Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    3 017
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. Lecterze poczytałem sobie kilka razy i mimo, iż wyjaśniłeś to "zwyczajne" początek wiersza wraz z tytułem nasuwa mi się tak: dzień po jest prawie zwyczajnie czyli bez pierwszego wersu. Osobiście jestem za niepowtarzaniem tytułu w pierwszym wersie. Niech pierwszy wers - również w tym wypadku - byłby kontynuacją tytułu. Wiersz widzi mi się, co nie znaczy, że to takie moje widzimisię;) Pozdrawiam
  2. Mister Nie wiem czy właściwie objaśniasz tę chromatyzację pisząc o skali chromatycznej, co innego skala chromatyczna , a co innego chromatyzowanie, które może odbywać się w kierunku wstępującym, gdzie – z grubsza - po każdym dźwięku diatonicznym wprowadza się jego chromatyczne podwyższenie. I tak samo w kierunku zstępującym jego chromatyczne obniżenie. Gama w ten sposób chromatyzowana to regularna. Ale to tak gwoli ścisłości. Jeśli jesteś muzykiem - ja nie jestem - to wiesz o co biega:) Odnośnie do wiersza myślę, że Kasia niezłe wprowadziła uwagi. Ja tylko bym usunął w trzecim wersie „ze sobą”, bo pachnie mi to tautologią; przecież jeśli krople się stykają to wiadomo, że ze sobą. Pozdrawiam
  3. Macieju lubię motyw nieparzysty, zerknąłem i wg modły mej trzy pierwsze wersy tak bez zbędnych słów: urodziłam się trzynastego na ślub też się wybieram sukienkę ubieram rozbieram z kolei trzy ostatnie wersy może tak: a ty dzielnik się podziel ze mną uśmiechem pozdrawiam
  4. Alu, jeśli miałbym coś zmienić, to na takie coś, ale to wg mnie - nie wiem co Ty na to i ewentualnie pozostali znawcy tematu;)) ---------------------------------- odchodzę od zmysłów do serca kiedy wracam jedno i drugie idzie mi na rękę na jednej nodze--------------> tu zaserwowana przerzutnia - umiem tylko żyć na jednej nodze umiem tylko żyć --------------> na zmianę a nie w trójkącie ---------------------------------- choć przyznam- końcówki nie chwytam. Pozdrówki
  5. odchodzę permanentnie od zmysłów do serca kiedy wracam jedno i drugie idzie mi na rękę bardzo pięknie, że jedno i drugie idzie peelce na rękę bo między nimi raczej nie ma takiej harmonii; jak twierdzi Francois de La Rochefoucauld - serce zawsze wystrychnie rozum na dudka.:) Pozdrawiam
  6. Nie znałem tego "Przezornego", więc musiałem tam sięgnąć. Tam mowa o oziębieniu na wypadek, tutaj znów wątek termiczny, jednak powyżej zera;) Podobają mi się przerzutnie - masz wylać strach, krople uparte wyrwać itd. Dla mnie zaskakujący jest ostatni wers. Lubię ciekawą puentę pod prostym, nie rzucającym się w oczy płaszczykiem;) Pozdrawiam
  7. szkoda wielka, ale trudno się mówi; Szczęśliwej drogi i wracaj zdrowa, z weną nie byle jaką pod pachą ;)
  8. ale dlaczego tak oficjalnie Wiktorze?:D dzieki za podpowiedzi cmok ha,ha - bo ja tak lubię jak do swoich się zwracam, często jak dzwonię do brata, a odbierze ktoś inny, to mówię: poproszę z panem Edziem:))) Taaaa
  9. Pani Stanisławo powiem krótko - teraz wporzo:) trza było tak od razu pozdrowionka
  10. Stasiu no więc tak: - nie wiem po co ten myślnik w pierwszym wersie - "dłonie dni" - bym zmienił - 3. strofa rozgadana, przynajmniej wyrzuciłbym "a jednocześnie" - no i 4. strofa wprowadza klimat nieupalny , trochę to dziwne bo wyżej nic nie wskazuje na upały; wręcz chłodem zionie " pióra rozmokłe tęsknotą". Osobiście wyrzuciłbym -"gdy nie ma już upałów". Wystarczy z wersu wyżej - "zakończenie sezonu" wiadomo, że nie ma już upałów. No i ten mnogokropek na końcu:) Ale dobrze zaakcentowane problemy peelki. Pozdrawiam serdecznie
  11. ależ Żubrze jakżebym śmiał coś do Ciebie, ja do tego samca skurwiela:)
  12. wyraźnie widać, że prowadzone bez znajomości ars amandi, dlatego punta nie zaskakuje, wręcz rozczarowuje pozdro.
  13. moje ulubione motywy wargi, język tudzież element koronkowy - w zgrabnym otoczeniu wersograficznym;) tylko szkoda, że same motywy w nazewnictwie anatomicznym:(
  14. paląc za sobą mosty - wymieniłbym na coś ekwiwalentnego te malutkie bateryjki - bym usunął, bo wyżej mowa o nocy świętojańskiej i skoro dogasają to wiadomo, że świeciły umarłem przy tobie i płaczę - nie robi wrażenia aha - nie robi wrażenia na mnie;)
  15. uważam i w tym przyznaję Ci rację. Wiem, że Pancolek na ten temat się też wypowie, choć myślę użył to celowo dla nadania ekspresji swojemu wątkowi;)
  16. Ann niezupełnie się zgadzam, bo jeśli wpisuję się np. pod Twoim wierszem - to niejako zaczynam z Tobą rozmowę na temat wiersza. A jeśli Ty mi nie odpowiadasz, to wg mnie "nie leży" Ci rozmówca. Problem zainicjowany przez Pancolka - wydaje mi się - zmierza ku poprawieniu atmosfery orga, który ostatnimi czasy przeżywa fazę - "pod wozem" ;) Pozdrawiam
  17. piszesz - co o tym sądzicie; to samo co Ty, a ja reaguję na to usunięciem swojego komentarza. Tak po prostu. Ale Pancolku nikogo nie zmusisz do odzewu, czy normalnego "dziękuję". Nie każdy jest komunikatywny czy jak kto woli - syntoniczny. Pozdrówki dla starej gwardii i nie tylko, co to zawsze czują kontakt;))
  18. kropla z parku każdy chodnik imię zna rozpływana po dnie krawędzi tafla dotyka sunących i jedna obejmująca promykami powierzchni ikony i kwiaty blisko twoja twarz w lekkim uśmiechu drugi słonecznik spod siatki podwórkowej chylił się podniosłam może będzie to piękna historia o szlifowanych diamentach nie wiem ona tak się rozprzestrzenia jak słońce w południe na klatce schodowej ukazuje grę świateł i wszystko leci z rąk ------------------------------------------------------------- Kasiu pozwoliłem sobie na "mechaniczną" obróbkę z innej strony:) Nie wiem czy lepiej, ale ewentualnie tak bym to widział. Pozdrówki PS. Za utratę sensu nie odpowiadam:)
  19. jeśli wyrzucić "napiszę" lub "wiersz" czy wiersz coś straci, czy zyska? bo na wielosłowie .... mam alergię;)) a np.tak: jeśli choćby o końcu świata pomyśli że to o niej *** jeśli zwłaszcza o końcu świata pomyśli że to o niej
  20. dwa pierwsze wersy przeniósłbym na koniec lub przed ostatnim wersem a strofa świadoma niebycia sprawnie wyginam wrażenia mieszcząc bogactwo w przestrzeni niewielkiej kościanej klateczki nadzieja wiosenne ogrzania fantazji nie skrzywdzą wg mnie karkołomna, inwersje jakieś takie, można by bardziej lekko
  21. Komentarze Ilionowskiego od samego początku przykuły moją uwagę, dlatego od razu w Googlach wszcząłem "stosowne" poszukiwania:). Znalazłem linki do niego i jako pierwszy chyba 3 razy je podawałem tu na orgu, on sam polecał jakiś "pojedynek" ale tam nie wchodziłem. W zasadzie zaczęło się pod wierszem Jacka Sojana, który Ilionowskiemu dał taką ripostę, że facet skulił ogon i się już nie odezwał. /nie pamiętam jakiś to wiersz, ale można poszukać u Sojana/. Osobiście uśmiałem się wtedy dobrze i zacząłem monitoring Ilionowskiego na tym orgu. I wtedy wydedukowałem, że jeśli inni podobnie reagowaliby na komenty Ilionowskiego jak Jacek Sojan, to byłoby zupełnie OK. Ale większość obrażała się albo za formę, albo nie miała argumentów do kontry. I to chyba dopingowało go, do rozkręcania się w niewybrednej formie. Dlaczego został zbanowany? Nie wiem, a przecież robił jakąś tam robotę - np. jak szczupak w jeziorze;)) Ale zajrzał tu chyba pod nickiem JEB, tak przynajmniej sądzę:)
  22. ha,ha,ha,ha mądry Polak po szkodzie:))))
  23. na pewno ktoś tu można poszukać: www.historiamoichniedoli.pl/
  24. Tak nie można niszczyć trunku, ziele musi być suche, bez wody, wtedy pokaże właściwości. Składniki na ten skomplikowany przepis zgromadziłem w jeden dzień, wystarczy wdepnąć do dobrego zielarskiego sklepu i potem macerować wg przepisu, konieczna jest destylacja, bez niej to syf nie Absynt. Pozdrawiam i nakłaniam do sięgnięcia po przepis na ABSYNT SZWAJCARSKI. M. taaaak, tylko jak się jedzie w Bory na kilkanaście dni, a proces suszenia trochę trwa, a piszesz jeszcze o destylacji... to zacny Michale, kto by wytrzymał tak długo czekać;) Dlatego ten "nasz" był specyficzny tym bardziej, że "wzbogacony" rumem STROH, miał swój smaczek.
  25. Fanaberko sprawdziłem w Twoim profilu, toż Ty tu weteranka od 1970 roku. A i na Twój blog trafiłem - SUPER. Zawsze pozostawiam ślad, ale tym razem nie miałem czasu:) Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...