Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 646
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Na szarym bruku milczące cienie w słoik nabite marzenia sławy żywi zasnęli w gonitwie próżnej czar miasta duchów do tanga wabi Oczy zapadły w martwe ekrany welony zwiewne mijają pustkę blade uczucia w zimnych ramionach parkiet kołysze miarowym smutkiem Szamani mody z jawy zwietrzeli kryzys rusałki z banerów zdmuchnął pod szklanym lasem zgasły latarnie na łuku z tęczy Warszawę tańczą
  2. Dobrze to ujęłaś to chyba główny problem wielu dzisiejszych związków. Chcą być niezależni. A zależność też bywa kochana.
  3. Puenta świetna. Zaskakująca. A pieski są kochane.
  4. Ja obstawiam, że rozminiemy. To dobrze, że w wielu wierszach pojawia się. temat automatyzacji człowieka. Znaczy się jest dostrzegany przynajmniej przez tych, co jeszcze coś czują.
  5. @Radosław Poznanie siebie to dobry początek do poznania innych.
  6. Tak regularnie rzecz ujmując to masz rację. Żeby kogoś zrozumieć to trzeba mieć też pewną wiedzę z psychologi chociażby. I mądrość życiowa też by się przydała. A z tymi dwoma to już może być trudniej. Ale jak ktoś wysłucha z empatią to już dużo.
  7. Dla mnie Bóg jest bardziej doświadczeniem niż wiarą. Od dziecka czułem jego obecność i nigdy nie miałem wątpliwości co do jego istnienia. I nie jest to narzucone przez wychowanie, bo ono boże nie było.
  8. Nadmiar myśli kłębiących się w głowie, które szukają zrozumienia. Pewnie ktoś z czasem się znajdzie i spokojnie z akceptacją wysłucha. Jest wiele dobrych ludzi na świecie.
  9. Pewnie że warto.
  10. @Leszczym Wiadomo specjalizacja, nie tylko w nauce. Zabawne i prawdziwe niestety. Ja lubię wszechstronność.
  11. @iwonaroma Czasem warto przypomnieć szczególnie zimą, że świat jest kolorowy. Choć u nas jest już zielona trawka wiosenna.
  12. @error_erros Niektórzy bardzo się przywiązują i nie mogą pogodzić się z odejściem bliskiej osoby. Tu opisujesz nieudane próby, zapewne w afekcie, pozbycia się przypominającej fotografii, która jednak po tymczasowym zbiciu wracała z powrotem za szkiełko, ale także do pamięci.
  13. Niestety tylko sen, lecz ja wierzę, że kiedyś stanie się jawą.
  14. Tak metaforycznie to ujmując to są. Jest w poezji takie pojęcie jak prawda chwili i chyba tego doświadczyła Agnieszka z kochankiem. A o takich zjawiskach nie należy wszystkim opowiadać, bo reakcja będzie taka jak opisałeś.
  15. W porządeczku. Ja wierszy o miłości nie piszę, bo nie potrafię. Zresztą wolę inną tematykę. Rzadko też czytam do końca. Ale Ewelina ładnie pisze.
  16. U nas dzisiaj się przebiło. Trawka zielona, ptaszki śpiewają. Przejściowa wiosna, przed zimą. Wszystko się pomieszało.
  17. Wiadomo, że wszystkie procesy intrapsychiczne mają komponent chemiczny i elektryczny, ale to jest czysty biologizm, który jest już od dawna porzuconym nurtem w psychologii i psychiatrii. Ale tutaj się rozumiemy, bo jest jeszcze to coś, co wymyka się przyrządom pomiarowym naukowców. Jasne to kolejny powód uciekania od miłości i wierszy o niej. Być może nawet najczęstszy.
  18. Ależ ja tu nic o sobie nie napisałem. Swoje wrażenia zachowuje w tym wypadku dla siebie. Podzieliłem się jedynie spostrzeżeniami dotyczącymi, jak czytelnicy postrzegają wiersze miłosne lub ich nie postrzegają, bo nie czytają, bo nie wierzą w miłość, zatem po co mieliby je czytać.
  19. To może ja dodam, bo wcześniej nie mogłem, gdyż obiad mnie gonił i musiałem uciekać. Są tacy, którzy nie wierzą w miłość. Uważają iż to tylko taka chemia w mózgu lub rodzaj psychozy. Inni z kolei wierzą w samo pojęcie miłości, ale uważają iż nic takiego już im się w życiu nie przytrafi, bo są za starzy, niepełnosprawni, nieatrakcyjni, lub rozczarowani na zawsze. Takich raczej wiersze miłosne nie przywabią.
  20. @Ewelina Moim skromnym odczuciem, o miłości pisze się po to, aby sięgającego po tekst nie ominęły emocje. Jeśli doznania autora spotkają się z typem wrażliwości czytelnika. Pewne archetypowe zestawiania słów rezonują z określonym rytmem serca i powstaje syntonia pomiędzy wierszem, a czytającym. Intymna bliskość, która kusi i inspiruje do życia, dodaje witalności. A to że niemal liturgicznie recytowane, od początku wynalezienia pisma to nie ulatnia nic z ich nieustannej mocy, lecz tylko dla tych, który w nie wierzą.
  21. Interesujące. Nauczę się na pamięć. To może kiedyś uda mi się błysnąć w towarzystwie. Takie powiedzonka, szczególnie te nieznane, mają zazwyczaj dobre przyjęcie.
  22. Wstyd się przyznać, ale tak jest.
  23. @Adriana Gawrysiak Współpraca to grunt. Szczególnie, gdy o jego uprawie mowa.
  24. Chyba każdy łysy marzy, żeby mu odrosły włosy. Serio, kontakt z morzem sprzyja nagości nie tylko słów. Otwiera dusze i ciało na drugą osobę. Miłe wspomnienia Twój wiersz przywołuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...