Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Corleone 11

Mecenasi
  • Postów

    2 440
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Corleone 11

  1. @Natuskaa Czyta się tak, jak napisane - serniczkowo. 🙂 Pozdrowienia Autorce.
  2. @Natuskaa Gdy popatrzysz na daty napisania "Lustra", "Psa" i "Kota", od razu będziesz wiedziała, co dokładnie miałem na myśli, pisząc o literackim moście. Tak, masz rację: można nazwać "zwierzyńcem" to, co niesiemy w swoich wnętrzach. Dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia. Dobrej nocy.
  3. @Natuskaa Dziękuję bardzo za wizytę, czytanie i aprobatę 🙂 . Tak, racja - "(...) każdy kot jest inny (...)". Pisząc powyższe, kierowałem się wspomnieniami o pewnej kotce. Najprawdopodobniej innej od Twoich kocich domowników. ."(...) Seria o zwierzętach? (...)" Jeżeli nazwać człowieka zwierzęciem i założyć, że w "Lustrze" bardziej chodzi o niego jako takiego, niż o oddzielony odeń obraz jego samego i o lustro właśnie, dzięki któremu obraz może zadziać się. To raczej swoisty tryptyk; stąd powtórzone w pierwszych zdaniach "Tak, to ja." Tym samym jest to literacki (opowiadaniowy) most pomiędzy minionym rokiem a obecnym. Poniedziałkowe pozdrowienia.
  4. Tak, to ja. Twój cichy, spokojny, małomówny i introwertyczny domownik. Czekający na ciebie zawsze przy drzwiach, gdy wracasz. Czekający w ciszy - jedno "Miau" wystarczy na powitanie. Nie hałasuję ani emocjonuję się na przechodzących za drzwiami - zostawiam to psu. Ale, gdy ktoś nas odwiedzi i przyniesie ze sobą apozytywną energię, dam ci o tym znać moim zachowaniem. Bo pies może jej nie wyczuć, a ja jestem bardziej czuły na poziom osobowych wibracji. Potocznie mówiąc - bardziej magiczny. Zasyczę ci znacząco, jeśli owa wibracja będzie zdecydowanie negatywna. I będzie miała szczęście, jeśli jej nie zaatakuję. Przez grzeczność oczywiście. Bo przecież jestem istotą kulturalną i znam zasady. Lub po poznawczym obwąchaniu schowam się gdzieś w najodleglejszym od tej osoby kącie i wyjdę dopiero wtedy, gdy ona pójdzie sobie od nas. Jak mówiłem, znam zasady. Jestem spokojny, cichy, nie hałasuję, nie niszczę i nie brudzę. W przeciwieństwie do psa umiem nawet skorzystać z toalety. I dbam o swoją czystość bardziej niż on. Codziennie wylizuję swoje futerko, a gdy jem lub piję, wokół moich miseczek jest czysto i sucho. Oprócz magiczności i wymienionych zalet mam jeszcze inne. Mianowicie cenię sobie ciepło domowe i sen. Mieszkanie lub dom - to nie jest aż tak ważne, nie potrzebuję wiele przestrzeni - bez tegoż ciepła i bez możliwości wysypiania się są nie dla mnie. Bierz więc ze mnie przykład. No i pobaw się ze mną od czasu do czasu. Weź na ręce. Przytul. Pogłaszcz. Podrap za uszkami. Wyczesz. Rozmawiaj ze mną. Dbaj. Okazuj serce bo ja, tak samo jak ty i jak pies, też czuję. Voorhout, 5. Stycznia 2025
  5. @Leszczym Miło mi bardzo, że Twoja ocena brzmi "Ekstra !!!! (...)". Zakładam, że jest prawdziwa, a nie żartem, skoro "(...) Żarty jednak górą. (...)". Dzięki Ci wielce za wizytę, czytanie i uznanie. Pozdrawiam serdecznie. @Somalija Nie zauważyłem tego, mając za licealnych lat i kilka później (dłużej) za domownika psa o imieniu Puszek 🙂 . Najwięcej miał ze szpica, stąd i myślałem o nim, pisząc 🙂 . Zmarło mu się... ano cóż zrobić. Dzięki, Siostrzyczko, za odwiedziny i komentarz. Serdeczne pozdrowienia.
  6. Tak, to ja. Tytułowym słowem określasz grupę zwierząt, do której z urodzenia - i z uprzedniego postanowienia duszy - należę. A mój gatunek nazywasz innymi: szpic, bokser, pudel, jamnik. Czasem mówisz "kundel" i wtedy - w zależności od intonacji twojego głosu - podoba mi się ten wyraz lub nie. Bo oddaje uczucia, których istnienia jestem świadomy. I które mogę wyrazić jedynie w ogólnopsim języku. Wiedząc, że nie zrozumiesz, ponieważ go nie znasz. A ja nie jestem w stanie cię go nauczyć. Staram się więc rozumieć twój. Pojmować, co mówisz i zrobienia czego spodziewasz się ode mnie w danej chwili. Wspieram się, tak samo jak ty, mową gestów. Przekrzywianiem - jak go nazywasz - łba, chociaż przecież jest to moja głowa. Proszeniem przez podawanie ci mojej ręki, prawej albo lewej. Łapy, jak ją - śmiesznie moim zdaniem - nazywasz. I najczęściej machaniem ogonem dla oddania wszystkich pozytywnych emocji, których przecież jestem jak najbardziej świadom. Które odczuwam. A wyrażam tak, jak potrafię. Jak pozwala mi moja biologiczna natura. Oczywiście podnoszę też głos: szczekam, jak to ujmujesz. Przywołuję, wołam, namawiam, zachęcam. Proszę i ponaglam. No i ostrzegam - tym, co nazywasz warczeniem, pokazując zęby. Jakże jest ono inne od twojego - znów, jak go nazwałeś - uśmiechu. Bo i intencja inna, i powiązane z nim uczucia. Bywa, że powtarzam go po tobie - znaczy pokazuję zęby - w uśmiechu. To jeden z dowodów, że moje pojmowanie jest głębsze, a sfera emocji szeroka. A gdy cieszę się bardzo na twój widok, biegam wokół i skaczę, połączywszy to z machaniem ogonem i ze szczekaniem. Ty tak nie potrafisz, nie jesteś tak żwawy i ruchliwy. A nawet gdybyś był, śmiesznie wyglądałoby, gdybyś zaczął biegać wkoło lub skakać z podłogi na łóżko lub tapczan. Przywiązuję się. Przyzwyczajam. Zakochuję. Kocham. Szanuję. Nie "za", bo to, że mam w twojej przestrzeni swoje własne miejsce do spania (ale lubię, czasem nawet uwielbiam, patrzeć z tobą na tę twoją telewizję, położywszy się wygodnie tuż obok) czy za jedzenie. Albo za wychodzenie na spacery. Bo to naturalne i oczywiste, że mnie karmisz i że spacerujemy. Jestem przecież domownikiem. Ale w zamian za uczucia i za czas. Za uwagę. Za bezpieczną i pełną ciepła codzienność przy tobie. Bo, jak już powiedziałem - czuję. Voorhout, 4. Stycznia 2025
  7. @Lidia Maria Concertina Dziękuję wielce 🙂 🙂 .
  8. @Somalija Byłem tego pewien 🙂 . Dzięki Ci wielce za odwiedziny, uznanie i komentarz. Serdeczne pozdrowienia.
  9. @Lidia Maria Concertina Proszę bardzo. Wszystkiego pozytywnego, wspaniałego i fantastycznego na Nowy Rok 🙂🙂 .
  10. @Natuskaa 🙂 Dzięki Ci wielce za przychylną ocenę "Lustra". Te fizyczne oddają to, co - tak to ujmę - dana twarz ze sobą niesie czy też w sobie zawiera. Ale i nasze zachowania odbijają zachowania osób w pobliżu nas. Dziękuję też bardzo za życzenia. Odwzajemniam, życząc Tobie wszystkiego wspaniałego, fantastycznego i pozytywnego.
  11. @violetta Proszę bardzo. @violetta Chodzi nie o mieszkanie ani o dom. Chodzi o to, co widzi - co może zobaczyć - w lustrze człowiek. Ale świadomy i obudzony człowiek. Wiedzący, dokąd zmierza. Pozdrowienia.
  12. Michale, dzięki Ci za wizytę i za uznanie. Wszystkiego wspaniałego na 2025 rok 🙂 .
  13. Co dokładnie jest "(...) niefajne (...)"? Osoby niepełnosprawne też obowiązuje kultura. W tym kultura wypowiedzi i poszanowania dla pozostałych uczestników forum, jeśli takiego są uczestnikami. Wszystkiego pozytywnego w 2025 roku i dla Ciebie. 🙂🥂
  14. @Łukasz Jasiński Rozmowy w powyższym stylu i z użyciem takiego języka proszę prowadzić gdzie indziej, na przykład w prywatnych wiadomościach. Nie pod moimi utworami. Nie o powyższe chodziło w Twojej wypowiedzi z 31. Grudnia.
  15. @violetta Nie lubisz komentować nie swoich? Czyli komentujesz tylko Twoje własne utwory. Ciekawe podejście.
  16. @Łukasz Jasiński Dzięki za zwrócenie uwagi na tak zwaną literówkę. Ale skoro padłeś trupem, to jakim cudem napisałeś komentarz??? 🤔 😂😂 Szkoda, że w wyniku tegoż padnięcia nie mogłeś czytać dalej. Ale cóż... Pozostaje mi życzyć zwłokom po Tobie miłego pogrzebu. @violetta Tak, cała. Czemu nie? Lubię szampana. Skoro już komentujesz, przydałoby się słowo odnośnie do powyższych treści. Wszystkiego wspaniałego 🙂 .
  17. Tak, to ja. Twoje własne, domowe. Łazienkowe, a może to z przedpokoju w mieszkaniu lub z korytarza, prowadzącego do pozostałych pomieszczeń w Twoim domu. Dziś, właśnie teraz, mija ostatni wieczór tego roku, apostrzeżenie przechodzący w noc. W noc będącą mostem w Twojej życiowej drodze, mostem kolejnym i najprawdopodobniej nie ostatnim - z bieżącego jeszcze roku do następnego. Przy czym zdarzyć się może - to w końcu przecież możliwe - że dla Ciebie będzie to ostatni most w tym wcieleniu. Być może nawet go nie przemierzysz, chociaż jest - będzie on krótki, zaledwie kilkugodzinny. Spójrz więc na mnie, a jednocześnie we mnie. Na to lustro w Twojej łazience bez ramy albo na to blisko drzwi, obramowane drewnem albo mosiądzem. Spójrz, nakładając makijaż albo zawiązując krawat. Spójrz, poprawiając płaszcz albo wkładając kapelusz. Popatrz uważnie. Bardzo uważnie. Przez odpowiednio długą chwilę. Przez właściwie długi moment. Czy to, co mogę Ci pokazać - przed nałożeniem makijażu lub tylko przed pogrubieniem rzęs, przed zawiązaniem krawata lub w chwilę później, po - jest twarzą, którą chcesz widzieć? Tą, na którą patrzy Ci się lub spogląda dobrze? W zgodzie z Tobą samą lub Tobą samym? Czy to, co dostrzegasz w swoich oczach i w swoim wyrazie twarzy - to sukces? Pomyślność? Powodzenie? Akoniecznie wielki, wielka czy wielkie - ale na Twoją własną miarę. Na tę, którą poszerzasz. Tak - na tę właśnie. Czy to, co mogę Ci pokazać, to tylko zmęczenie? Spójrz. Voorhout, 31. Grudnia 2024 Moi drodzy Współforumowicze i Czytelnicy - z okazji nadchodzącego 2025 roku życzę Wam, aby był on pełnym sukcesów w każdej dziedzinie życia. Wymyślajcie. Twórzcie. Piszcie. Sięgajcie. Poszerzajcie swoje osobiste miary ze świadomością, że przede wszystkim Wy sami kształtujecie swoje życie. A nie, że ono kształtuje Was. Samych sukcesów! Corleone11
  18. Myślę, że słowo to jest tutaj jak najbardziej właściwe. Intryga-szansa dana przez Wszechświat temu narodowi, który z niej nie skorzystał. Dlatego zapłacił taką a nie inną cenę za świadome zamienianie miejscami Światła z Mrokiem. I myślę, że nie skończy się na tym. Siostrzyczko, dzięki Ci wielce 🙂 . @Bożena De-Tre Bożeno, dzięki Ci bardzo. Za odwiedziny, czytanie i komentarz. Oraz uznanie. Miło mi bardzo gościć Cię kolejny raz. Pozdrawiam serdecznie 🙂 .
  19. Trzeba Mi było wybrać czas, miejsce i kraj Ostatnich Ludzkich Narodzin. Kraj, miejsce i czas, aby zakończyć ciąg wcieleń. Zajęło Mi to trochę myśli: dokładnie taką ich ilość, jaką spodziewałem się, że zajmie. Wybrałem judejską prowincję Imperium Rzymskiego. Lud Hebrajczyków za rządów Heroda. I Nazaret. Trzeba Mi było wybrać przede wszystkim rodziców: Mamę i Tatę. Tu uznałem, że w sam raz będą osoby z dobrze sytuowanych, zamożnych rodzin. Bogatych wszakże również w otwartość umysłu i ducha - nie tylko trzosa, jak wtedy powiedzielibyśmy. Aby zapewnili mi je jako człowiekowi i przekazali je jako człowiekowi w domowym wychowaniu. Religia religią, tradycja i zwyczaje tradycją i zwyczajami, a umysł, duch i serce powinny być ponad. Miriam więc i Josif - tak, to wybór najbardziej właściwy z możliwych. A naród? Jego dla odmiany wybrałem, należałoby rzec, intrygancko. To taki mój mały podstęp. Przemyślnie i celowo wpleciona w dzieje sprytna i pozornie nic znacząca intryga: rozbłysk Wiecznego Światła na tle narodowego cienia. Promień poprzez mrok dusz, z założenia przeznaczonych przez pomysłodawcę i twórcę do przeżywania trudnych wcieleń. Ale zgodziłem się na to jako Wszechświat, jako że nie istnieje nic mrocznoduchowego - albo niskoenergetycznego - czego nie potrafiłbym przekształcić w Światło i unieść do sfery wysokich energii. Zatem: Herod, Judea, Izrael, Nazaret, Miriam i Josif. Konieczny będzie jeszcze odpowiedni znak - a właściwie znaki - jako że wszyscy je lubią. Łącznie ze Mną. Gwiazda, symbol Nieba i Energii Kosmosu oraz Czterej Magowie, reprezentujący cztery strony Ziemi, będą w sam raz. Voorhout, Niedziela w Oktawie Bożego Narodzenia, 29. Grudnia 2024
  20. @Lidia Maria Concertina Dobry Ci wieczór. Pozwolisz kilka uwag celem technicznego "wygładzenia" opowiadania: - przecinek przed "mimo" jest zbędny; - "za oknami" zamiast "za drzwiami" - będzie bardziej precyzyjnie; - warto przenieść "lub" do kolejnego wersu i dodać "z"; - "Jednak wytrzymam" zamiast "Wytrzymam"; - "Drut kolczasty wokół bramy do mojego wnętrza oplata je niczym bluszcz." - na koniec zapytam o powód wprowadzenia odstępu pomiędzy ostatnie litery wyrazów a trzykropki oraz o wielokropek, kończący utwór. Ciekawie i dobrze napisane 🙂 . Pozdrowienia.
  21. @Natuskaa Wspaniale zatem 🙂 . Dzięki za pozdrowienia, odwzajemniam.
  22. @Somalija Miło, że zajrzałaś i wspaniale, że masz wolną chwilę 🙂 . Kto czeka, ten czeka. Sądzę, że Ty jako osoba świadoma nie czekasz. Spokojnego drugiego Dnia Świąt 🙂 .
  23. @Natuskaa Ta "(...) idealistyczna wizja świata bez wojen (...) jest możliwa (...)" do nakreślenia - i to jak najbardziej. Do urzeczywistnienia też - i też jak najbardziej. Mało tego - i jedno, i drugie jest proste. Chociaż jednocześnie trudne, bowiem zmiana wiedzie przez osobisty rozwój energetyczny/duchowy. A wielu ludziom najzwyczajniej nie chce się. Są i tacy, którzy z założenia nie chcą zmieniać siebie ani poprzez samozmianę świata. Wolą za to trzymać się negatywnej energii: narzekać, nienawidzić, krytykować, zazdrościć i szkodzić. A, i kląć oraz z upodobaniem używać wulgaryzmów. Ha! Pozwoliłem sobie napisać to, co wiesz. A jak mijają Ci Święta? Pozdrawiam Cię. Wspaniałego dzisiaj 🙂 .
  24. @Natuskaa Dziękuję Ci wielce 🙂 .
  25. @Natuskaa Proszę bardzo 🙂 i dzięki za odpowiedź. Wszystkiego pozytywnego z okazji Tych Świąt, w tym zdrowia, radości, spokoju i wszelkiej pomyślności. Oraz zawsze dobrej energii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...