Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poezja to życie

Użytkownicy
  • Postów

    1 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Poezja to życie

  1. Jestem śladem rozmazanym Na twojej popielniczce I spotkamy się kiedyś W ciemnej uliczce A ty wybaczysz mi Swoje krzywdy i rany I zmienisz co do mnie Wszystkie swoje plany I będzie nadzieja Na wspólne chwile Razem spędzone I klnę się na Boga Aby to nie było stracone!
  2. Ciemne chmury Zebrały się nad naszymi głowami I pada wciąż pada Ten ulewny deszcz Więc niech zmyje Nasze wszystkie rany I w końcu wyjdzie słońce Bo chcemy zatracić się W tych promieniach A potem wciąż tonąć I rozpływać się (W nieskończonych miłosnych uniesieniach)
  3. Nasz ostatni taniec Nie jest już ostatni Bo w smutku pogrążeni Obracamy w palcach czas Nie spodziewając się Już niczego od życia I tylko chłodny wiatr Przeszywa nasze ciała
  4. @Stracony Tak dzięki. Już zmieniłem tą końcówkę. A jeśli chodzi o krytykę utworów to jest wskazana byle kulturalnie i bez wulgaryzmów. Pozdrawiam:)
  5. Nasz piękny los jest Ze słodkich wspomnień utkany I prowadzi nas w ciepłą noc Otuloną szeptami mroku Bo to takie piękne Umierać i rodzić się na nowo
  6. Nie mogę Cię stracić! Bo jesteś dla mnie ważna I żałuję napisanych słów Które Cię zraniły Bo choć potem rozpłynęły się Z delikatnym letnim wiatrem To została w Twoim sercu rana Więc proszę wybacz mi Pozwól odkupić moje winy Bo nasze chwile razem spędzone Były piękne (jak kwitnąca róża)
  7. @duszka Dziękuje bardzo i cieszę się, że Ci się podoba:) Prostymi słowami można najwięcej wyrazić:) Pozdrawiam również:)
  8. Twój cichy szept Mówi mi o tobie wiele Bo gdy upadam Kolejny raz To widzę Światło na horyzoncie I twoją niewyraźną postać Jak we mgle
  9. @duszka Dziękuje i również pozdrawiam:) @Stracony Niech będzie tak jak jest:)
  10. Poczułem twój dotyk Wczesnym latem i późną jesienią A twoje pocałunki Unosiły mnie wysoko Gdy patrzyłem Na ciemne niebo pełne gwiazd A ty byłaś przy mnie I to nie był sen Tylko prawda która Żyła własnym życiem
  11. Wszystko przemija Razem z naszym Wspólnym oddechem A potem zostaje Nicość i pustka Która smutek Wypisuje nam na twarzach A słońce już nie świeci
  12. Czy niosąc światło Czy grzebiąc ciemność To i tak będzie mi wszystko jedno Bo ty ze swoim pesymizmem Trafiłaś w samo sedno Zostawiając mnie samego Na polu chwały I nawet ptaki wczesnym rankiem Już nie śpiewały
  13. Kochaj mnie Gdy za oknem Grasuje chłód Pragnij mnie Czy będziemy razem? Chyba liczę na jakiś cud? Całuj mnie I bądź przy mnie blisko Bo miłości jest we mnie w bród!
  14. Proszę nie wyrzucaj mnie Ze swojej pamięci ani serca I pozwól mi tam być Choć przez jeden moment I móc rozkoszować się Twoim ciepłym dotykiem Który przychodzi nagle Jak delikatny letni wiatr
  15. Cisza to najpiękniejsza muzyka I niech w moim sercu gra na wieki Cisza to najpiękniejsza muzyka I kocham ją gdy przedzieram się Przez dzikie rzeki Cisza to najpiękniejsza muzyka To tylko sen a ty zmruż swe powieki
  16. Chłodna noc Zapukała do moich drzwi I otuliła mnie W jasne światło A ty byłaś ze mną Nie było nam łatwo Zmagać się Ze światem smutnym Więc lepiej zostaw Mnie samego w mroku okrutnym
  17. Myśli i słowa Staną się ciałem Prowadząc mnie W nieznane obszary Świadomości bytu I gdy będę umierał To padnę z zachwytu Nad światem pięknym Jak z obrazka
  18. Cisza lepsza od hałasu Gdy pragniesz ciszy idź do lasu Podziwiać pięknych ptaków śpiew Który roznosi się pośród wysokich drzew A potem zastyga w ciszy Gdy każdy zakopuję się w swej niszy
  19. Zamknij oczy I pokaż mi świat Takim jakim pragnę żeby był Jak ze snu Jak z bajki wymyślonej A potem budzę się I jeszcze bardziej zaciskam pięści A noc otula mnie W delikatny zapach mroku
  20. Całowałem cię wiosną Całowałem cię latem Całowałem cię jesienią Całowałem cię zimą A teraz nie całuję cię wcale I wylewam swoje gorzkie żale W czarną otchłań rozpaczy Ale przecież dla ciebie To już nic nie znaczy!
  21. Piękna kobieta W świecie doczesnych przyjemności Patrzy na świat okiem pełnym miłości I serce ma otwarte Na wakacyjne miłosne przygody Bo chcę poczuć trochę Więcej swobody Jak to ona Piękność wyzwolona I nie chcę smucić się Tylko powiedzieć komuś: "pragnę cię'' W ten letni czas uniesienia Gdzie nic innego nie ma znaczenia
  22. Jej piękne ciało Całe jest w brokacie (Chcieliście to macie!) I wciąż patrzę na nią Podziwiając majestat jej urody A w sercu mam trochę tęsknoty Czekając na jej pocałunki Czy w końcu się doczekam? (Dłużej już nie zwlekam!) Gdy moje ciało będzie gotowe Tak jak i jej pachnące płatkami róż Bo ona ze swojego serca Nie wygoni mnie nigdy już!
  23. To coś między nami Nienazwane coś Piękny ktoś Kto w naszych sercach buduje Miłość na wieki A nam opadają powieki Bo chcemy zasnąć I wtulić się w swoje objęcia A dobry Bóg pozdrawia Nas ze zdjęcia
  24. Co mi w sercu gra Trochę dobra i trochę zła I gdy unoszę się Tak wysoko nad ziemią To doświadczam absolutu Z chwilą oderwania nóg od ziemi To coś pięknego Poznanie bytu nieziemskiego Lecz wszystko kończy się Z chwilą przebudzenia
  25. Budowałem na skale Budowałem na ogniu A teraz nie buduję już na niczym I czekam na powrót do tych lat dziewiczych Gdzie byłaś dla mnie opoką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...