Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

error_erros

Użytkownicy
  • Postów

    979
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez error_erros

  1. @lena2_Moim zdaniem ten wiersz wybrzmiałby "bardziej", gdyby zaczynał się od odwrotnego założenia - że nie wszystkie chwile w życiu zasługują na uznanie. Bardziej mi to pasuje w kontekście tego, co piszesz w kolejnym zdaniu. Jak na mój gust, wszystko by lepiej wówczas zagrało. A jeśli mógłbym pozwolić sobie na jawną krytykę, to przyczepiłbym się tytułu. Rozumiem go, ale brzmi potwornie pretensjonalnie i w pierwszej chwili odrzucił mnie od wiersza. Dobrze, że jednak zaryzykowałem, bo w sumie było warto 😉
  2. Dla mnie tu jest wizja śmierci. I, choć piszesz "przestroga", uważam, że brzmi całkiem nieźle. Ogólnie to od stanu pośmiertnego oczekuję pustki, nicości, i nie rozumiem, dlaczego w naszej szerokości geograficznej wypada się jej bać. Wiersz podoba mi się pod względem treści, natomiast nie kumam tego szatkowania tekstu enterem w przypadkowych miejscach. Mnie osobiście lepiej by się czytało, gdyby tego szatkowania było mniej. Tym bardziej, że idziesz w nieoczywisty szyk zdań, przez to wychodzą Ci takie konstrukcje jak wers rozpoczytęty od "się". Ale generalnie jestem ta tak 😉
  3. Ej, no, nie ma tak! "Nie mogło lepiej" to jest puenta, której cała reszta tekstu jest ściśle podporządkowana! Albo bierzesz cały wiersz, wraz z tym fragmentem, albo wcale! 😝 Nie no, powqga, pięknie dziękuję za plusik 😉 Zamysł został dokładnie odczytany, bardzo mnie to cieszy 😉 Wielkie dzięki! A rymy są super! Nie lubisz rymowanych wierszy?
  4. @Dag Dziękuję, będzie mi przemiło!
  5. @GrumpyElf Nie wiem, na ile rzeczywiście dojrzało, a na ile po prostu wyczerpały mi się banały 😝 Tragikomizmowi natomiast zawsze jestem wierny! Tak, czy inaczej, dziękuję i witam z powrotem!
  6. Będziesz w półżyciu mącił łyżeczką Smak zmartwychwstania kofeinowy, By pod słodyczą gięła się gorycz, Przełyk zmiękczyła wyższa konieczność. W szarościach znowu świat cię nie przyjmie. Jak białą flagę "dzień dobry" wciągniesz Na twarz, by z tłumem przegrywać wojnę O grymas, który jesteś mu winien. Ostatnie kłamstwo przed dnia odejściem Wytańczysz w ciszy - biodro przy biodrze. Gdy ona spyta, czy było dobrze, Prawdę jej powiesz: nie mogło lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...