Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ula

Użytkownicy
  • Postów

    1 162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ula

  1. wiem, że nie jest jakiś niezwykły, ale w tym właśnie powinien tkwić jego urok.. również pozdrawiam, dziękuję za skomentowanie:)
  2. tak, ładnie to zobrazowałeś, pozdrawiam oboje o właśnie, o coś takiego mi chodziło..:) pozdrawiam!
  3. dobrze, że jak przy kominku i cieplutko.. tylko że wiersz miał być w założeniu troszku bardziej smutny:) dziękuję za sympatyczne słowa:))
  4. nic że mróz dawno nie trzymałaś dłoni w mojej chwilę temu zamarzły ostatnie małe i gorzkie jarzębinowe serca jakie masz zimne palce kochanie chuchnij mi chociaż coś jeszcze ciepłego
  5. można by w nim pogrzebać, hm.. coś mi się wydaje, że będziesz miał we mnie stałą czytelniczkę;)
  6. baardzo mi się, jest taki jakiś świeżutki;)
  7. na tak, jest spójnie, a przede wszystkim dlatego że mam podobny punkt widzenia, jeśli chodzi o tematy, które postanowiłeś wykorzystać.. chociaż ta ewa.. no, a niech tam;)
  8. a u mnie to z leczka na odwrót, gorsze po południu bywa, chociaż?.. schowam sobie, schowam go;)
  9. uśmiechnęłam się aż do tych naleśników, bo to taki wdzięczny, smakowity motyw i się nie spodziewałam, ho chociaż puenta nie całkiem wesoła pozdrawiam:)
  10. niby jest tutaj coś na kształt woalki subtelności, ale.. zgodzę się z Lulkiem;)
  11. sentencja Stanisława Jerzego Leca brzmiąca mów mądrze - wróg podsłuchuje, powinna być przerobiona na mów mądrze - poeta podsłuchuje;) dziękuję, ściskam:))
  12. oj krótko, aż nieproporcjonalnie do mojej radości z komentarza;)
  13. gregu, kasiuballou, Bernadetto1, aluno i pani Stasiu.. dziękuję, aż się cieplej robi:)
  14. Dziękuję za znalezienie ulubionych przysmaków. Serdecznie pozdrawiam :)))) no, niekoniecznie przysmaków;))
  15. nic że mróz dawno nie trzymałaś dłoni w mojej chwilę temu zamarzły ostatnie małe i gorzkie jarzębinowe serca jakie masz zimne palce kochanie chuchnij mi chociaż coś jeszcze ciepłego
  16. jest to, co nawet lubię nabiał, słodycz, mróz, motyw żywicy, podusia.. ciepło bawi się w berka z zimnem więc rozumie samo przez się, że wiersz na tak;)
  17. subtelny, ale wyraźny.. zgadzam się z przedmówcami, bardzo dobry wiersz:)
  18. brr.. dobrze, że siedzę w szlafroczku;) podoba mi się najbardziej "wstyd się uśmiechać pokazać zęby to oznacza wojnę" i w ogóle sympatycznie, huhu ha, pozdrawiam:)
  19. Bernadetto1, ciężka dola... ale jak miło zapachami zwabić kogoś do pomocy, jaka radość, kiedy wszyscy doceniają kuchenne trudy;) złamane skrzydło, bo to jednak baby wiodą prym w polskich, domowych kuchniach... lecz to prawda, że męskie jednostki są w pichceniu są nie mniej utalentowane;P Arku, Nato, dziękuję za odwiedziny:)
  20. Babo, na pewno usunę "mi" z pierwszego wersu, rzeczywiście nie jest tam za bardzo potrzebne:) Rachel Grass, tylko Ty jedna masz takie nieprzyjemne skojarzenia;) oczy same w sobie są niedobrym znakiem dla wiersza? nie zgadzam się z tym do końca... co prawda motyw oka to jeden z tych, których w wierszu powinno się wystrzegać, tak jak ksieżyc, łzy... ale to jakiś stereotyp, wszystko zależy od zdolności poety:) coś z tą Środą Popielcową się tu wkradło, ale myślałam że nikt nie zauważy, a przynajmniej nie będzie na nie;) dziękuję:))
  21. miękną oczy jak parzone śliwki kiedy w świetlną sieć łowisz moje serce potem kobieta rusza na wigilijny poligon chodzę pachnąca na wiele sposobów alegoria pani domu bakalie sypane na głowę w kuchni pospolite ruszenie cała armia pierogów broni świątecznego nastroju
  22. Mateuszu, aż się zarumieniłam.. również pozdrawiam;)
  23. Franko, rzeczywiście wspominanie jest tutaj chyba trochę lepszym słowem, ale ze zmianą troszku poczekam, dziękuję:)) Lulku i Ewelu, dzięki za sympatyczne słowa;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...