Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 461
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Znam ten ból. Naszą kamienicę częściowo spalili Niemcy, a ostatecznie zburzyli komuniści. Mieliśmy jeszcze drugą, wywłaszczoną i zburzoną przez komunę. Teraz jest tam E.C. Żerań. Tak samo jak ja. Nie wiem dlaczego tam. Moi rodzice mieszkali na Woli. Tak masz rację straszna rzecz. Szczególnie, gdy ktoś przeżył całą okupację i Powstanie w Warszawie jak mój ojciec z rodziną. Mamy rodzice uciekli na wieś. Tam było w miarę bezpiecznie. U mnie też miała konsekwencje w życiu 4 pokoleń, które ją przeżyły i kolejnych, między innymi mnie. Różne zaburzenia psychiczne.
  2. Dziękuję. Musowo. Ja miałem okazję wysłuchać od kilkunastu osób o zdarzeniach, które opisałem. To część mojego życia, rodzinnej historii. Także mojej ulicy.
  3. Pewnie tak. Nosiłem aparat korekcyjny, bo nie było miejsca na inne zęby i mi się zsunęły.
  4. I masz szczęście w życiu? Ja też kiedyś miałem w dzieciństwie, ale mi znikła wraz ze szczęściem.
  5. A to podobno przynosi szczęście i tego jej nie brakowało. Cały szlak bojowy batalionu parasol jako sanitariuszka, a w czasie okupacji, jak ktoś skrupulatnie policzył, udział w 42 akcjach podziemia zbrojnego. A dla mnie po prostu kochana ciocia. Dla dziadka, też powstańca, najbliższa osoba z rodziny i dozgonna przyjaciółka.
  6. Czyli też jesteś rodzinnie zaangażowany podobnie jak ja. Tyle, że ja bliżej w czasie. Ojciec uczestniczył jako małe dziecko. Myśmy mieli więcej szczęścia, bo tylko jedna osoba z bliskiej rodziny zginęła. Zajrzyj proszę też do mojego wiersza
  7. A tego nie wiem. Ja znałem tylko tą w środku, z mojej rodziny. Już nie żyje. Zmarła w 2016. Dziękuję za serduszko i przeczytanie.
  8. @Łukasz Jasiński Dziękuję za serduszko i ciekawą miniaturkę. A Ty może też jesteś potomkiem uczestników Powstania?
  9. @Artbook Wiara religijna ma wyjątkowo dużą bezwładność w ludzkiej psychice.
  10. @Kamil Olszówka Dziękuję, że pamiętasz o Powstaniu. A z Warszawy jesteś? Może potomek powstańców?
  11. Zasadniczo to wszyscy się spodziewali wybuchu, ale kiedy to nastąpi wiedzieli tylko nieliczni wtajemniczeni. Bankowo. Inaczej być nie może. Niestety pogoda marna i psuje frekwencję. Dziękuję, że Ty pamiętasz. To miło tym bardziej że chyba nie jesteś z Warszawy.
  12. @Leszczym I komuś się dostało, jak to często bywa, gdy się jest niepokornym.
  13. @Tectosmith Dziękuję za serduszko, tym milsze iż z dalekiej Belgii. Również w imieniu bohaterów tego wiersza za czytanie i pamięć o nich.
  14. Niestety ta trauma odbija się echem w kolejnych pokoleniach. Znam to z autopsji jako wnuk powstańca. Dobrze napisałeś i cieszy mnie, że pamiętasz, choć chyba z Warszawy nie jesteś. A może się mylę?
  15. @Father Punguenty Ładnie napisałeś. Dobrze, że pamiętasz, podobnie jak i ja. A z Warszawy jesteś?
  16. Pewnie, ale do amatorskiego grania wystarczy taka używana za kilkaset złotych.
  17. Wieści biegają wzdłuż niespokojne sierpniowa burza pod płaszczem błyska z bramy wychodzi młodość do nieba święty z kapliczki patrzy zadziornie Wolność nadeszła z pustym chlebakiem zabito konie była kiełbasa z browaru worek z jęczmieniem zniknął na ogniu z mebli wciąż tylko kasza Pocisk zbłąkany trzy piętra zdmuchnął wiara ze śmiercią w piwnicy tańczy pokerek czysta miłość tęsknota za słońcem latem woń pomarańczy Na Matki Zielnej po swoje przyszli brama skrzypnęła po raz ostatni RONA zbierała na złoty bilet w płomieniach cichły wariatki krzyki Wszystkie opisane tu, zasłyszane od rodziny i znajomych, zdarzenia są autentyczne.
  18. @Sylwester_Lasota Obrona jest tak dobra jak jej najsłabszy punkt. Ale nie należy wykorzystywać słabości naszych drogich pań. To w dłuższej perspektywie się nie opłaci. Przyjmijmy, że twierdza nie chce być zdobyta... Jak będzie chciała to sama otworzy bramy.
  19. @Bozena1957 Warto poznawać świat i z książek i z życia. Pozytywne efekty są widoczne na co dzień.
  20. @Kwiatuszek Zatem nie pozostaje nic innego jak życzyć już chyba niemłodej parze z wiersza dużo szczęścia na nowej drodze życia.
  21. @aniat. Bardzo ładnie napisane, a co ważne dobrze uzasadnione. Z zainteresowaniem zapoznałem się z Twoim punktem widzenia. Dodam tylko dla porządku, mój jest odmienny.
  22. Tak to jest. Ja jestem długoterminowym optymistą. Osiągniemy dno, a potem będzie odbicie.
  23. Te badania są całkiem świeże. Zresztą one dotyczą zarówno kobiet jak i mężczyzn. Tylko przyczyny nie wchodzenia w związki są inne. U kobiet jak powyżej, a u mężczyzn to głównym powodem jest brak możliwości znalezienia partnerki. Skoro one są zajęte nauką i karierą to nie mają szans. Tak statystycznie rzecz jasna. To prawda. Owszem wchodzą w nowe związki po 30tce, ale satysfakcja z nich jest niska i często kończą się rozwodem, czego ofiarami są dzieci. Ja mam taką koleżankę, która wyszła pierwszy raz za mąż dopiero po 40tce. Przedtem się uczyła i pracowała 12h dziennie i więcej. Naprawdę nie miała czasu. A bez niego nie zbuduje się głębokiej relacji. Przedtem miała tylko kolegów. Była zakochana, ale rozwiodła się po pół roku. Zatem było to tylko zauroczenie.
  24. To tylko on sam wie albo i nie.
  25. No cóż falowanie nastrojów. Ludzka rzecz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...