Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    2 976
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. zielono kolorowieje powieki przeciera zaspane wydobyta z zimowej zadumy marzenia ukwieca zawirowane ledwie rzuci ogniki feromonami łudzi uczuciom klamrę rozpina rumieńce na oczach budzi sercom dostraja rytmy z pąków wydobywa owoce radość dni utożsamia z nocą w odurzającym każe trwać splocie niestety dobiega jej czas - szkoda że odchodzisz tak wcześnie i zabierasz to wszystko bezpowrotnie, bezlitośnie - /wersja po korekcie/
  2. zastanawia mnie porównanie kobiety z wiatrem - zbyt cudownym zjawiskiem jest kobieta ...chyba że pędziwiatr; o ile klamka od okna /może być od drzwi/ - jasne przesłanie, to te zagary, a oddech? bo gdy kobieta odchodzi cofnij wszystkie zegary nabierz świeżego powietrza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...