia pierś wypina choć jestem na diecie poselskiej linii muszę dorównać biorę wciąż pieniądze ciężko zarobione przez innych śmieją mi się prosto w nos ----------------------------------------- Beatuś podoba mi się to TO i dlatego pozwoliłem sobie na nieco bardziej moją wersję, choć do robienia pieniędzy czuję awersję;) to perfumy u mnie na topie. A propos Diora - mój ulubiony zapach diorowski choć już nieco przebrzmiały i jakiś taki kwiatowo-infantylny to Jadore. /kilka flakonów zaliczonych/ Tę diorową "truciznę" tylko wąchałem ale nie miałem zaszczytu kupować dla mojej Pani. Nie pamiętam zapachu, ale zdaje się chyba ekstrawagancki;) Pozdrowionka PS. Przepraszam za tę dygresję ale lubię zapachy między wersami:) -
Witaj Judytko narazie zatrzymałem się na formie do treści powrócę. i właśnie odnośnie do formy - szukam w tekście tej gwiazdki, która coś objaśnia, tylko nie wiem co to nara:)
-
Stasiu dlaczego sie droczysz z Judytką napisz, że powinno być - czy aby a moze wyrzucić to "oby" i będzie lepiej
-
Stasiu było sucho dopiero po komencie Agnes - zmieniłem co nieco:) Dziękuję Ci
-
ty jak zwykle znów dziecinniejesz więc przekornie będę dorosła zrobimy łódeczkę z łupiny -------> przestawiłem łódeczkę wielka woda będzie nas niosła postawimy żagle w skorupce mocny wiatr znów zuchwale ----> wyrzuciłem "dmuchnie" poniesie nas za marzeń kręgi nie potrzebne nikomu wiosło czas utonął w jeziorze teraz nasze się nie oddala ----> "trwałe" wywaliłem jeśli czas wypłynie na wodę zakryje nas potężna fala i lepiej i rytmiczniej Pozdrawiam Obojga z ukłonikiem dla Panny Marlettki:) PS. Za powyższe uwagi nie musicie dziękować:)))))
-
dziekuję Ci za wizytę;)
-
zgadzam sie w 100% dlatego warsztat i czas ... dla niego:) Dziekuję serdecznie
-
Marlettuś w zamiarze - jednoznaczna bez emocji ale jeśli tak, to wporzo:) Pozdrówka
-
myślę, że adres podany przez Jerzego Rybaka jest dobry. Gdy kiedyś admin prosił o datki co łaska to z tego właśnie adresu podziękowano mi za kilka groszy [email protected]
-
wirus powikłania nikt sala nr 7 terapie uciążliwe nikt przymusowa długa samotnia gdy czerń i rozpacz i czeluść w s z y s c y 29 września 2007
-
Iluminacje
egzegeta odpowiedział(a) na Michał_Bębenek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szanowny Panie Michale utarczki słowne na tym forum, to już prawie standard, literówki też- choć nie powinny jednak najbardziej denerwują mnie błędy gramatyczne bo poecie lub potencjalnemu poecie naprawdę nie przystoi. "proszę Panią" - to tak, jak ten pomarańcz, czy ten kontrol. Na tej podstawie pozwalam sobie wyciągać inne wnioski. A to- do błędów nie jestem skory się przyznawać - fatalnie świadczy o autorze tego stwierdzenia. Rozumiem, że rzucił Pan w biegu taką zarozumiałością. Zdarza się. I jeszcze jedno - dla Pani Kaliny i Pana Bogdana bardzo prosiłbym o szacunek, od tych osób naprawdę może Pan się wiele nauczyć na tut. forum. Szczerze radzę i pozdrawiam serdecznie -
Judytko może być "przysiądzie" a równie dobrze, może i lepiej - tak jak w wersji pierwotnej - tylko nie przukucnie, bo jak już napisałem, takiego słowa nie ma - a pięknie po polsku - przykucnie. Wydaje mi się, że "przykucnie" to tak bardziej ciepło, intymnie bo "przysiąść" - to każdy ptak na chwilę przysiada na krawędzi dachu i pędzi dalej;)) Pozdrawiam PS. Nigdy nie robiłem zakupów w biedronce i robić nie mam zamiaru.
-
a rzeczywiście, coś mi z tą prośbą się pochrzaniło;) dalsze też podtrzymuję i.... bardzo DZIĘKUJĘ;)
-
'póki śmierć rozłączy'
egzegeta odpowiedział(a) na Szugar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Szugar ja tylko z uwagi na sąsiedztwo bardzo bliskie :)) może nawet to okno tam, na pierwszym piętrze przy Płk. Dabka /bliżej Zawady/ ale mniejsza o to. Co mi nie leży, to wybite okryte i dopięte owinięte może jeszcze coś znalazłoby się, ale przedmówcy zasadniczo wygarnęli co trza. Pozdrówka;) -
Szanowna Oldy przeszłość z modłami jakoś nie pasi, bardziej sumienie i modły ale te modły zmieniają mi sens i jako Autor /zwróć uwagę proszę, na dużą literę Autora/ nie wyrażam zgody na zapodaną wersję;))) Dziękuję za zainteresowanie pozdrawiam z poważaniem podpis nieczytelny PS. Może nie z głębokiej ale z dość wartko płynącej jestem a nazywa się ona - rzeka Brda
-
nadwrażliwość
egzegeta odpowiedział(a) na wypłosz pospolity utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wypłoszu no co ja na to poradzę, tak się jakoś złożyło ...:))) ale to dopiero mała próbka perfumiarska Kenzo'em żem rzucił z biegu, moje ulubione marki to damskie Cacharel, Lancome, i Dior jak dobrze coś zmiksuje a z męskich zapachów, to ostatnio Blue Label Givenchy. A z zawodu jestem cieślą. To już tak żeby zamknąć temat;)