-
Postów
3 261 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez Ewelina
-
Miłość to góra szczęścia i nieszczęścia Talerz zupy na obiad A na drugie danie kawałek mięsa W międzyczasie coś jeszcze - Troski więcej Na dobre i na złe Zwłaszcza w te noce upiorne Czasami zbyt długie Gdy dłonie zgięte w lament Bo na ścianach podejrzane smugi A w głowie strach i nadzieje płonne Miłość nieliryczna Całkiem praktyczna Z zadyszką - kiedy po schodach się wspina Taszcząc siatkę pełną zakupów Zmęczona okrutnie lecz zadowolona Szczęśliwa że śniadanie iście królewskie będzie Jajka w koszulkach od kur z wolnego wybiegu Co siedzą wygodnie - z wyboru a nie musu na grzędzie Miłość - jak obraz surrealistyczny Nie żaden impresjonizm z pejzażem mglistym Miłość mięsista Z przytupem od butów czystych Czyszczonych wieczorem By rano gotowe były Na spacer W codzienności - zwykły Miłość... Kto chce dolewkę zupy? Na zdrowie Na szczęście Kto chce? Na szczęście... Dolewka będzie?
-
@Rafael Marius tak, zgadzam się z Tobą w stu procentach. To przerażające jak ludzie wobec siebie potrafią być okrutni...Nawet nie dostrzegają tego, że stali się tacy jakimi pewnie jeszcze jakiś czas temu nie chcieli być...
-
W świecie manekinów żyjemy Jak między ludźmi Sztywniejmy gdy na nas patrzą Z wyższością A czasem i z pogardą W świecie zimnych masek Kostniejemy z wolna A tak konsekwentnie Że aż stach Z okien naszych bucha Chłód Zamarzamy Nie umiemy życia za kark brać W świecie manekinów Przemycamy siebie Udajemy że żyjemy tak jak oni - Obojętnie W rytm sztuczności Fałsz się w przestrzeń Jak trucizna z wiatrem niesie Niemiłości w nas jest więcej Światu sztucznych serc i dłoni Ulegamy z każdym krokiem Kto następny do zmiażdżenia? Kto się spojrzał nie tym okiem?
-
Coś mam, czego ona nie ma, coś mam, o jeden uśmiech więcej i dar - serce twoje. Takie, co ciepłem jest rozpalone. Coś mam, czego ona nie ma - żar i ogień wielki w tobie mam. To takie proste słowa, niezarośnięte czasem, w szufladzie na klucz - niezamknięte. Tyle mam. O tobie wiem więcej niż ona. Pokruszona jestem. Na kawałki dzielę się. W tobie jestem. I już nic więcej. To takie proste, że nic więcej nie ma we mnie. Gdy myśli rozpuszczam w tobie mam ciebie najwięcej i siebie też mam, gdy jesteś. Gdy w ciebie wciąż wierzę, tobie ulegnę na twoje wieczne oddaję ci moje serce i cały mój świat.
-
@Cor-et-anima serdecznie Ci dziękuję :) Dużo pracuję i ćwiczę swój warsztat. Jeśli są tego efekty to tym bardziej będę pracować dalej. Pozdrawiam serdecznie
-
@Rafael Marius niezmiennie jestem pozytywnie zszokowana zręcznością Twoich komentarzy. Pozdrawiam serdecznie
-
@Rafael Marius ciekawe podejście. Ja z kolei wychodzę z założenia, że albo się ma intuicję albo nie. A druga kwestia albo się za nią podąża albo nie i to już jest wybór indywidualny każdego człowieka.
-
@Rafael Marius @Rafael Marius a rozwiniesz tę myśl?
-
@violetta dziękuję bardzo. Pozdrawiam. @Leszczym piszę ;)) uparcie choć już nie skrycie :) Pozdrawiam serdecznie.
-
I nawet to, że cię kocham Nic dla mnie nie znaczy Po wzgórzach oddalonych Od zmysłów Pławię się jak w złocie I nawet to, że cię chcę Wrażenia już nie robi Nawet i na tobie W zmartwiałe policzki Odziana Różem twarz ozdabiam A usta chłodne upinam W powietrze Wysoko Wyniośle I nawet to, że jesteś... Że ciałem swoim Ciało moje wabisz Nawet to Wrażenia na mnie nie robi To wszystko życiowe banały Które codziennie gładzę Które codziennie przy sobie noszę
-
@Anna_Sendor Dziękuję bardzo! Bardzo to motywujące dla mnie i zachęca do dalszej pracy. Pozdrawiam serdecznie.
-
@helenormeller dziękuję! To mądre słowa. Nigdy o tym w ten sposób nie myślałam. Jeszcze raz dziękuję. To bardzo cenne dla mnie, to co napisałaś. Pozdrawiam serdecznie.
-
Dziękuję za Twoją refleksję, jak zawsze coś mądrego wniesiesz swoim komentarzem. Ja też się nie znam na aniołach. Pamiętam tylko modlitwę z dzieciństwa. Pozdrawiam serdecznie
-
Może go przerażam Może to za dużo... Tyle słów I milion razy więcej uczuć "Aniele Boży Stróżu mój" Może go przerażam "Zawsze przy mnie stój" Może to za dużo Za dużo lepkich słów
-
@Cor-et-anima dziękuję za Twój komentarz. Wszystko trafione w punkt. Nasz mózg to nasza potęga ale i czasami prawdziwe utrapienie i jeszcze te chochliki, które nam robi, gdy lekko szwankuje ;) Pozdrawiam ciepło. @Rafael Marius nie ujęłabym tego lepiej. Do tego wszystkiego dodam tylko jeszcze, że jak natura tak i my ludzie powinniśmy dążyć do stanu równowagi, który i dla nas i naszego umysłu jest najzdrowszy :)
-
@Rafael Marius @Rafael Marius ten wiersz nie nawiązuje do otępienia w rozumieniu choroby mózgu. To metafora. A w tym wydaniu otępienie wiąże się z zagubieniem bohaterki.
-
Mam otępienie w oczach - Jak pustka Bez granic Na nieistniejącym brzegu W kształcie niczego We wszechświecie Morze listości - Na pocieszenie Żałości nuta W ramionach niespodziewanych gości mam Ani sercem ani ciałem Już nie przywieram do świata Ani żadnych stworzeń Ciebie też nie czuję tylko los bolesny widzę Ponad horyzontem Jestem sama Pełna niedawnego bólu I zakrzepłej krwi Jak najgęstsza farba Po ranach dzielących Duszę mą na pół Już przestałam czuć - I to moja sprawa Jestem jak melodia cicha Której nie zapiszesz - Za pomocą nut
-
@Starzec a to nigdy nie wiadomo :) dziś jest tak a co jutro dzień przyniesie, nie wiem. Może zmianę? W życiu nie ma nic pewniejszego od zmiany :)
-
@Starzec ostatecznie? :)
-
Już za tobą nie polecę w ciemność pytaniami naznaczoną. Już za tobą nie pójdę, otulona grubym paltem, takim w kroju niemodnym. Nie pójdę za tobą nawet, gdy mi rękę podasz i ciemność zblednie, bo moją lekkość noc ociężała jak robaka zgniecie. Już za tobą nie polecę. W dzień radosny i ponury rozgniotę w ustach wiśnię kwaśną na pachnacej kwiatami polanie. W marzeniach słodkich zostanę. Już za tobą nie polecę, już nie pójdę dalej. Anioła głos usta mi zamknie. Odpłynę w niewieczysty byt, w bez granic, zarzewie ognia. Odpłynę w dalekie ręce splecione ciasno. Odpłynę bez zrozumienia, odpłynę od ciebie na oddalony bezsłowem brzeg. Dopłynę tam. W ciszy modlitwę odmówię o radość bez ciebie.
-
@Leszczym dziękuję bardzo. Miło mi to czytać :) Pozdrawiam ciepło
-
@staszeko co racja to racja
-
@staszeko dziękuję za komentarz, wniósł nowe spojrzenie na temat. Niezmiernie interesująca jest różnorodność. Pozdrawiam serdecznie
-
@Cor-et-anima jako ludzie mamy skłonności do wpadania z jednej skrajności w drugą. Rzadko kiedy, jeśli w ogóle kształtujemy w wymiarze globalnym trend "środka" czy powiedzmy równowagi. Być może dlatego, że lepiej "sprzedaje" się to co wyraziste, przejaskrawione. Wpadamy z jednej pułapki w drugą...I mamy efekt błędnego koła. Dziękuję za Twój komentarz Pozdrawiam serdecznie
-
@Rafael Marius nic dodać, nic ująć. Wszystko się zgadza. Może tylko tyle, że wraz z rozwojem cywilizacji, problem bliskości będzie narastał. Są takie miejsca na świecie, gdzie ten problem jest o wiele większy niż w Polsce.