Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewelina

Użytkownicy
  • Postów

    3 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Ewelina

  1. @Konrad Koper dziękuję :) cieszę się, że w tej treści dostrzegłeś metaforę...bez tego ten tekst może wydać się kompletnie bez sensu. Pozdrawiam serdecznie :)
  2. @Rafael Marius dziekuję. Poczucie zrozumienia przez innych jest istotnym fundamentem funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. Czuję się jak w domu. W bezpiecznym miejscu. Pozdrawiam serdecznie.
  3. @sam dziękuję pięknie ❤️
  4. Mówią: "Emocji masz wiele." A ja patrzę na nich i głośno się śmieje. Mówią: "Emocji masz tyle. Zostaw trochę na później..." A ja patrzę uparcie, wiatr w oczy mi wieje. Mówią: "Porzuć to wszystko. W kostkę lodu się zamień. Tak będzie lepiej... A jak ci zimno słońcem się ogrzej." "A czemu?" - pytam... "Bo serce to kamień" - słyszę odpowiedź... "Tak jest bezpiecznie" Na wieki wieków... Tak smutno mi samej. ... Amen.
  5. @Somalija dziękuję :) już poprawiłam 😊 Pozdrawiam serdecznie.
  6. W błękitach bezdechu na trotuary szorstkie kładę swoje ciało w radości prawie przygodnej. W szeleście liści twarzą odwróconą do słońca, wabiona jestem tobą i oczami otwartymi bez końca. Na zielonej murawie w wilgoci zamglonych pędów wrastam w ciebie jak w splątanie korzeni, w korytarze głębokich kraterów. W błękitach bezdechu jedwabnym sznurem przepasana, pędzę do ciebie ruchem niedźwiedzim, drapieżna gestem a sercem łania.
  7. Spokojnie pokroił serce wołu na desce - takiej zwykłej do krojenia chleba. Pokroił na cienkie plastry, z żyłek je wyczyścił jeszcze, od krwi zabrudzonych. Nastawił ogień - serce do garnka włożył i wrzątkiem zalał. Pokroił serce wołu na desce z napisem "Zabawa".
  8. Odwróciła się do niego plecami. Jej wiotkie ramiona jeszcze bardziej w dół opadły, gdy wzrokiem cierpiącym oderwała się od jego twarzy. Stała tam jakiś czas. Jak posąg - sztywno, prawie nieruchomo. Chciała zapłakać, podjęła mozolne próby, kilka razy. Na próżno. Łzy nie popłynęły, choć w duszy powódź jak rzeka wartko się wiła. Łzy... Jej broń zawiodła. Odeszła w pośpiechu daleko na jego gest nie chciała już czekać. Odeszła, by ze swoim żalem jak z miłością życia w odległym kraju zamieszkać.
  9. @Marek.zak1 @Tectosmith bywa różnie, jak to w życiu... Ostatecznie to jest piękne, że wszystko wiadomo :) pozdrawiam serdecznie.
  10. @Tectosmith to znaczy, że nie poznałeś wszystkich kobiet :) to znaczy, na pewno nie poznałeś, bo to dość nierealne. W każdym razie, zapewniam Cię, że nie każda jest materialistką. I oto żywy przykład masz prawie, że przed sobą :) I bardzo mi przykro, że masz tak smutne doświadczenia... Jednak, proszę Cię nie wierz w to, że wszyscy są tacy sami, bo nie są. Zapewniam.
  11. @Tectosmith a jakież to masz poglądy, że Cię to dziwi?:)
  12. I wejdę w tą twoją jedwabną ciszę, wyszywaną latami, I wejdę w nią lekko... Narysuję ci na ustach znak moimi wargami. Wejdę w twoje granice - i zatrzepoczę rzęsami... W hałas przez szum liści rozbrzmiały wpadnę i w twoje dłonie wciąż niepozornie zachłanne, niedotykające na przekór, czasami. Wpadnę do ciebie - tak jak lubisz najbardziej... W te same miejsca choć wciąż niepoznane i jeszcze, jak zawsze, wpadnę do ciebie na poranną kawę. Upiję się twoim gorącym oddechem, odurzę tobą moje drżące nozdrza... I wtedy zakochasz się we mnie i wtedy zakochasz się bez granic... Na pewno się zakochasz...
  13. @Rafael Marius ja wierzę, że życie jest jak puzzle - dwie układanki o różnych kształtach - razem tworzą piękną całość. Ludzie różniący się od siebie - będąc razem, tworzą wartość dodaną, której nigdy by stworzyli w pojedynkę ani z ludźmi do siebie podobnymi. Pozdrawiam serdecznie.
  14. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję serdecznie. Bardzo się cieszę, zwłaszcza, że to moje nieśmiałe początki. Pozdrawiam.
  15. @Rafael Marius oczywiście coś w tym jest. W końcu to przeciwieństwa się przyciągają. A poznanie kogoś innego niż my sami, wzbogaca i rozwija. Pozdrawiam serdecznie.
  16. A ja ciągle taka liryczna... duszą całą z małych kawałków złożoną. Tak dyplomatycznie niepolityczna jestem... Cóż począć? Dusza ma liryczna i ciało też w liryce tonie. I nic, że czasem przychodzi riposta soczysta... Bo i ona liryką trąca. Taka nieustannie liryczna jestem od początku do odległego końca. Mimowolnie w lirykę brnę coraz dalej i głębiej. Bez prozy niepozornej cała jestem.
  17. Intrygującą masz zawartość umysłu, jak słodki narcyz rozkwitający między kroplami deszczu, co wiosnę mi na myśl przywodzi. Intrygujący jesteś i taki zabawny z tym swoim spojrzeniem bezkresnym i ruchem kanciastym, gdy gnasz do mnie z gracją olbrzyma, z gestem nieco porywczym. A jednak ten twój umysł korci mnie swoją głębią i barwą jaskrawie jasną. Intrygującą masz zawartość umysłu. Intrygujący jesteś, gdy słowa cię niosą. Gdy mówisz, co myślisz, mówisz do mnie tak płynnie i gładko.
  18. @Marcin Szymański dobrze źle - kto to wie. Trochę tak, trochę nie. Ciepło ale nie gorąco jest. A tak całkiem poważnie: masz rację, że tak można ten wiersz odebrać. Czasem słowa wyrażają więcej niż chcemy powiedzieć. Nieustannie z wyrazami uznania.
  19. Jestem jaka jestem. Wszystko wiadomo :)
  20. Gdy zamykam oczy, blady świt twoją dłonią mnie gładzi. Gdy zamykam oczy, cień mi pod powieką ściemnia jasne barwy. Woda wzbiera zewsząd w naszym krajobrazie, ciałami letnimi na siebie wpadamy. Gdy zamykam oczy, wtapiam się w powierzchnie twoich sztywnych matryc i w zgięcia twych dłoni. Gdy zamykam oczy jestem w tobie naga - roztańczona w naszym małym raju. Gdy zamykam oczy, myśli mi się plączą w rzeźbie twego ciała jak kukułcze gniazda. Gdy zamykam oczy w twoje skrzydła płynę i pod niebem do ciebie przywarta, latam. Gdy oczy otwieram - jestem twoja, i w tobie zamknięta, szczelnie jak w kokonie larwa, tobą przemoknięta. W tobie jestem cała... Dopraw mi więc skrzydła, bym mogła pofrunąć... Bym mogła pod tęczą razem z tobą latać.
  21. Taka dziwnie nieżyciowa jestem Nieadekwatna Taka jasna w spojrzeniu Zmieszana ze smutnym powietrzem Taka nieżyciowa Z uśmiechem szerokim Nieokiełznanym jeszcze Taka poważna powagą wesołą Co smutki na kawałki rozdziera w chwilę zaledwie Taka niezwyciężona Z tym szerokim uśmiechem O dużej rozpiętości Wielkiej jak las rozdęty echem Taka nieżyciowa jestem Niepojęta Podejrzanie wesoła Gdy wokół szarość I nic nie jest piękne?
  22. @sowa dziękuję za uwagi. Każda jest cenna. Pozdrawiam serdecznie. @error_erros dziękuję za każdą uwagę. Każda jest cenna. Pozdrawiam serdecznie.
  23. Szukam cię w zakamarkach Gdzieś na rogach W prześcieradle W mojej duszy Szukam cię Jesteś Mimo ciągłej burzy Jesteś Czuję cię choć nie przez skórę Czuję cię W myślach Na przekór tobą przebitych Gdy mój przetrącony kark Wciąż jest w ciebie mocno wbity Czuję cię Umysł tobą jest rozmyty Czuję cię W emocjach brakuje mi logiki W rękawy łapię więc powietrze I oddech płytki To zamiast daremnej modlitwy Szukam cię Wznoszą mnie myśli porywy Bo w głowie mam ciebie A czas nagli Wabiąc do wiecznej gonitwy Wciąż czuję cię Na szerokość cienkiej nitki Oplatają mnie o tobie myśli Jak sieć Czuję to Czuję cię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...