Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Manek

Użytkownicy
  • Postów

    757
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Manek

  1. Mały balonik Rozdymana pustkownica, Cienkoskórej treści brzdęk, Baloniku nadmuchany Chciałeś wzlecieć, aleś pękł, Miałeś tyle rzeczy w planie, jednak w drodze jakoś sczezł. Żeś nadmuchał się za bardzo, Za wysoko wzlecieć chciał, Zapomniawszy, że przy ziemi Uziemiony kołek stał. Pękłeś w sferach nieznajomych, A myślałeś, że je znasz, Chciałbyś lecieć w chmury jeszcze, Ale lotność uszła w dal. Marek Thomanek 18.012025
  2. Manek

    Unix-like

    Ależ oczywiście. Tyle wiem. Naśmiewałem się tylko z samego siebie. Nigdy jakoś nie sprawiało mi przyjemności zajmowanie się technologią komputerową. Ma działać i koniec. Podziwiam ludzi, którzy się w tej dziedzinie rozeznają.
  3. Manek

    Unix-like

    @Sylwester_Lasota @Wędrowiec.1984 Ja tam tej Waszej chińszczyzny nie kumam. Ale mogę powiedzieć, że mój kompu jest koloru czarnego, jak i wszystkie kable oprócz internetowego. Ten jest biały. :-P
  4. Długo Ciebie tutaj nie było. Bardzo ładny come back prezentujesz. Pozdrawiam.
  5. @Rafael Marius Nic mi się nie wydaje. Chodzi mi właśnie o to, że ludzie są różni a problematyka nałogu jest jak najbardziej indywidualna. To co jeden potrafi, to dla drugiego bariera nie do pokonania.
  6. @Domysły Monika @Ewelina @violetta Dziękuję pięknie za serducha. Pozdrawiam
  7. @Rafael Marius Najpierw trzeba nałóg jako taki rozpoznać. Później trzeba się do niego przed sobą samym przyznać. Później zdecydować się na przerwanie tego łańcucha i przejść długą i ciężką drogę terapii, psychozy, boleści i słabych chwil. Większość osób nie ma siły na to. Paliłem kiedyś papierosy. Nigdy nie zapomnę jaką długą i uciążliwą walkę z samym sobą musiałem przejść aby z tym skończyć. Alkoholizm czy narkomania są problemami o wiele wiele cięższymi.
  8. @Rafael Marius Jasne. Dlatego też nie popieram tego. Niestety łatwo powiedzieć a procesy tutaj są jednak bardziej złożone i skomplikowane. Jak by to było takie proste, to nie mielibyśmy np. tak głęboko zakorzenionego alkoholizmu w kraju. Zresztą wszystko zaczyna się przeważnie niewinnie i jako zabawa. No i oczywiście wpływ otoczenia i rówieśników też nie można bagatelizować.
  9. @andreas @Nata_Kruk Jakąś tam rutynę każdy z nas ma. Problematycznie robi się, gdy człowiek zaczyna odczuwać brak niezależności i swobody. Zwłaszcza w pracy można bardzo szybko tego doznać. Ileż to osób chodzi tam bez ochoty i żadnych ambicji? Jak tu się nie wyszaleć tedy w weekend w pogoni za jakimś balansem. Po części rozumiem tych ludzi. Zwłaszcza młodych. Ja jestem swoim własnym szefem i mam dzięki temu więcej poczucia wolności. Bardzo sobie cenię ten przywilej.
  10. @Rafael Marius Tak. Jest tak. W wierszu jednak mi mniej o to chodzi. Bardziej miałem tu na myśli próbę (nota bene nieudolną) wyrwania się na jakiś czas z jednostajnej codzienności na którą wielu cierpi i nie umie sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że udało mi się to także pokazać.
  11. Pełnym gazem Kierat zniewolonej małpy Głową w przód przeskoczyć, Zapomnieniem objąć chciałby – W szał sobotniej nocy. Kolorowy wrzask neonów, Parkietowa ciżba, Chęć okazję okiem goni, Gardłem i umizgiem. Miłość trzeszczy w drętwej jaźni, Twarzą się przytula, Krew czerwieni, szkło się baśni, Rozkraczone uda. Nim się wtopi w dno butelki, Łypie nikłe szczęście. Dzyń – monety z kamizelki, Aż trotuar trzęsie. Marek Thomanek Grudzień 2024
  12. Na pewno chciał iść, ale mu Jarek nie pozwolił. ;-)))
  13. Podoba mi się. Ale: "siwe włosów na skroniach" ???????????????????????
  14. @Leszczym Dziękuję bardzo za zatrzymanie się tutaj i serducho. Pozdrawiam serdecznie.
  15. @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zadałeś sobie tyle trudu. Myślę, że wiersz nie otrzyma tutaj zbyt wiele ocen. Właśnie z tego powodu, że nie jest łatwy do zrozumienia. Pozdrawiam serdecznie. PS Czy Twoje skojarzenia szły w tą stronę?
  16. Cogito ergo sum Szwędający głuchobrzmot w skorupce Pobudzony piątą klepką, dokręconą śrubką Rozgmatwuje stwardziałego supła. Obśliniona, rozpaszczona dziupla Namarszczywszy się do woli czoła – Pieszo w czubek zajść podoła Mądroraki pomyślunek. Marek Thomanek Październik 2023
  17. Gratuluję pięknego wiersza. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
  18. Dla samego Syzyfa kluczowym ;-)))
  19. Dziękuję Mateuszowi za usunięcie niektórych obraźliwych komentarzy z tej stronki. Pozdrawiam serdecznie
  20. @Radosław Symbolicznie tak. Dlatego jest to tylko moje subiektywne odczucie. Nie miało być żadną ujmą dla Twojego wiersza.
  21. @Radosław Mają czasem większą moc i uderzają w całą duszę i ciało.
  22. Podoba mi się. Dobry przekaz. Z tym sercem może bym się trochę spierał ale to tylko takie moje własne, subiektywne odczucie. Pozdrawiam
  23. O Boże ;-)) Pięknie napisałeś. Pasuje jak pięść w oko. Najbardziej mnie rozbawiło: częściej w łóżku niż w kościele Pozdrawiam
  24. @Sylwester_Lasota Ooooo. Dziękuję bardzo. Za tak piękny komplement masz u mnie browarka, gdybyśmy się mieli kiedyś spotkać. :-)))) Pozdrawiam
  25. Ładnie napisane. Smutne a mimo to pełne nadziei. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...