Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ula

Użytkownicy
  • Postów

    1 162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ula

  1. nie byłam poważna, pewnie cosik koślawo mnie zrozumiałeś no nic!
  2. a już myślałam, że poskromić się uda! co za pesymistyczny wiersz;)) pozdrawiam!
  3. dziękuję.. to były pierwsze napisane, potem już nie mogłam nic reszta nie do końca.. uściski:)
  4. coś zamiętliło, ale nie mam czasu, sie zastanowić, musze dziecko do snu ułozyc, cmoook ale wróć, proszę:)
  5. słoików dużo każdy coś dla siebie można się podzielić czemu gorzko jest słodko to widać tylko proszę pani nasłuchałam się tyle o sercowym kremie palcach maczanych w różanym miodzie od tego się przecież tyje
  6. kawałek z okruszkami przede wszystkim, aż zapamiętam:)
  7. bardzo lubię, jak wiersz oddziałuje na wyobraźnię.. to znaczy, że jest całkiem udany:) dziękuję Ci za odwiedziny:))
  8. Wiersz trafia - nie pamiętam czy odwiedziłem go już w warsztacie ale chyba tak - lecz na wszelki wypadek dużego plusa przyznaje za całość ponieważ tworzy ciepły klimat. pozd .szerdecznie chyba odwiedzałeś, ale cudownie, że jeszcze raz! dziękuję, serdeczności:))
  9. dobrze, że się zapamiętuje:))
  10. jeśli nie miałabym z kim siedzieć przy ciepłym kompocie przylepiłabym się do parkowej ławki jak pomarszczony zapłakany liść dla mnie kasztany zalęgłyby się w berecie sypiały jak w miękkim mchu a moje serce to byłby pokruszony chleb w kieszeni przekarmiwszy nim szare ptaki pisałabym na piasku imiona zamazywała drewnianą nogą i tak w kółko
  11. ojej, dziękuję za takie przemiłe słowa, aż się uśmiecham do monitora:) pozdrowienia, z wiatrem!:)
  12. po przeczytaniu przypomniało mi się moje wierszydło.. słowa myśli rozmowy.. no, zawsze można coś z tych słów i tego, co pomiędzy nimi wyłuskać.. pozdrawiam;)
  13. bo klimat musi być.. dziękować Ewel K, dziękować Bernadetto1, pozdrawiam:))
  14. na pewno są też inne rozwiązania, wedle upodobania i stopnia rozmelancholizowania:)
  15. ano, myślałam nad tym.. i wciąż myślę;)
  16. jeśli nie miałabym z kim siedzieć przy ciepłym kompocie przylepiłabym się do parkowej ławki jak pomarszczony zapłakany liść dla mnie kasztany zalęgłyby się w berecie sypiały jak w miękkim mchu a moje serce to byłby pokruszony chleb w kieszeni przekarmiwszy nim szare ptaki pisałabym na piasku imiona zamazywała drewnianą nogą i tak w kółko
  17. muszę Ci uwierzyć, bo nie siedzę w tym temacie:)
  18. niektóre wersy wydają mi się banalne, na przykład "jak twoje spojrzenie zawsze takie urocze bzy znowu kwitną jak wtedy pamiętasz" za to przypadła mi do gustu zwroteczka "dziś zaczęły blaknąć chabry spopielał węzeł na karku a jesienne grzebienie wyczesują doby licząc ile ich jeszcze do mrozów" pozdrawiam!
  19. pamiętam że komentowałam tamten i mi się podobał, ale ta wersja chyba jest rzeczywiście lepszejsza;))
  20. też nie lubię słowa "kochanie" w poezji, ale tutaj.. no, już po prostu musiałam;) zastanowię się, co z tymi małymi i gorzkimi:)
  21. Ten fragment wyprowadził mnie z równowagi. Jednak podoba mi się prostota utworu. Wiersz mówi wprost i nic w tym złego. W sam raz na zimę ;) dlaczego, co jest nie tak w tym fragmencie?:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...