Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Puenta świetna. Zaskakująca. A pieski są kochane.
  2. Ja obstawiam, że rozminiemy. To dobrze, że w wielu wierszach pojawia się. temat automatyzacji człowieka. Znaczy się jest dostrzegany przynajmniej przez tych, co jeszcze coś czują.
  3. @Radosław Poznanie siebie to dobry początek do poznania innych.
  4. Tak regularnie rzecz ujmując to masz rację. Żeby kogoś zrozumieć to trzeba mieć też pewną wiedzę z psychologi chociażby. I mądrość życiowa też by się przydała. A z tymi dwoma to już może być trudniej. Ale jak ktoś wysłucha z empatią to już dużo.
  5. Dla mnie Bóg jest bardziej doświadczeniem niż wiarą. Od dziecka czułem jego obecność i nigdy nie miałem wątpliwości co do jego istnienia. I nie jest to narzucone przez wychowanie, bo ono boże nie było.
  6. Nadmiar myśli kłębiących się w głowie, które szukają zrozumienia. Pewnie ktoś z czasem się znajdzie i spokojnie z akceptacją wysłucha. Jest wiele dobrych ludzi na świecie.
  7. Pewnie że warto.
  8. @Leszczym Wiadomo specjalizacja, nie tylko w nauce. Zabawne i prawdziwe niestety. Ja lubię wszechstronność.
  9. @iwonaroma Czasem warto przypomnieć szczególnie zimą, że świat jest kolorowy. Choć u nas jest już zielona trawka wiosenna.
  10. @error_erros Niektórzy bardzo się przywiązują i nie mogą pogodzić się z odejściem bliskiej osoby. Tu opisujesz nieudane próby, zapewne w afekcie, pozbycia się przypominającej fotografii, która jednak po tymczasowym zbiciu wracała z powrotem za szkiełko, ale także do pamięci.
  11. Niestety tylko sen, lecz ja wierzę, że kiedyś stanie się jawą.
  12. Tak metaforycznie to ujmując to są. Jest w poezji takie pojęcie jak prawda chwili i chyba tego doświadczyła Agnieszka z kochankiem. A o takich zjawiskach nie należy wszystkim opowiadać, bo reakcja będzie taka jak opisałeś.
  13. W porządeczku. Ja wierszy o miłości nie piszę, bo nie potrafię. Zresztą wolę inną tematykę. Rzadko też czytam do końca. Ale Ewelina ładnie pisze.
  14. U nas dzisiaj się przebiło. Trawka zielona, ptaszki śpiewają. Przejściowa wiosna, przed zimą. Wszystko się pomieszało.
  15. Wiadomo, że wszystkie procesy intrapsychiczne mają komponent chemiczny i elektryczny, ale to jest czysty biologizm, który jest już od dawna porzuconym nurtem w psychologii i psychiatrii. Ale tutaj się rozumiemy, bo jest jeszcze to coś, co wymyka się przyrządom pomiarowym naukowców. Jasne to kolejny powód uciekania od miłości i wierszy o niej. Być może nawet najczęstszy.
  16. Ależ ja tu nic o sobie nie napisałem. Swoje wrażenia zachowuje w tym wypadku dla siebie. Podzieliłem się jedynie spostrzeżeniami dotyczącymi, jak czytelnicy postrzegają wiersze miłosne lub ich nie postrzegają, bo nie czytają, bo nie wierzą w miłość, zatem po co mieliby je czytać.
  17. To może ja dodam, bo wcześniej nie mogłem, gdyż obiad mnie gonił i musiałem uciekać. Są tacy, którzy nie wierzą w miłość. Uważają iż to tylko taka chemia w mózgu lub rodzaj psychozy. Inni z kolei wierzą w samo pojęcie miłości, ale uważają iż nic takiego już im się w życiu nie przytrafi, bo są za starzy, niepełnosprawni, nieatrakcyjni, lub rozczarowani na zawsze. Takich raczej wiersze miłosne nie przywabią.
  18. @Ewelina Moim skromnym odczuciem, o miłości pisze się po to, aby sięgającego po tekst nie ominęły emocje. Jeśli doznania autora spotkają się z typem wrażliwości czytelnika. Pewne archetypowe zestawiania słów rezonują z określonym rytmem serca i powstaje syntonia pomiędzy wierszem, a czytającym. Intymna bliskość, która kusi i inspiruje do życia, dodaje witalności. A to że niemal liturgicznie recytowane, od początku wynalezienia pisma to nie ulatnia nic z ich nieustannej mocy, lecz tylko dla tych, który w nie wierzą.
  19. Interesujące. Nauczę się na pamięć. To może kiedyś uda mi się błysnąć w towarzystwie. Takie powiedzonka, szczególnie te nieznane, mają zazwyczaj dobre przyjęcie.
  20. Wstyd się przyznać, ale tak jest.
  21. @Adriana Gawrysiak Współpraca to grunt. Szczególnie, gdy o jego uprawie mowa.
  22. Chyba każdy łysy marzy, żeby mu odrosły włosy. Serio, kontakt z morzem sprzyja nagości nie tylko słów. Otwiera dusze i ciało na drugą osobę. Miłe wspomnienia Twój wiersz przywołuje.
  23. Jednak zgiełk i hałas ma swoją przyczynę. Jest nią kapitalizm i jego niepohamowana chęć zysku. Jeszcze 200 lat temu na świecie było cicho. Tylko w miastach dorożki się tłukły po kostce, ale to bez porównania z tym co teraz. A pociągi powstały po to, żeby przewozić wojsko i towary bogatych kupców w początkach kapitalizmu. Jak herbata to może być, choć ja bym wolał spotkanie na łące. Trawa już u nas uśmiecha się wiosną. Deszczyk zrobił dobrą robotę. Żartowniś zimowy.
  24. Skomplikowaną masz osobowość. Moja jest prosta i czytelna.
  25. @Ewelina Dobrze, że Cię nie połknął ten czerwony pociąg... mnie się kojarzy z komunizmem, ale może być jakikolwiek inny izm. Któryś z tych, co porwały już miliardy w ciągu historii ludzkości. Lepiej siedzieć na łące i bujać w obłokach. A co do kawy to nie pije. Ale pewnie znajdą się inni chętni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...