-
Postów
633 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski
-
Kobieca magia
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka od małego tam mam więc przywykłem;)) a na poważnie lubię towarzystwo kobiet, od małego towarzyszył mi ich czar. -
Bestie - wiersz transgeniczny.
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena Składam się z milionów komórek zawieszony pomiędzy życiem a śmiercią ludzie są bardzo zdolni moje komórki nie chcą mutować genetycznie chcą czuć ból emocje popędy samotność chcą kochać I naturalnie za mnie umrzeć. Robert -
Status quo
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 tak myślę że wiem co masz na myśli ostatnio strajków w teatrach jest więcej niż w stoczni za Solidarności. Trzymam kciuki za dobre zmiany bo chodzę do teatru i lubię scenę eksperymentalną. -
Kobieca magia
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz jest napisane satyra;)) tym niemniej otaczają mnie same mądre i wrażliwe kobiety. -
Kobieca magia
Robert Witold Gorzkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mama mnie urodziła by chlubić lata całe pod sercem utulała bladła gdy rozrabiałem siostra mnie ukochała bawiła pod księżycem w istnieniu zaufała słuchała rad w zachwycie. Kumpela mnie złowiła zazdrośnie obnosiła na studiach pomagała tuliła gdy zbłądziłem małżonka wychwalała goniła na kraj świata maleństwo urodziła czekała całe lata. Córka mi ulegała choć duszę miała swata to chłopca poślubiła z wadami jak ma tata psiapsiółka uwielbiała jej dom był mi swobodą słowem nie narzekała gdy z inną szedłem drogą. Kocham was moje damy choć same mnie psujecie podnosząc próżne ego chwalicie cne zalety a ja dojrzewam wolno i dojrzeć wciąż nie mogę jak płód co spadł z księżyca i słodko śpi na drodze. -
nie pytaj
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 też nie mam telewizji a na naszą płeć napisałem satyrę. -
Tańcząc z życiem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 mnie się kiedyś udało nie dokręcić takiej butelki i załatwiłem wszystkie książki i zeszyty to była zabawa… dla rodziców! -
Tańcząc z życiem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 tak jak chodziłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej mieliśmy ławki zespolone z blatem takie jak soją teraz w muzeum wsi polskiej. Ławka miała 3/4 opadającego w stronę ucznia blatu a na 1/4 były wyżłobione dwa miejsca pod butelkę z tuszem którą każdy uczeń nosił w teczce. Teczki był tekturowe prawdziwe tornistry i nosili je i chłopcy i dziewczynki. Bodajże jeszcze w drugiej klasie je mieliśmy potem wprowadzono proste ławki i krzesła i długopisy, ale ja jeszcze umiem kaligrafować choć przyznam się że ta umiejetność odeszła wraz z klawiaturą, ale mój ojciec pisze jeszcze pismem XIX wiecznym za dwa dni będzie miał 89 lat. -
Tańcząc z życiem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Boże Aniu tak pięknie napisałaś „Tuszu znów pełne zostały kałamarze.” Proste słowa powszechne i odchodzące już w niepamięć co niektórzy nie wiedzą co to kałamarz, a dla mnie jedna strofa jak cały poemat. Jak ją ujrzałem nie mogłem czytać dalej. Bo ile w niej mocy, wspomnień niedopowiedzianych słów niedopisanych zdarzeń ile w niej tęsknoty i bólu który został utopiony w atramencie. Te kilka słów które mogły być umoczone w atramencie i wysłane tyle spraw mogłyby załatwić tyle drzwi otworzyć… potrafisz ująć -
nie pytaj
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 „jakby milczenie znało odpowiedź a ja rzucam się w przestrzeń która nie ma końca w fale bez morza w deszcz, co nie dotyka ziemi idę przez drogi których nikt nie narysował idę przez ciebie przez twoje źrenice które stały się krajobrazem” pięknie i to niesie ale facetem trzeba też wstrząsnąć nieraz trzeba go obudzić bo jak ciągle jest tylko słodko to piwo i przed telewizor a ta podróż musi być wspólna. Trzeba razem przejść przez źrenice. Naprawdę jestem urzeczony twoją poezją piszesz tak jak każda kobieta chciałaby przeczytać… -
Manifest rozpaczy
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena oj drogie panie nie wierzcie facetom. My potrzebujemy takich odejść bo codzienność nas zabija to tak jakby ktoś odwijał codziennie sznur ze zwijaka aż patrzymy no dobra wystarczy aby się powiesić. Jak się nic nie zmieni został mi się ino sznur. Życie nie może być nijakie musi dawać kopa musi być trudno abyśmy mogli się wykazać musi kopać w dupę i miażdżyć głowę do podłogi abyśmy mogli się wykazać. Przynajmniej dla mnie im jest trudniej tym jest lepiej, a najlepiej aby wszyscy powiedzieli że jest to niewykonalne, aby wszyscy stracili już nadzieję a żona odeszła i wtedy się budzimy idą podniosłe wręcz patetyczne słowa w pośpiechu przelewamy je na papier biczujemy ciało nurzamy się w tej beznadziejności, aż do skończenia aż do upodlenia i wtedy zaczyna wszystko wychodzić nagle zabłyśnie słońce wysrebrzy się księżyc wszystko się udaje i stajemy na nogi znowu chce nam się żyć spokojnie rodzinnie kobieta wraca i przy jej ciepełku płynie najpiękniejsza poezja do gwiazd… a za plecami znów powolutku rozwija się sznur codzienności. -
Liturgia Taśmy
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena ciekawi mnie czy czegoś słuchałeś pisząc wiersz czy była cisza. Dla mnie to obraz XX wiecznej fabryki. Nie wiem dlaczego widziałem obraz fabryki z czasów Art Deco; marmur, stal nierdzewna, szkło, a w otoczeniu zniewoleni ludzie miarowo coś tłuką na taśmie. Jak w starych niemych filmach. I płyną twoje słowa nieubłaganie przedzierają się przez ciszę by wraz z ostatnią kropką ucichnąć na zawsze - jest moc! -
Siergiej Donatowicz Dowłatow
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena dziękuję -
Po noszamu
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Piękna poezja. -
gargaryzowane
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Roma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Roma już pierwsze trzy wersy niosą mocny przekaz i nie pozwalają zapomnieć. -
zaginiony atom
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. wiersz mi się podoba -
Siergiej Donatowicz Dowłatow
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. dziękuję -
Lot trzmiela
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 chodziło o tańce i przedstawienia poszczególnych narodowości. -
Lot trzmiela
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Ja byłem na Torwarze na 'Dziadku do orzechów" w grudniu 2021 roku balet w wykonaniu Moscow City Ballet Pamiętam że jak potem wystawiali się w Berlinie to oskarżyli ich o rasizm. -
Siergiej Donatowicz Dowłatow
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Tak był żydem, ale rosyjskim. Był kiedyś film w polskiej telewizji moim zdaniem doskonały szczególnie marsz ruskich żołdaków mi się skojarzył ze sceną na schodach Pałacu Zimowego. @Annna2 Ja nie czytałem ale wszystko przede mną. Dziękuję. @Marek.zak1 film biograficzny „Dowłatow”. Reżyser Aleksiej German jr. film rosyjsko-serbsko-polski. Dzięki -
Korporacje
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Marku a wiesz jakie biznesy ludzie trzepią co z korporacji uciekli! @Migrena Jak zwykle metafory pierwsza klasa, masz płodny i niczym nie zawładnięty umysł, a jak byś trafił do korpo to już chyba na sam szczyt. -
Siergiej Donatowicz Dowłatow
Robert Witold Gorzkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cколько же иметь надо смелости чтобы будучи никем оставаться собою. Stukot maszyny do pisania słów już nie zagłuszy gdy chodzę po gazetach napełniam głowę prozą tak jak ją buty widzą. Nikt na nią nie czeka I znów inwencja twórcza kopie krwistym butem leci proza po horyzont spraw dawno przebrzmiałych przybite wersy krwawią myśli. Nikt na nią nie czeka. Szukam prostego człowieka on odczyta z ust otwartych chlebem powszechnym pachnących świeżość strof odbitych w lustrze despotyzmu. Nikt na nią nie czeka Obrazy zaklęte w przestrzeni na wadze chaos miast spokoju czemu niesiesz stos rękopisów na makulaturę reżimu. Nikt na nią nie czeka I cóż z tego że ja potrafię bądź umiałem pić gdy mój talent tylko z sukcesem chciał iść w parze prostych tekstów na pokuszenie. Nikt na nią nie czeka Powstali z upadku artyści ciasno wypełnili pokoje wypychają moje konanie poza nawiasy społeczeństwa. Nikt na nią nie czeka Każą pisać wzniosłe strofy tłum za nawias nie wyskoczy i „przepili gady, Rosję!” znów za lalkę cena wzrośnie. Nikt na nią nie czeka Kiedy spiszę wszystkie treści głową dotknę nóg podstawy żołnierskiego stanu buty od podszewki świat zatruty. Nikt na nią nie czeka Kocham kraj i jego ludzi różnorodność nieustanną czemu stawiasz mi nad głową hegemonię niedowładną. Nikt na nią nie czeka Spakowany w trzy walizki został parking aut sportowych i szoferską rękawicą macham brzozom pól Rosyjskich. Wymieszane wspomnienia rosyjsko polskie. Dziś raczej nie do uwierzenia, ale nadal prawdziwe. Ileż trzeba mieć odwagi będąc nikim pozostać sobą. Haiku napisałem po Polsku i Rosyjsku. Po Rosyjsku niestety nie zmieściłem się w Haiku. -
Lot trzmiela
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Trochę wyjdę na miłośnika poezji i prozy rosyjskiej, ale wychowałem się w czasach kiedy literatura rosyjska i spektakle teatralne były na porządku dziennym. Generalnie zgadzam się z głosami że: trudno się ją czyta w czasach inwazji tym niemniej ja czytam bo to w Rosji nie nowość. Pierwsza fala emigracji miała miejsce w 1917 roku. Kraj opuścili np. Iwan Bunin i Władimir Nabokow, Arkadij Awierczenko, Aleksiej Tołstoj, Aleksandr Kuprin, poeci Marina Cwietajewa, Konstantin Balmont, Zinaida Gippius i wielu innych. Podczas drugiej fali emigracji, wyjechali Rodion Bieriozow, Walentina Sinkiewicz, Gleb Glinka i inni. . Podczas trzeciej fali emigracji w latach 70. i 80. Józef Brodski, Aleksandr Sołżenicyn a później Siergiej Dowłatow i Wasilij Aksjonow. W latach 90 – jak to mówią czwarta fala wyjechali między innymi Renata Mucha i Władimir Batszew. Ja napisałem wiersz o prozie Dowłatowa chyba dzisiaj go wystawię (Trochę trudny bo trzeba znać jego twórczość, ale nie będę płakał jak ktoś chce to przeczyta). Ciekawy temat wybrałaś Aniu, bo ludzie z gruntu nie są źli. Ja kiedyś wystawiałem się nieraz w Moskwie ze swoją firmą i kontakty mam jeszcze do teraz nie wszyscy są fanami Putina tylko za wszystko grożą potworne kary. -
Piosenka nr 26 pt. Amant
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym refren chyba najlepszy z tych dotychczasowych -
Lato mnie pochłania
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena już pisałem Tarnawa Robert Gorzkowski ul. Warszawska 97, 05-090 Jaworowa to adres do firmy