Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    7 753
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. @iwonaroma Na każdego znajdzie się sposób tylko trzeba mieć wyczucie.
  2. Człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja kwestia czasu i presji sytuacji.
  3. @andrew Właśnie, a do tańca trzeba dwojga.
  4. @Agnieszka Charzyńska Wiele zależy od postrzegania.
  5. @Waldemar_Talar_Talar Też jestem miłośnikiem drzew.
  6. @Hiala Nie jest łatwy los samotnych kobiet na wsi.
  7. @janok Każdy ma jakąś wizję odchodzenia, a niektórzy wiedzą jak jest bo byli po tamtej stronie.
  8. @Wędrowiec.1984 Niektórzy mają już piekło na ziemi, wiem coś o tym.
  9. @poezja.tanczy Przydałoby takiemu wzorowo nieco serca i spontaniczności.
  10. @Moondog Całkiem zgrabnie napisane. Nie należy lokować pieniędzy w niepewne aktywa.
  11. @adamszumlanski Ciekawe podejście do życia.
  12. @sisy89 To też i moje wspomnienie. Były na działce dziadka, a później po jego śmierci mojej takie właśnie papierówki, pierwsze jabłka dojrzewały w lipcu i jadło się tylko spady.
  13. @MIROSŁAW C. Tak zdecydowanie świetny wiersz.
  14. @Sylwester_Lasota Smutne, ale prawdziwe, często spotykane na wsiach w okolicach Warszawy. Ja tak nigdy nie robiłem, zostawiałem ogród nieruszony. Zero zmian, bo to było wszystko mądrze zaplanowane.
  15. @Sylwester_Lasota Trafnie i zabawnie.
  16. Też tak robię od lat. Nie znam lepszego sposobu.
  17. @iwonaroma Mnie z ukrytym obliczem Boga kojarzy.
  18. Właśnie my jesteśmy z Woli, choć nie ze wsi Wola tej za okopami, tylko z tej części warszawskiej która nazywała się cyrkułem wolskim w dziewiętnastym wieku, a potocznie Wolą, choć na mapach nią nie była. Wcześniej były inne nazwy lub numery, ale mniejsza. O tyle to ważne, że rzeź nas ominęła. Ona zatrzymała się na Karolkowej, czyli za dawnymi okopami.
  19. Owszem są dwie szkoły. Ja również pozostaje neutralny.
  20. Rozumiem. Masz taką dobrą znajomość szczegółów... pomyślałem, że stolicy. To miło, że się interesujesz i jeszcze miłość. Przeważnie to nas nie lubią. Ja jestem z dziada pradziada Warszawiakiem, we wszystkich liniach genealogicznych. Najstarsza sięga czasów saskich, a może i dłużej kto wie. Jesteśmy historią tego miasta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...