-
Postów
670 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski
-
Łysek performance
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena szczotki pęcinowe :))) -
Łysek performance
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena znam te konie kiedyś pogalopowałem na takim w Niemczech piękne zwierzę. Mój też był gospodarczy silny i zarazem łagodny jak baranek, a pysk taki miękki i parskał uroczo. -
Łysek performance
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena Koń jaki jest każdy widzi - tyle klasyk, a dla mnie te zwierzęta to samo piękno. W młodości lubiłem przytulić się do grzywy i pędziłem na oślep dziś pozostały tylko wspomnienia i niech tak zostanie. @Naram-sin no cóż bądź co bądź każdy głos przemawia do innego pokolenia. -
Wurman
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Słowiki nie słyszą wron ani kruka. Lemiesze na glebę, skiba za skibą afekt przewraca. Chleb jak miłość zawsze wraca. Aniu tak jak zapamiętałem zwrotkę poprzedniego wiersza tak i w tym jest dla mnie poetycki zakątek. Niewiele w niej wersów, a niesie do samego nieba; mądre słowa. Rozrzewnia mnie. -
Przychodzi drań niespodzianie porywa w domu na dworze w konwulsje ciało wprawia obłapia mięśnie jak może. Lecz po cóż mi jego siła waleczność i święty upór gdy może on tylko dowieść jak taniec wygląda trupi. Podrywa mnie nagle z łóżka rozwiera szczękę i oczy maluje barwą poranka jakbym się w cud przeistoczył. Na sam przód bieży dostojnie! na prostych i sztywnych nogach a potem członki roznosi jak w biegu po śliskich drogach. Bo gdyby to w samotności zakała mi dokuczała to niech tam oczy nie widzą drgawkami rozrywaj ciało. Ale nie, nie będzie słodko! musi być spektakularnie w szczytowym żądz uniesieniu przeszywa członki figlarnie. Bo kiedy wrócą marzenia młodzieńcze szały podniety to ciało musi nadążyć by wzbudzić w żonie apetyt. I wtedy już żadne pląsy mi w ruchach nie przeszkadzają w miłosnych słów uniesieniach ze skurczem w parze chadzają.
-
Ciernie są piękne
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Znów wrzosy kwitną, zim niepomne te mgły lata. Tak jakby były nie z tego świata. czytam i czytam i naczytać się nie mogę tak poetycko to ujęłaś obraz nie z tego… -
Wilk, który kochał ogień
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena tak wszyscy dobrze piszecie że nie pozostawiacie złudzeń kto rządzi na portalu. Kilka razy zbierałem się aby coś napisać ale co ? Jak tu codziennie takie cuda wchodzą pozostaje mi rola Kozła Ofiarnego (przypomniał mi się ten z książki autorstwa René Girarda co na studiach kazali mi analizować) na którego wilki łaskawym okiem patrzą, widząc w instynkcie naśladowczym fundamenty cywilizacji (a propos poruszanych tematów) Fajnie ! Lubię czytać poezję tak inspirującą jak wasza. -
Pod ziemią
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 trudno w wakacje skupić się i coś mądrego napisać ostatnio naprawdę jest wysyp dobrych wierszy. -
szukanie sensu
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marek fantastycznie spuentował twój wiersz nic dodać nic ująć. -
Ania
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Ania - Ani czyż nie jest ten wiersz symboliczny na różnych niwach realizujących się artystek z trudną przeszłością - i w tle z nieprzyjaznymi ludźmi rządzącymi narodami do których należymy po trosze fizycznie po trosze duchowo. -
Suma małych szczęść
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 tak sobie pomyślałem czy jest „ten” przyjaciel który doceni te piękne słowa. Byłoby smutno gdyby wybrzmiały samotnie. -
Piosenka nr 25 pt. Power układów
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym trochę dużo słów ale były nawet fajne momenty -
al dente. allchemia
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Roma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Roma mega musiał ci ktoś dopiec że dumę narodową serwowaną na wszystkich targach przemieliłaś z żółcią - dla mnie to symbol wykorzystany i wypluty - do kości al dente. Mocne w sugestywności tak dalej. -
Perfumy
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena twoje opowiadanie niczym "Pachnidło" Patricka Süskinda rozpaliło moją wyobraźnię. Pamiętam jak pod koniec lat osiemdziesiątych była czytana w radiu odcinkami nie mogłem się doczekać na kolejny. Głos aktora sugestywnie podawał coraz to nowe wątki a ja je czułem powieść jak na dłoni. (Amor i Psyche) Podobnie u ciebie poczułem coś mocnego i ulotnego aż mi wątrobę przekręciło. Ja swojego czasu używałem nagminnie Fahrenheit ale w domu wszyscy kręcili nosami aż w końcu z przykrością je odstawiłem dzisiaj dla kompromisu używam FRÉDÉRIC MALLE perfum ale to tylko dla radości bliskich. -
Żniwa
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Nata_Kruk tak, z racji moich zainteresowań już czytałem (a raczej słuchałem audiobooka) ciężkie miały życie. -
Żniwa
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 prawda Aniu, ale ten dom jest w naszych sercach. U nas też gospodarstwo zostało sprzedane. Nie ma już niczego nowi gospodarze obmurowali dom zrobili kanalizację mają lodówkę i elektryczność ale to nam nie przeszkadza jak tylko siostry zjadą się z zagranicy w lecie jedziemy tam spojrzeć na pole które się nie zmieniło na górkę którą kiedyś przemierzałem konno lub na motorze w drodze do Parzymiech lub Napoleona do sklepu. Kłaniamy się grobom Potockich i naszym przodkom, grobom powstańców styczniowych i rodzinom szlacheckim i hrabiowskim które tutaj spoczywają, ludziom których kiedyś znaliśmy leśniczemu i oberżyście księdzu proboszczowi oni wszyscy tu są nigdzie nie wyjechali i te miasteczko też jest i ten kościółek przy którym w niedzielę odbywały się targi odpustowe gdzie można było kupić kogutka obraz święty czy lizaka większego od głowy. Tylko że ta ulica jakby się skurczyła a wszędzie zrobiło się tak blisko i do stawu i do byłych już sklepów w domach umiejscowionych i nawet do cukierni która jest ale już jej nie ma. A my trzymamy się za ręce i idziemy wdychając zapach naszego świata i nikt nam tego nie odbierze. Na koniec jeszcze na mszę do kościółka do proboszcza który naszych przodków nawet już nie kojarzy ale zawsze dostaje na mszę i modlitwę za wszystkie dusze. Myślę że nawet z sentymentu nasze dzieci będą tam jeździły. -
Chabeta
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 trochę podprowadziłaś mnie bo gdybym wiedział że to jest abecedariusz to inaczej bym go czytał a ja dopiero się zorientowałem jak doszedłem do X wielka to sztuka tak napisać tą formę aby brzmiała naturalnie. Duża sprawność językowa gratuluję. -
Chleb
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 tak, a u nas wodę nosiło się ze studni i do mycia była chierarchia najpierw myto najmłodsze dzieci potem w tej wodzie myły się starsze bo nikt drugi raz nie będzie grzał wody szkoda było i węgla i drzewa i jakoś bakterie nas się nie trzymały owoce jadło się z drzew bez mycia a warzywa zaraz po wyjęciu z ziemi; bym, zapomniał o jajecznicy na maśle choć ona była od święta bo jajka służyły do wielu potraw więc nie szastano nimi. To prawda zostały tylko wspomnienia ale one są piękne i pomagają nam pisać wiersze. -
Gar
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz jak zwykle z humorem. -
Retrospekcja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czysta poezja to nie szeleści to wybrzmiewa -
Chleb
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 uwielbiam twoje wiersze tak jak i ten chleb o którym piszesz a którego smaku nie zna młode pokolenie wychowane na recepturach UE, i wiem o czym piszę mrożone ciasto pieczone w sklepie to zakała naszych społeczeństw to cios zadany naszym dzieciom. Ja wychowałem się w mieście ale miałem wujka który prowadził duże gospodarstwo w Pażymiechach tuż przy starej granicy z Niemcami. Ważne to jest o tyle że chciał kupić ziemię która leżała na prastarych polskich ziemiach aby nigdy nikt mu jej nieodebrał. Ciekawostką jest fakt zakupu od hrabiów Potockich którzy w Pażymiechach mieli swój pałac. Dziś niewiele z niego zostało a w resztówce prowadzony jest ośrodek dla osób uzależnionych od alkoholu. Wracając do wujka miałem to szczęście spędzać wakacje w gospodarstwie położonym z dala od wioski wybudowanym na zakupionym gruncie pośrodku niczego. Wokoło tylko pola. Takie gospodarstwo było samowystarczalne jeszcze przed wojną specjalista wybudował wiatrak który produkował prąd. Toalety były na zewnątrz domu, był piec który ogrzewał cały niemały dom. Była maszyna do odciągania śmietany z mleka maselnica do wyrobu masła itp a przede wszystkim był piec chlebowy. Tego smaku i zapachu szukam przez całe dorosłe życie i nigdzie nie znalazłem. Na pewno utrapieniem dla nas dzieci była obowiązkowa praca w gospodarstwie pomimo wakacji. Pobudka o 5 obstrzykiwanie ziemniaków z kłączy dla zwierząt sprzątanie obejścia itd prace uciążliwe i dla dzieci niezrozumiałe ale później zabawa zjazd ze słomy z drugiego poziomu stodoły czy jazda na traktorze/wozie to dziś niedopomyślenia dla współczesnych mam. Nikt nie zawracał sobie nami głowy. No chyba że już tak spsociliśmy że trzeba było nam wlać a i tutaj metody wychowawcze bardzo proste żadne tłumaczenie kolejka dzieci do stołka każde musiało się wypiąć i pasem dostawało się razy sprawiedliwie i chłopcy i dziewczynki. Średnio wystarczało to na dwa dni. Potem modlitwa przed posiłkiem i wujek naprawdę wielkim nożem kreślił czubkiem ostrza znak krzyża a wszyscy domownicy musieli się w tym czasie przeżegnać. Niepamiętam aby napoczęcie nowego bochenka rozpoczęło się bez tej ceremonii. Potem ze specjalnego pokoju który pełnił rolę lodówki przynosiło się własnoręcznie zrobione masło i ser biały do tego cebulę i też nie pamiętam aby inne było śniadanie. Dziadek z wielkimi wąsami które ułożone były w ostre szpikulce po dwóch stronach twarzy jadł zupę mleczną maczając w niej starszy chleb do dzisiaj mi to pozostało że moim ulubionym śniadaniem jest chleb z masłem i serem z kminkiem; choć bardzo się staram odnaleźć ten smak tak odległy wartościom Unii Europejskiej - w dzisiejszym świecie jest już prawie niemożliwe. -
Na Zachodzie (Gazy) bez zmian
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. dzięki -
Sekrety dawnej medycyny 1. Rozwolnienie.
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Marek.zak1 pięknie zwizualizowany Marku bądź co bądź zabieg. Małżonka chyba nie z tych z z trzeciego zaciągu co to z panem starszym młode życie che przetracić. To musi być ta stara miłość wypróbowana i sprawdzona w najgorszych bojach. Bo ta młoda to ewentualnie czubek parasola by wetknęła. z poważaniem Robert -
co przyniesie ogień
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Jacku ja już dawno straciłem wiarę że kogokolwiek czy cokolwiek naprawię że politycy wszystko robią dla naszego dobra że jak dam pieniądze na wojnę na Ukrainę to za nie następny oligarcha jachtem sobie nie popłynie że jak nie zjem mięsa to zwierzęta będą szczęśliwsze a jak dam na tacę to nie spalą mnie żywcem że jak się nie załatwię to świat będzie czyściejszy a jak się nie umyję to będę piękniejszy z korzyścią dla środowiska. Za dużo widziałem i za dużo wiem aby ktoś mnie zdominował natomiast przedni żart zawsze jest w cenie. Świata już nie naprawimy to bawmy się chłopaki i dziewczyny. -
Miłości III
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 odpowiem tak jak ty zwykle odpowiadasz. e tam przeceniasz mnie :))