Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Walka z Czernią

Użytkownicy
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Walka z Czernią

  1. Miękko przez las Dopóki jestem na tym świecie, Korzystać muszę z dóbr rozważnie, Aby mój dworek obrósł w kwiecie. Będę przemierzać las odważnie. Niestraszne większe pajęczyny, Pająki, dziury. Staję dzielnie I daję sygnał bez przyczyny, Lecz kroczę nieco zbyt subtelnie. Opływam siebie, świat przemierzam, Miękkie w dotyku są me drogi, Lecz kamieniste. Czas odmierzam, By przeciąć każde lube progi. Jeżeli oczy strach zdradzają, A ruchy nadal są niepewne, To czyny temu zaprzeczają. W pamięci pola mam bitewne.
  2. Walka z Czernią

    5A

    5A Chodzisz dumnie tak!! … – Krokiem dajesz znak!! … –– –– –– Skąd masz ciało swe?!! … – Skąd są złota te?!! … –– –– –– Gdzie Ty świecisz mniej?!! … – Kiedy chcesz, się śmiej!! … –– –– –– – Chcę być Tobą – znów…, W ŚWIECIE BŁĄDZĘ SNÓW!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– Dyplomy Twe… są prawdzi-we!! … –– –– Spojrzenie Twe… jest wrażli-we!! … Jeno… Tobą… pragnę… być!!! … – Pozwól… w sobie… chwilę… żyć!!! … –– –– Dyplomy Twe… cień rzuca-ją!! … –– –– Spojrzenia Twe… zawstydza-ją!! … Znowu… próżno… idę… spać… – MOŻE… SIEBIE… ZECHCESZ… DAĆ?!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– –– Cegły ręką łam!! … – Ja li ciemność znam!! … –– –– –– Powiedz tylko mi… – TOBE TEŻ SIĘ ŚNI?!!! … –– –– –– Nogi zgniatasz me!! … – Wszak masz lepsze – swe!! … –– –– –– Nic nie widzę już!! … – PORA ŻYĆ, JAK TCHÓRZ!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– Dyplomy Twe… są prawdzi-we!! … –– –– Spojrzenie Twe… jest wrażli-we!! … Jeno… Tobą… pragnę… być!!! … – Pozwól… w sobie… chwilę… żyć!!! … –– –– Dyplomy Twe… cień rzuca-ją!! … –– –– Spojrzenia Twe… zawstydza-ją!! … Znowu… próżno… idę… spać… – MOŻE… SIEBIE… ZECHCESZ… DAĆ?!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– –– –– Nie mam nic!!! … – Nie mam nóg…, Choćbym mógł…, Słodkich lic!!! … –– –– –– –– Daj li znak!!! … – Mogę spać…, Możesz znać…, CZUJESZ SMAK!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– –– –– –– –– Dyplomy Twe… są prawdzi-we!! … –– –– Spojrzenie Twe… jest wrażli-we!! … Jeno… Tobą… pragnę… być!!! … – Pozwól… w sobie… chwilę… żyć!!! … –– –– Dyplomy Twe… cień rzuca-ją!! … –– –– Spojrzenia Twe… zawstydza-ją!! … Znowu… próżno… idę… spać… – MOŻE… SIEBIE… ZECHCESZ… DAĆ?!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– Dyplomy Twe… śmiech Ci da-ją!!! … –– –– Spojrzenia Twe… Cię wzmacnia-ją!!! … Ty wiesz…, czym jest… jasny… świt!!!! … Ty znasz… błogi…, CENNY… ŻYT!!! … –– –– Dyplomy Twe… – ślady ży-cia!!! … –– –– NIE ZNANA CI… DROGA GNI-CIA!!! … Daj mi… przepis… tylko… swój…, DAM CI… CAŁY… DZIENNIK… MÓJ!!!!! … –– –– –– (–– –– ––) –– –– ––
  3. Uderz w los Jeno uderz w los…, Nie kładź się na stos…, Tylko zbuduj świat…, Odejdź z liczby lat!!! … Jeno rozwal los…, Odnajdź struty włos…, Skromność roznieć też… – I – że wygrasz, wierz!!! … Jeno rozbij los…, Nie kładź drew na stos…, Nie żyj w świecie tym…, Jeśli będzie złym!!! … Jeno kopnij w los…, Jeno rozwiń głos…, Jeno wzmocnij się…, Jeno nie znaj mię!!! … Jeno uderz w los…, Nie kładź się na stos…, Tylko zbuduj świat…, Odejdź z liczby lat!!! … Jeno kopnij w los…, Jeno rozwiń głos…, Jeno wzmocnij się…, Jeno nie znaj mię!!! … –– –– (–– ––) –– ––
  4. Julia, Julia, Julia… Oddaj mój głos!!! … Wycofaj cios!!! … Odpowiedz mi!!! … – Czy to się śni?!!! … Już nadszedł czas!!! … – Rozwiązać nas!!! … Obejrzyj się!!! … – Ty nie znasz mię!!! … –– –– Oddaj mój głos!!! … Wycofaj cios!!! … Odpowiedz mi!!! … – Czy to się śni?!!! … Głos oddaj mi!!! … – Zapłacę Ci!!! … Proś, oddam się!!! … – Choć nie chcę Cię?!!! … –– –– Oddaj mój głos!!! … Wycofaj cios!!! … Odpowiedz mi!!! … – Czy to się śni?!!! … Więc mówić daj!!! … Zgubiłem kraj!!! … Nie mogę spać!!! … – Nie mogę grać!!! …
  5. Samotność kmiecia na salonach Samotność zbliża… się…, By w dużej sali… mię… Od świata odciąć…, ot…, Wystarczy ostry… płot!!! … –– –– Jak koniec świata…, Te długie lata… Mnie zniszczą wreszcie…, Lecz Wy się cieszcie!!! … –– (––) –– –– –– –– –– Do stołu siądę… wnet…, Lecz wolę przejść się… – het…, By wreszcie znaleźć… żyt…, Zobaczyć, czym jest… świt!!! … –– –– Jak koniec świata…, Te długie lata… Mnie zniszczą wreszcie…, Lecz Wy się cieszcie!!! … –– (––) –– –– –– –– –– Popowe piosnki… te…, Dla uszu moich… złe…, Już grupa włączyć… chce…, Ukrywam wtedy… się!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– Jak koniec świata…, Te długie lata… Mnie zniszczą wreszcie…, Lecz Wy się cieszcie!!! … –– (––) –– –– –– –– ––
  6. Rtęć struła świat cały Są okna… z kratami… I blade… kolory… Wysoko… nad nami… – Na ścianach…, złe wzory!!!!! … –– (––) –– –– –– U-wię-zio-ny… w gęstej czerni…, –– O-bu-mie-ram… w łożu z cierni!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– Zielona… podłoga…, Tak ciemna…, jak mroki… Podziemne…, gra wroga… Wypija… z nas soki!!!!! … –– (––) –– –– –– U-wię-zio-ny… w gęstej czerni…, –– O-bu-mie-ram… w łożu z cierni!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– – Te wzory – krew, kości… I kraty…, i bladość…, Więc nastał… czas złości…, Legendą… jest radość!!!!! … –– (––) –– –– –– U-wię-zio-ny… w gęstej czerni…, –– O-bu-mie-ram… w łożu z cierni!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– –– –– –– –– –– –– –– –– Rtęć struła… świat cały…, Naiwnie… czerpiący… Wsztko z sekt tych… niemałych…, W NAS – NOWYCH… – KŁUJĄCYCH!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– U-wię-zio-ny… w gęstej czerni…, –– O-bu-mie-ram… w łożu z cierni!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– ––
  7. PRZEKLĘTY DZIEŃ!!!!! PRZEKLĘTY… DZIEŃ!!! … – TO TYLKO… SIEŃ!!! … NIE MOŻEM… ŻYĆ!!! … – ZOSTAŁO… GNIĆ!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– –– PRZEKRWIONY… DZIEŃ!!! … ZMROCZONA… SIEŃ!!! … ZDRAPANY… ŚWIAT!!! … – OBMIERZŁY… KWIAT!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– –– ZBLASZAŁE… ŁZY!!! … ZDZIURZAŁE… SNY!!! … TRUPIARNA… WOŃ!!! … ROZTARTA… DŁOŃ!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– ––
  8. Wejście do głębokiej czerni Żyję… w cieniu Twoim…, Dusza… ma się boi…, Jesteś… zbyt znacząca…, Jesteś… zbyt błyszcząca!!! … Może… tylko padłem…, Może… w sen zapadłem…, Który… mnie krępuje…, Który… powstrzymuje?!!! … –– –– –– –– Czekam… na tę chwilę…, W której… wzrosnę w sile…, Wzmocni… mnie odejście… Twoje… – świata przejście!!! … Wszechświat… już zanika…, Słońce… się rozpycha…, Nie ma… więc myślenia… – W cichych… łzach cierpienia!!! … –– –– –– –– Przestań… rozdeptywać…, Przestań… gnieść, przykrywać… Ciało… słabe moje…, Jeno… się dozbroję!!! … Poznaj… nieco więcej…, Poznaj… moje serce…, Co się… w głębi kryje…, Co już… ledwo bije!!! … –– –– –– –– Czekam… na tę chwilę…, W której… wzrosnę w sile…, Wzmocni… mnie odejście… Twoje… – świata przejście!!! … Wszechświat… już zanika…, Słońce… się rozpycha…, Nie ma… więc myślenia… – W cichych… łzach cierpienia!!! … –– –– –– –– Pokaż… łzy cierpienia!!! … Pokaż… swe pragnienia!!! … Musisz… mieć też wady!!! … – Nie mam… teraz rady!!!!! … Powiedz…, że odżyję!!! … – Powiedz…, gdy się kryję!!! … Odejdź…, chcę zapomnieć!!!!! … – CZASY… DAWNE WSPOMNIEĆ!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– Czekam… na tę chwilę…, W której… wzrosnę w sile…, Wzmocni… mnie odejście… Twoje… – świata przejście!!!!! … Wszechświat… już zanika…, Słońce… się rozpycha…, Nie ma… więc myślenia… – W cichych… łzach cierpienia!!!!! … –– –– –– –– Jech! – Chech! … –– –– (–– ––) –– ––
  9. Wyjście z czerni gnicia Smutne dziecko losu, –– Wzmocnij siłę głosu, –– Uderz w moce życia, –– ODEJDŹ Z CIENI GNICIA!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! … –– –– –– –– Nie ma siły w Tobie, –– Gardło zbuduj w sobie, –– Utwórz moce życia –– – I WYJDŹ Z CZERNI GNICIA!!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! … –– –– –– –– Trudne są to dzieje, –– Nie wiem, kto się śmieje, –– Poznaj moce życia, –– ODEJDŹ Z CZERNI GNICIA!!!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! …
  10. Rtęć i psychologia – to niszczy mózgi Kto mężczyzn los okroił?! … Kto szaty im pokroił?! … Kto zmienia ich w kobiety?! … Tu jesteś, lecz – to nie Ty! … Gdzie siła ich psychiczna?! … Gdzie zbroja ich jest śliczna?! … – Co chroni ich, gdy walczą?! … Gdzie poryw ich, gdy tańczą?! … Przyprawy… dla mózgów…, Destrukcja… dla mózgów!! … –– (––) –– Słowa znaczenia tracą!!! … –– –– Kary niewinni płacą!!! … –– –– (–– ––) –– –– Znów igły dla pieniędzy! … – Dla świata nowej nędzy! … – Nie boli jeno chwilę! … – Na każdą ból to milę! … – Te nowe wsztkie poglądy! … – Te nowe wsztkie mdłe rządy! … – Gdzie władcy są dbający?! … – Gdzie władcy są myślący?! … Przyprawy… dla mózgów…, Destrukcja… dla mózgów!! … –– (––) –– Słowa znaczenia tracą!!! … –– –– Kary niewinni płacą!!! … –– –– (–– ––) –– –– Już śpiewać im bronicie! … – I tańczyć – tak rządzicie! … – I tworzyć, grać nie mogą! … – Li twardą kroczyć drogą! … Rtęć, wiedza czymś zatruta! … – I głowa jest zepsuta! … My sami chcemy tego?! … – Mózg z wiedzy, lecz – z niczego?! … Przyprawy… dla mózgów…, Destrukcja… dla mózgów!! … –– (––) –– Słowa znaczenia tracą!!! … –– –– Kary niewinni płacą!!! … –– –– (–– ––) –– ––
  11. Mówi się „trudno!” Czy w szkole wiedzie Ci się źle? Czy w pracy wiedzie Ci się źle? Czy w związku żyje Ci się źle? Czy w życiu wiedzie Ci się źle? – W takim razie ten poradnik, to coś dla Ciebie! Co musisz zrobić?! – Wcale nie tak wiele! Wystarczy umieć powiedzieć „trudno”. Dostałeś jedynkę z matematyki i nie możesz jej poprawić? – Mówi się „trudno”. Zostałeś pobity, bo nie chciałeś podzielić się śniadaniem? – Mówi się „trudno”. Powiedziałeś koledze, że lubisz oglądać Teletubisie i on Cię obgadał? – „Mówi się trudno”. Jakiś żartowniś eksperymentował z wkładem nad twoim zeszytem? – Mówi się „trudno”. Kot nasikał Ci do plecaka, w którym były niemal wszystkie Twoje rzeczy szkolne? – Mówi się „trudno”. Koza zjadła Ci kieszonkowe? – Mówi się „trudno”. Pies zjadł Twój zeszyt od matematyki, a dopiero co skończyłeś odrabiać pracę domową z tego przedmiotu i zajęła Ci ona 180 stron? – Mówi się „trudno”. Ubłocony pies otarł się o Ciebie, gdy właśnie szedłeś do szkoły, a schludny ubiór jest Twoim zdaniem niezwykle ważny? – Mówi się „trudno”. Znajomy pociął Twoje spodnie z zazdrości, a były to najlepsze, jakie miałeś? – Mówi się „trudno”. Kolega zdradził, że okradłeś wczoraj sklepik szkolny? – Mówi się „trudno”. Pies osikał Twoje najlepsze ubranie, a miałeś właśnie w nie się przebrać i pójść na imprezę? – Mówi się „trudno”. Spodnie Ci pękły podczas szkolnego wystąpienia, w którym brałeś udział? – Mówi się „trudno”. Ktoś rozpowszechnił Twoje prywatne zdjęcia w internecie? – Mówi się „trudno”. Ktoś Ci ukradł hasło do konta Google, a miałeś 2 i pół miliona subskrypcji na YouTube? – Mówi się „trudno”. Nauczycielka nakrzyczała na Ciebie, bo nie zdążyłeś przepisać notatki z tablicy do zeszytu, a starałeś się tak mocno, że zrobiło Ci się ciężko? – I musisz się ze swoją panią od przedmiotu kłócić? – Mówi się „trudno”. Zostawiłeś swój telefon w szkole, a był to najnowszy Samsung Galaxy i ukradł Ci go jakiś nieprzytomny żartowniś z kleptomanią? Cóż… – Mówi się „trudno”. Dziękuję za uwagę… – I pamiętajcie: mówi się trudno, mówi się trudno. Mówi się trudno! – I KONIEC! –– –– Pozdrawiam.
  12. Czasy nienawiści i pozornej miłości Niech przepadnie… nienawiść!!! … Niech przepadną… – ból, zawiść!!! … – Brak miłości… – ukryty!!! … – Nigdy w pełni… wyżyty!!! … –– –– Na świecie… miłość dziś… jest zniszco-na…, W egoizm…, narcyzm też… przemienio-na!!! … To czas jest… miłości?!!! … – Nienawiś-ci!!! … Ludzie są… w parach, lecz… – nigdy czyś-ci!!! … –– –– –– –– Jak przed końcem… wszechświata!!! … – W próżni biegną… wsztkie lata!!! … Nic już nie jest… wiadome!!! … Miłość – słowo!!! … – Zmęczone!!! … –– –– Na świecie… miłość dziś… jest zniszco-na…, W egoizm…, narcyzm też… przemienio-na!!! … To czas jest… miłości?!!! … – Nienawiś-ci!!! … Ludzie są… w parach, lecz… – nigdy czyś-ci!!! … –– –– –– –– Operacje…, maszyny!!! … Dziś na salach… krzyczymy…, Aby słychać… nas było!!! … Miłość?!!! – To się… SKOŃCZYŁO!!!!! … (–– ––) –– –– Na świecie… miłość dziś… jest zniszco-na…, W egoizm…, narcyzm też… przemienio-na!!! … To czas jest… miłości?!!! … – Nienawiś-ci!!! … Ludzie są… w parach, lecz… – nigdy czyś-ci!!! …
  13. Chemia (symbol) – zło tego świata Nic nie zmieni się…, gdy tego chcemy…, Kiedy zgoła nic… już dziś nie wiemy…, Kiedy kłamstwa li… świat wciąż promuje…, Gdy się chemią świat… jeno zajmuje!!!!! … –– –– Chemia – symbol to… logiki braku…, Złośliwości, złych… naczelnik znaków…, Trzeba skończyć z tym… badaniem chemii…, Bo się gleba w pył… cała przemieni!!!!! … –– –– –– –– Nic nie zmieni się…, gdy tego chcemy…, Kiedy zgoła nic… już dziś nie wiemy…, Kiedy kłamstwa li… świat wciąż promuje…, Gdy się chemią świat… jeno zajmuje!!!!! … –– –– Chemia zmusza nas… do komunizmu…, Związki idą w kwas… katastrofizmu… – I trucizny się… nad nami tworzą…, Ludzie uran znów… na bomby wożą!!!!! … –– –– –– –– Nic nie zmieni się…, gdy tego chcemy…, Kiedy zgoła nic… już dziś nie wiemy…, Kiedy kłamstwa li… świat wciąż promuje…, Gdy się chemią świat… jeno zajmuje!!!!! … –– –– Chemia – ona nas… truje, odurza… I naturą świat… szczery zaburza…, Jak czarownik zły… mikstury miesza… – I SIĘ PROSZKIEM LUD… BIAŁYM POCIESZA!!!!! …
  14. @poezja.tanczy Dziękuję. 😀😁😊 Nie każdemu się podoba moja oryginalność. 😆😆😆 Pozdrawiam, Walka z Czernią.
  15. @Tectosmith Które czasy mi się tak podobają? Średniowiecze. 🙂🙂🙂 Tak, wiem..., było wtedy ciężko. 😉 @Tectosmith Zwłaszcza: od 10 do 15 wieku. 😉🙂😀
  16. Wróci harmonia i wróci powaga! Wcale nie zachwycają mnie widoki, Które dziś oglądam. Czuję, że razem z nimi idą mroki. Smutno w dal spoglądam. Gdzie wasza dawna łagodność i skromność? Gdzie nasza dawna zniknęła odwaga? Nas naszła wcześniej nieznana bezbronność. Zmieniliśmy się i przeszła powaga! Wcale nie śmieję się, świat oglądając, Który wciąż się wali. Możemy jednak dalej żyć, nie znając – Zgliszczy tych, gdzieś w dali. Gdzie wasza dawna łagodność i skromność? Gdzie nasza dawna zniknęła odwaga? Nas naszła wcześniej nieznana bezbronność. Zmieniliśmy się i przeszła powaga! Gdzie nasza odwaga? Gdzie wasza skromność? Wam teraz bronić nas! Nam jest bezbronność! Gdzie są rycerze, co honor cenili? Dawno ostatnie kroki tu zrobili! Nie musim wcale burzyć tego świata, Lecz wrócić na drogi; Drogi przez przeminione dawno lata, Gdzie świat nie był srogi. Gdzie wasza dawna łagodność i skromność? Gdzie nasza dawna zniknęła odwaga? Nas naszła wcześniej nieznana bezbronność. Zmieniliśmy się i przeszła powaga! Wróć, wasza dawna łagodność i skromność! Wróć, nasza dawna, rycerska odwaga! Odejdź, nieznana wcześniej nam bezbronność; Wróci harmonia i wróci powaga!
  17. Uwaga! Tu nie było jeszcze średniówki. Człowiek i Pies Pewien człowiek psa napotkał. W ręku kość miał. Pies doń podbiegł. Razem długo się bawili. Mąż uszczęśliwiony przysmak zwierzęciu dał. Wkrótce rozejść się musieli. Gdy zaś znowu się widzieli, Pies ugryzł człowieka, bowiem nie miał dlań kości. Człowiek uciekł. Nie krył swojej dolegliwości. Myślał, iż się razem z psem zaprzyjaźnili.
  18. @Alicja_Wysocka Używam tego do nadana wierszom specjalnego rytmu. Poza tym, nie mogę się sugerować jedynie innymi książkami.
  19. @Alicja_Wysocka Lubię archaizmy. 🙂🙂🙂
  20. Wojna z grzechem Boże…, nie pozwól… mi Cię… przekląć…, Pomóż… w ogóle… ludziom… nie kląć… Wytrwać… tylko chcę!!! … –– –– –– – Męki… wszystkie te!!! … –– –– –– Trudno… dłużej żyć…, –– –– –– Czasem… – zło gdzieś zbić… –– –– –– (–– –– ––) –– –– –– –– Boże…, nie pozwól… mi Cię… przekląć…, Pomóż… w ogóle… ludziom… nie kląć… Przebyć… wrogi świat!!! … –– –– –– – Jeno… kilka lat!!! … –– –– –– – Ale… dłuży się…, –– –– –– Pomóż…, proszę Cię… –– –– –– (–– –– ––) –– –– –– –– –– –– Nie mogę… bronić się…, –– Gdy wojna… dusi mię…, –– Bo silna… zdaje się…!!! … –– – Więc – Boże…, proszę Cię… –– (––) –– –– –– –– Pył dalej… niesie się… –– – Z posoką… – duszą mię… –– Oddychać… ciężko mi…, –– Lecz może… to się śni?!!! … –– (––) –– Może śni się tylko?!!! … –– –– – CAŁY WIEK JEST CHWILKĄ!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– –– –– –– –– –– –– Wytrwać… tylko chcę!!!!! … –– –– –– – Męki… wszystkie te!!!!! … –– –– –– Trudno… dłużej żyć…, –– –– –– Czasem… – zło gdzieś zbić!! … –– –– –– (–– –– ––) –– –– –– Przebyć… wrogi świat!!!!! … –– –– –– – Jeno… kilka lat!!!!! … –– –– –– – Ale… dłuży się…, –– –– –– Pomóż…, proszę Cię!! … –– –– –– (–– –– ––) –– –– –– –– Może śni się tylko?!!! … –– –– – CAŁY WIEK JEST CHWILKĄ!!!!! … –– –– (–– ––) –– –– Może odurzenie?!!! … –– –– – NIGDY ZAPOMNIENIE!!!!! … –– –– (–– ––) –– ––
  21. @Tectosmith Zawsze - po napisaniu danego tekstu aprawdzam, jak chcę, aby ostatecznie wyglądał. Bardziej jednak zważam ma brzmienie niż słowa - czasami. Pozdrawiam, Walka z Czernią.
  22. @Tectosmith Witam. Przejrzałem treść i mie się akurat bardziej podoba forma "się przestań". Pozdrawiam, Walka z Czernią.
  23. Mój pustelniczy tryb życia Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Zmienił mnie… ten dziki tryb ży-cia… – Wszak mię zmuszono…, nie mogłem się sta-wić… Czuję wciąż… ten gorzki smak gni-cia… – Czyli człek słaby… to może napra-wić? … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Jestem już… tak dziki, jak zwie-rzę… – W dżungli żyjące…, co musi polo-wać… Mówię wciąż… wieczorne pacie-rze… Ludzie – me ciało… już pragną holo-wać… Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– (Pragnę móc… to wszystko odwró-cić…, Nie chcę żyć w dziczy… – być wciąż pustelni-kiem… Nie chcę już… – samotny – się smucić… – Jam się pasował… dzikim męczenni-kiem!! …) Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… (Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…) ((Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…)) (((Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…)))
  24. Walka z Czernią

    Jach!

    Jach! Chcesz zacząć nową swą wyprawę…, A-by lepsze miejsce zamieszkać… –– Gotujesz się na tę naprawę… – Czu-jesz, iż nie możesz omieszkać… –– Pragniesz uciec z tego obozu…, – Mor-dów on narzędziem się staje… –– Do krytego wsiadasz powozu…, Bo-wiem nic ci tu nie zostaje… –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– Coraz bliżej gło-wy… –– –– Bijesz – głowy pragniesz obcinać…, – Mo-żesz ponieść karę surową… –– Dlaczego chcesz nam głowy ścinać? … – Za-płaciłem niegdyś sam głową… –– – Bądź spokojny, nie walcz tak więcej…, Wi-dzę, iż traumę swą przeżyłeś… –– Przestań – trzęsą wszak ci się ręce… – Nig-dy wcześniej taki nie byłeś… –– –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– To już blisko gło-wy… –– Wojownikiem złym się nie stawaj… – Dia-beł kusi ciebie – on wrogiem… –– Ze swej zguby teraz już wstawaj…, Cze-kam na cię tutaj, za progiem… –– Wyżywać na bliźnich się przestań…, Bo-wiem nic tobie nie zrobili… –– I mordercą losu się nie stań…, Nie-chaj ludzie będą już mili… –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– – Bardzo blisko gło-wy… –– Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach!! Jach-jach-jach-jach!!!
  25. Jeden z moich najstarszych wierszy, jeszcze bez średniówki. Wojna Z Diabłem Wszystkich ludzi wyniszcza powoli, A szczególnie tych o słabej woli. Każdy z nas, kto mu bowiem ulega Próżno na wojnie o byt polega. Trzeba z nim dzielnie walczyć próbować, Jeśli chce się swój żywot zachować. Ten kto wejdzie do jego czeluści, Tego on już nigdy nie wypuści.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...