-
Postów
3 017 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
nie mam podstaw, aby negować głębię sensu bo i takie życie bywa, lecz niestety wszystko to - na szczęście - daleko ode mnie; jak miłość sprowadzi się do mechanicznych praw nie znam takiej miłości, chyba że tylko fizyczna jej faza ...? można wyrzucić albo umieścić przy swoim życiu symbol delete jakiś nieudacznik życiowy, albo ktoś, kto przepędził na cztery wiatry anioła stróża swego:) Ewo, byłem, przeczytałem, pomyślałem, ślad pozostawiłem i pozdrowienia zostawiam:)
-
Chciałbym spojrzeć ci w oczy
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
najsampierw dzięki za buźkę - odwzajemnioną. Propozycja słuszna i mam takę wersję: erudyta nie ugłaskał sawantka rozśmieszyła z Pascalem ciągle się mocuję czy aż do śmierci mam stawać do zapasów o ciebie uprzejmie proszę o koment; nie tylko dzie wuszkę PS. półkule magdeburskie niestety tak mało mi mówią, że jedynie przed oczami mam piękne krągłe pośladki :) /bo ja nie z branży:)/ -
Chciałbym spojrzeć ci w oczy
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bartoszu, Dziękuję Ci bardzo. Nie mogę jednak tu nie nadmienić, że pierwsza wersja tej miniaturki została skrytykowana przez nicka i_e . Stwierdził on, że po przeczytaniu tej miniatury nic nie pozostało do rozmyślania. Wtedy szybciutko usunąłem ją i po głęęęęębokiej myślówce powstało to, co jest. A pierwsza wersja była taka: Oliwa erudyta nie ugłaskał sawantka rozśmieszyła Pascal cały czas frapuje czy kiedyś sama wypłyniesz prawda, że wszystko powiedziane o prawdzie??? Pozdrawiam -
Chciałbym spojrzeć ci w oczy
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
teraz to może już tak pierwsza wersja była nieudana:)) dzięki -
Dario, tu mowa o miłości czyli ??? prawdziwej, bo to co wypisujesz, a więc pieniądze, koneksje etc. to nie jest miłość. Dziś każde wzniosłe uczucie potocznie nazywa się miłością, a jednak nie zawsze to określenie jest właściwe do przeżywanego stanu. Mało tego, wszystko podciągane pod to jedno słowo powoduje, że traci ono na swoim znaczeniu. Mnóstwo jest aforyzmów o miłości; ja wyznaję tylko dwie najgłębiej oddające istotę miłości: Ericha Fromma: "Miłość zaczyna się rozwijać dopiero wtedy, gdy kochamy tych, którzy nie mogą się nam na nic przydać." i Seneki Młodszego: "Kochać to znaczy zapomnieć o sobie". wszystko inne jest spłyceniem, spospoliceniem słowa "miłość" przepraszam za przydługi wywód i pozdrawiam
-
Chciałbym spojrzeć ci w oczy
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
erudyta nie ugłaskał sawantka rozśmieszyła z Pascalem ciągle się mocuję czy aż do śmierci mam stawać do zapasów o ciebie -
nie zgadzam się bo to nie jest miłość. Jeśli prawdziwa, to dostajesz też wszystko:) pozdrawiam
-
Lekki deszczyk z przymroczeniem oka
egzegeta odpowiedział(a) na kyo utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"czarne słupy dymków " gdy tak sobie czytam, ciągle mi te dymki nie dają spokoju bo albo "słupy dymów" albo "słupki dymków" raczej słupy dymów tym bardziej, że wielkie jak kilimy. Ale to taki przemysłowy drobiazg. Miło natomiast, że o Sorkwitach, gdzie w zamierzchłych czasach jako studencina zostałem obowiązkowo zawieziony, gdzieś tam do gminy na wykopki ziemniaków :( Pozdrawiam so/rk/wicie:) -
Jesienne kałuże
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo, dziękuję najmocniej jak potrafię na pewno pozmieniam, ale nie wszystko. Bo tak dyskretnie Ci powiem, że pisząc ten twór, zgłoski sobie po cichu liczyłem. Twoje sugestie - nie wątpię, że słuszne - w tych wyliczeniach czynią mi niezły bałagan:) Pozdrawiam -
coś z brydża ?
-
użyj zmysłów bo umrę z nudów
egzegeta odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie do przeczytania tego wiersza zwabił tytuł i nie żałuję - użyj zmysłów bo umrę z nudów to jest to, co nie pozostawia żadnych wątpliwości. pozdrawiam -
uwikłani w kontakty
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, też tak uważam z malutkim wyjątkiem brakuje mi w nim - nie bądź okrutny Okrucieństwo okalecza ludzi na całe życie, a żadne prawo tego nie zakazuje. Owszem - powie ktoś - nie zabijaj - to jest to, bo okaleczanie jest cząstką zabijania. Ja na to odpowiadam - NIE. Po prostu brak przykazania - Nie bądź okrutnym Pozdrawiam bardzo :) -
chyba tak po pierwszym czytaniu :)
-
Jesienne kałuże
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett, dzięki za współmyślność - też tak uważam. Ale niestety :( "standardy" - jak powiadasz obowiązują :) zmieniłem Dzięki i pozdrawiam -
pierwsze wersy widziałbym tak: on on ma on ma długi on ma długi i gruby on ma długi i gruby kij wtedy byłaby 100% konsekwencja Ale wiersz widzi mi się :))
-
Jesienne kałuże
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Beenie - w moim codziennym języku takie jest najczęściej brzmienie tych słów - tylko dlatego,że wierzę Tobie i szanuję grono komentatorów tego forum - ZMIENIĘ !!!! a infantylny ??? Takie było moje założenie od samego początku, no cóż wycofuję się z niego:(((( Czy naprawdę nie można sobie pozwolić na sympatyczne, dziecinne zdrobnienia???? i równie dziecinny wątek?? Przecież one umilają życie. Dziękuję Ci Beenie za warsztatowe uwagi Pozdrawiam -
Jesienne kałuże
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
parasolka deszcz natrętny pracowicie od ciebie odgania wszyscy słońca wypatrują tęsknie ona się cieszy twoją ręką trzymana płaszcz smukły z nastaniem chłodów łączy się z filigranem ciała nasącza lubym ciepłem oddycha zapachem cichym stał się wielbicielem czarne buty raz po raz bokiem rozlewisko na chodniku ominą nie psioczą na jesienną słotę nóg jedwabnych pilnując nie zmoczą gdybym mógł w świat bajki wkroczyć cudny i z woli wróżki stać się przedmiotami całowałbym wciąż uniesioną rękę tulił twe stopy będąc bucikami -
dla mnie te dwa wersy prawie tożsame Może tak jeden z nich zmienić...? A wrzesień wiadomo że sierpem jesiennym ....bo jakżeby innym, a może tak złocistym sierpem ..? W sumie ładna ta jesień mimo wiszącej pluchy:) Pozdrawiam
-
lekcja niepamięci
egzegeta odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
trudna ta lekcja niepamięci, a wiersz podoba mi się. Zastanawiają mnie tylko te duże litery u spotykanych "postaci" pozdrawiam -
no własnie, dlaczego więc powtarzać w następnym wierszu "Bez większej wartości" ?
-
"Rzucając umęczonym ludziom błyskotki" zarówno błyskotki, gadżety, ochłapy - to wszystko nie posiada dużej wartości, zatem może podarki? Bo te mogą być o dużej i małej wartości. Tym bardziej, że umęczony lud na błyskotki chyba nie łasy Pycha - myślę - właściwym słowem. No i "prawo do jego stanowienia" - sformułowanie zbyt prawnicze, mało poetyckie A pata-tam oryginalniej brzmi od pata-taj:)) pozdrawiam
-
ciepło na zamówienie
egzegeta odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki najserdeczniejsze za sympatyczną "egzegezę" poetycką:)) -
ciepło na zamówienie
egzegeta odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo, pozwoliłem sobie z samego ranka przeczytać kilka razy Twój wiersz i pierwszy znak zapytania pojawił się przy ciepłach- podobnie chyba jak u Stanisławy. Ale rzeczywiście - jest ciepło i CIEPŁO. Natomiast tak myślę o czym to chcesz powiedzieć przyjacielowi o liściach że tylko zwiędły .... a "jemu uwierzę" ....? Frapuje mnie ta myśl; chyba za głęboka dla mnie. Pozdrawiam CIEPŁO -
nie umiem nazwać tęsknoty inaczej niż 'tęsknota'
egzegeta odpowiedział(a) na Czarna Perła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Perełko, w trzecim wersie wstaw brakujący "y" a wiersz - wczuwam się i nawet czuję. Ładny, zwłaszcza te "spojrzeniem ze zdjęcia wskrzeszasz porośnięte wstydem pragnienia" pozdrawiam -
nieprzypadek /szkic totalny /
egzegeta odpowiedział(a) na Marian Koń utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
do szkicu totalnego cząstkowe uwagi: bomblasty od bąbla? i łagodzonie :) pozdrawiam