Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

error_erros

Użytkownicy
  • Postów

    979
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez error_erros

  1. Dziękuję pięknie ;D
  2. Kto nie lubi ;>
  3. Dziękuję! ;D Mnie też się nie kojarzy i w życiu bym nie przypuszczał, że ktoś kiedyś na podstawie wiersza wytknie mi jakieś komunistyczne ciągoty. Ale za cudze skojarzenia nie mam zamiaru odpowiadać :P Bo nie zaglądasz! ;>
  4. W tej krótkiej chwili chodzi o jedność - By żar pociagnął za sobą słodycz, Do piołunowej goryczy wody Na dno, skąd usta smakują sedno. Wtedy na oczy spływają dziwy Spomiędzy zwiewnych falban sukienki Zielonej wróżki. Tam my - tak piękni, Że w tej piękności niemal prawdziwi. I tak rozkosznie żywiołów strumień Przez trzewia nasze znajduje drogę. Majacz tam ze mną, rzućmy się w ogień - On nie wymaga, by go rozumieć.
  5. Dzięki! Pewnie nie. Ale gdyby istniał, byłby jedynym, który można by było zniszczyć i nikt by nie był oburzony. Z takiej mysli właśnie powstał ten wierszyk ;)
  6. Po cóż tak sterczy i kłuje w oczy Przezroczystością odzianą w spiże, Żadnej z barykad wszak nie ubliżył, Za żadnym z hersztów jak cień nie kroczył. Trwał na rozdrożu - twardo i po nic, Nie był tęczowy ani brunatny, Dłoń nie dzierżyła sztandarów żadnych, Więc nie zasłużył, aby mieć dłonie. Na której prawdy cześć jego pomnik - Nie wiesz, a jednak kładziesz mu róże, Gdy tłum już rusza monolit burzyć, Byś tę zwyczajność musiał zapomnieć.
  7. Warsztat taki jak zawsze :P Cieszę się, że Ci się podoba ;D
  8. Cieszy mnie to przeogromnie! 😀
  9. Co za wspaniały dzień! Wstawiłem wierszyk i wszyscy go czują tak, jak chciałem, z niczego nie muszę się tłumaczyć! Dziękuję! ;D
  10. @corival Dziękuję! Fakt, trochę sentymentalnie, ale chyba ostatnio brakowało mi takich klimatów ;D @Monia Bardzo słuszne odczucia, na takie właśnie liczyłem! Dziękuję! @Marek.zak1 Jeden z najlepszych?! Takich słów bym się po Tobie nie spodziewał. Ale miło! ;D Z tym czymś ciekawszym, co by zatarło ślad dawnego, to jest bardzo ciekawa myśl! Pozwolę sobie zapamiętać i kiedyś sobie przywłaszczyć do wiersza ;>
  11. Tyle pamiętam - szaloną zamieć, Oazę schnącą pod dni kaskadą. Jeszcze pachnący zapominaniem Wiatr, co nas z siebie wywiał bez śladu. A mogłem przecież choć garstkę wydrzeć Czasu spod stopy twojej ukradkiem, Na chwilę jak ta - aby w klepsydrze Mieć co przesypać na przemian z brakiem. I łzę bym puścił w ruchome piaski By spowolniła te kilka ziaren - Niechaj mi stworzą choćby namiastkę Dawności, w której cię zatrzymałem.
  12. Odnoszę wrażenie, że wiersz został powszechnie zrozumiany niezgodnie z moimi intencjami i został zignorowany fakt, że bohaterka na końcu ten wiersz z tego sklepu zwyczajnie zajumała xD Ale jak Wam się podoba inny sens, to niech Wam będzie ;D Dziękóweczka przepiękna! ;D
  13. No nie można... ale da się! 😁
  14. Skoro taka wizja Ci pasuje, to uznajmy ją za właściwą ;> Dziękuję, lubię tworzyć historie. Zresztą, nie mam innego wyjścia, bo wiersza typowo opisowego, bez fabuły, chyba nie potrafiłbym napisać :P Wiersz jest bądź co bądź o kradzieży, więc w pewnym sensie może służyć jako instrukcja do pozyskania absolutnie wszystkiego ;D No i masz rozszyfrowany cały wiersz ;>
  15. Jedynie lustro było świadome, W jakich jestestwa swego przestrzeniach Wiersz mój mierzyła - wszak zza zasłony Nieodgadnione uszły westchnienia. Choć w owych strofach odcień metafor Zgodnie wśród odbić zatańczył z barwą Oczu łakomych - w czas swój nie trafił, Miejsca w jej życiu dla słów mych brakło. I choć zdawała się nie dbać o to, Dla kogo wersy były pisane, Gdy opuszczała sklep szybkim krokiem, W progu alarmy za nią wołały.
  16. Masz rację. Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem odruchu potępiania samobójców za sam ich czyn, bez wdawania się w niuanse ich tragedii, tak uważam, że w pełni godne potępienia są przypadki, gdy samobójcy na przykład odkręcają sobie gaz, mieszkając w bloku pełnym ludzi albo rzucają się komuś pod koła. Jedna śmierć to i tak za dużo, nie ma uzasadnienia dla ciągnięcia za sobą niewinnych ludzi.
  17. Droga Evelyn, nie żyw urazy, Gdy - choć nie miałem nigdy jej ujrzeć - Na ścianie wieszam spokój twej twarzy. Lżej mi z nią, kiedy życie się dłuży. Choć mówią: w świecie nie ma przypadków, A skutek zawsze jest po przyczynie, Los, gdy twa dusza staje do aktu Śle kronikarza i limuzynę. O losie wiedzieć musiałaś zatem, Że jest kapryśny po drugiej stronie - Wiem to, odpowiedź na list ostatni Pisząc co wieczór, choć nie był do mnie.
  18. Dobrze, że Ci się rzuciło, bardzo mi na tym zależało, by się rzucało. Mam nadzieję, że wyszło gorzko i przewrotnie i mogę uznać wiersz za typowy dla mnie ;>
  19. Coś Cię oślepiło tak, że nie widzisz wiersza? Jak chcesz, to Ci go wyrecytuję :P
  20. Powinnaś wydać atlas przyrodniczy pisany wierszem. No kurde, kupiłbym ;D
  21. "Without small garden" :P
  22. Dziękuję! Bardzo mi miło, że doceniasz!
  23. Pan świat oglądał przez dziury w skrzydłach, A gdy piór sięgał - jak brzytwy ostre, Dłonie mu cięły. W obietnic sidła Ufny zbawienia, pchał swą istotę. I stróż uwierzył - trwać mędrcom w ustach Wystarczy, aby pan szczęście spijał Z pustych słów cebra - że go porusza Marchew wiązana na końcu kija. Raz jeden panu okazał serce - Gdy rozpacz murem porosła drogę. W stróżu zrodziło się miłosierdzie, Zydel spod pańskiej wytrącił nogi.
  24. Nie mam pojęcia, o co Ci w tym momencie chodzi.
  25. Dróg jest zawsze do wyboru wiele, jednak dostrzegam te dwie najpopularniejsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...