Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert Witold Gorzkowski

Użytkownicy
  • Postów

    890
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski

  1. @Migrena Czytając każdy Twój wiersz mam wrażenie, że uniosłeś się na wyżyny, że już więcej nie da się po ludzku napisać, nazwać, wyrazić!!! że już nie rozprujesz mojego serca, że już nie będziesz miał czym mnie zachwycić i znowu poległem wiję się skruszony przy Twoich strofach. Czym jest ludzki umysł bez Twoich wyznań czym jest nasze postrzeganie bez Twoich przenośni. Docierasz w najdalsze zakątki mojej wyobraźni i eksplodujesz szeptem jadowitym bo czyż słowa: "Nie ma nic łagodnego w tym dotyku: każdy gest to eksplozja, każde słowo to rana, z której wycieka niebo." Nie są łaską spływającą od Najwyższego?! CAŁE ZWROTKI AŻ KRZYCZĄ Z PORZĄDANIA: Twój dotyk - błyskawica we wnętrzu ciała. Twój język - modlitwa bez Boga. Kiedy mówisz, planety zmieniają tory, a śmierć na chwilę zapomina o swojej pracy. By na końcu wycedzić: "W tym świetle jesteśmy wszystkim, czym Bóg chciał być - ale nie odważył się." Wyrazić w sobie Boga, to za mało - jestem wstrząśnięty.
  2. Rahab śmigać każe służką po odmętach moja dusza śpiewa jak każda przeklęta burza szkwał przetacza spiętrza morskie włości z grobu wstaną myśli zamiast naszych kości. Kapłan skończy modły duch rozpali zorzę mnie to jak kadzidło pomóc już nie może czarne szaty zdejmą a z palców sygnety Pismem zduszą świecę Behemot rozgrzeszy. Nie rozstąpię morza bo nie jestem święty przejdą po mnie wichry i morskie okręty świt zatrzyma obraz jedną małą klatkę oczyszczę w czeluści ojców koronatkę.
  3. @Annna2 i jak pięknie napisałaś „Miłość ma jabłek rumieńce, bo przecież tam jest pięknie.” i z tymi słowami jadę do pacy unosząc w pamięci zapach twojego wiersza.
  4. @Annna2 Mateńko Najświętsza pozwól proszę, by na tym świecie nadal dało się żyć. Też kocham Maryję i dla niej kapliczka i album. Dziękuję że wskrzesiłaś mój wiersz a może go tutaj zamieścić. Teraz chyba jest pora stosowna na taki wiersz i może go bardziej docenią niż na beju?
  5. @Nata_Kruk cieszę się że zdołałaś jednak ułożyć swoje życie.
  6. @huzarc dziękuję @Annna2 wierzę w to że nasi bliscy są z nami nie na cmentarzu. Więc też oszczędnie przystrajam groby. Zostawiam natomiast znicze w miejscach pamięci narodowej na grobach powstańców i partyzantów.
  7. @Alicja_Wysocka tak ja jestem szczęśliwy. I to każdego dnia co rano oglądam moje "starzejące się" szczęcie.
  8. @Annna2 No w końcu w Rzymie mam rodzinę to tak jak korzenie :)))
  9. @MIROSŁAW C. "gadam do korzeni, duszą pod ścisłą ochroną" "Crème de la crème" Twojego wiersza przenika moją wyobraźnię, dzięki. Pięknie.
  10. @violetta Ta mini zachwyca, tylko u Ciebie czytam tak lekką poezję która trafia poprzez symbole do męskiego umysłu. My jesteśmy wzrokowcami;)))
  11. @Migrena Chodzi o to że było zbyt dosłownie a ja tego nie lubię, ale Twoja interpretacja mnie zachwyciła. Odgadłeś w mig wszystkie zaznaczenia które poukrywałem w symbolach. Najbardziej kocham takich odbiorców, ale z drugiej strony martwię się, że może zbyt dosłownie to pokazałem, a wiersz miał być tylko dla czujących inaczej.
  12. @Wochen Wspaniałe słowa zamieścił huzarc podpisuję się pod nimi obiema rękami.
  13. @Migrena Dzięki cały czas go jeszcze zmieniam bo jak zwykle nie mam czasu, więc sorry za zmieniające się słowa.
  14. @Migrena Jak nie Ty to kto. Twoje mocne przenośnie powinny być cytowane przez prasę i podawany w dziennikach na okrągło. Bo społeczeństwo siedzi w kawiarniach czyta media społecznościowe i narzeka na drożyznę, jak w Paryżu po wybuchu wojny. A historia lubi się powtarzać, oj lubi.
  15. @Annna2 Coś pięknego realny wiersz. Od razu mam na myśli " W Rzymie na Campo di Fiori Kosze oliwek i cytryn, Bruk opryskany winem I odłamkami kwiatów. Różowe owoce morza Sypią na stoły przekupnie, Naręcza ciemnych winogron Padają na puch brzoskwini. Tu na tym właśnie placu Spalono Giordana Bruna, Kat płomień stosu zażegnął W kole ciekawej gawiedzi. A ledwo płomień przygasnął, Znów pełne były tawerny, Kosze oliwek i cytryn Nieśli przekupnie na głowach." I dalej: "Nie trzeba ciąć róż na ich grób, nic nie jest winien kwietny ród. Skałę też można pokruszyć, zrzucić, a potem strzepnąć z rękawa odłamki martwe. Ich już nie ma. Są tylko krajobrazy pomalowane krwią." Jak Boga kocham NOBEL z literatury. Twój wiersz robi wrażenie.
  16. @Berenika97 bo czas mamy taki że powoduje w nas refleksję nad naszym przemijaniem.
  17. @Migrena Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował, że wyraził zgodę na budowę przez Koreę Południową okrętu podwodnego o napędzie atomowym. We wtorek zaapelował o to prezydent tego kraju, Li Dze Mjung. Deklaracja Donalda Trumpa zaskoczyła świat. Prezydent USA w nocy ze środy na czwartek ogłosił wznowienie testów nuklearnych, kończąc tym samym dekady amerykańskiej powściągliwości. Wiadomość ta zostanie odczytana nie tylko w Moskwie. Może ona również zachęcić inne mocarstwa atomowe do przyjęcia bardziej ofensywnego podejścia i stać się początkiem nowego wyścigu zbrojeń. W świetle najnowszych doniesień Twój wiersz jest jak wołanie o wodę na pustyni. I mocna przenośnia "Czas gryzie przestrzeń jak pies łańcuch'' Mocny przekaz.
  18. Ów wianek ziół pachnący kwieciem na Twojej skroni z wiekiem składam i jak kochanek niecierpliwy cyprys rozścielam pod fasadą. I w oczach kres w stan przekształcony w tej swojej płynnej sennej pozie ledwo się szczęście uśmiechnęło a już ze szczytu spadać może. Słów pierwszych paroksyzmy bólu zstąpić dziś muszą z głów czeluści bo w sile śpiesznej ust rekuzy oddalam snów moich upusty.
  19. @huzarc i znów mocny dobitny wiersz krzyczący z poziomu kamieni. I ta determinacja i pewność ludzkiej siły czyni go drogowskazem dla myśli niepoukładanych.
  20. @Berenika97 cóż ja mogę dodać powyżej już wszystko było chyba tylko to że oczekujemy cudów, a życie obojętnie każdego dnia na nowo, zapewnia nam tylko modlitwę.
  21. @Alicja_Wysocka wiersz nad wyraz realny. Sytuacja Która może się przytrafić każdemu z nas, ogarnia przerażeniem by później świadomie stawić czoła losowi i to też jest cud. Że uwolniliśmy w sobie pokłady siły witalnej- chęci życia i stawiamy mu czoła. A wsparcie idzie z niebios.
  22. @Migrena wiersz twój to elegia która wzrusza i łagodnie przeprowadza przez dramat wydarzony. I to wołanie w ciszę a słyszenie tylko bicie swojego serca, aż do rozpłynięcia, aż do realnego świadka ponurej chwili i kołyszącego miłością echa oddalającego się w ludzkim kroku.
  23. @Annna2 zwróciłem uwagę na te same przenośnie co Migrena a z mojej strony jeszcze dodam brzmi jak pieśń Maryjna, jakby milion Putt dęło w srebrne trąbki, jakby niebo się otworzyło i spłynął na nas promień łaski, to tylko Ania może stworzyć. Pięknie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...