Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Corleone 11

Mecenasi
  • Postów

    2 290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Corleone 11

  1. @Leszczym Ha! Cóż Michale, marny ze mnie kawaler 😂 - no, chyba że "z odzysku" - ponieważ jestem po przysłowiowych przejściach 😉 . Bardzo podoba mi się, jako pasjonatowi języka łacińskiego, zastosowanie przez Ciebie czasu zaprzeszłego ("raczył był"), przeniesionego do polszczyzny stamtąd właśnie. "E on" jako całość jest zajmujący i bardzo dobrze napisany, aczkolwiek interpretacja tytułu nastręcza pewnych trudności (czyżby jednak, wbrew pozorom, chodziło Ci o "Electronic on'a?). zaś niedociągnięcia proszą - a jakże! - o dociągnięcie: >>wypowiedziane "tak"<< zamiast "wypowiedziane tak", >>duszne "tak tak"<< w miejsce "duszne tak tak" i >>tak, "tak"<< zamiast "tak, tak". Z drugiej strony fajnie brzmią - pasując do Twojego utworu mimo kolokwialnej natury - "ach wiersze" i "łech listy" oraz "wyżalone". Spodziewanie dodam, iż posłużyłeś się ciekawym tekstem jako inspiracją 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  2. @Leszczym 🙂 Oczekuj komentarza 😉 .
  3. zaduma i refleksja są przeznaczeniem i drogą wszystkich z wcielenia na wcielenie kto nią podąża z czasem będzie miał cały świat w oku* dziś w nocy zapalę tea lights duszom bojącym się przyszłości * Jacek Kaczmarski, "Wojna postu z karnawałem" Voorhout, 2. Listopada 2023
  4. @xWhisky Cześć 🙂 . Pozwól, że powtórzę za Bożeną De-Tre, a jednocześnie za pewnym znajomym poetą, czytającym moje dawniejsze wiersze: "(...) pisz... pisz (...)"/"Musisz pisać". To oczywiście zachęta 🙂 , (nie zmuszanie) - bo " ćwiczenie czyni mistrza". Powodzenia 👍👍. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  5. @Nata_Kruk Bardzo pomysłowe, zakończyć "Po-ranek" "magi(a)cznie" 🙂 . Magia jest wszystkim i jest wszędzie - zatem i do wszystkiego służy 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  6. @Nata_Kruk Cóż - to zależy od Ciebie. Prawda? To, czyli "przysiąście" ( 😉 ), czytanie i komentowanie . Skoro zaś wspominasz myślenie jako takie, odpowiem, że "Inne spojrzenie" powstaje wlaśnie po to, aby do wspomnianego skłaniać. Oraz po to, aby myślowe horyzonty poszerzać 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  7. @Rafael Marius Słowa, które przytoczyłeś, są treściowo zbliżone do wyjściowej sentencji. Dzięki Ci wielkie 🙂 za czytanie, komentarz i uznanie. Serdeczne pozdrowienia. @Nata_Kruk Nata, dziękuje wielce 🙂 za odwiedziny, czytanie, skomentowanie i załączone filmiki. Serdeczne pozdrowienia.
  8. @miauczenie owies Proponujesz zmianę sensu, jak czytam. Dzięki za uważne czytanie i komentarz z propozycją 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  9. @Kamil Olszówka Stokrotne dzięki, Kamilu 🙂 . Obiecuję zajrzeć i przeczytać 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  10. "Uważaj na swoje myśli." Obi Wan Kenobi uważaj na swoje myśli, na swoje uczucia i na to, co mówisz - bo co wychodzi z wnętrza czlowieka, to wiedzie go ku Ciemności uważaj o co prosisz, - bo chcieć zobaczyć dawno oczekiwane, aby wszystko stało się jasne i wiadome, to pragnąć końca marzeń ale - tak przecież osiąga się Absolut uważaj o czym marzysz choć pragnąć Jasności to niebezpieczne i choć bezpieczniejszy jest Spokój, jednak warto Legionowo, dn. 10.05.2005 r.
  11. @Kamil Olszówka Ku Bardzo Istotnym Sprawom kierujesz uwagę czytelnika 🙂 . Wszechświat zauważa wszystko, dlatego wysyła ludziom myślowe impulsy, aby zaczęli zmieniać to, co zmienić jest koniecznością. Czasem jednak nie ma dobrych rozwiązań, a jedynie - używając dualistycznego postrzegania rzeczywistości - złe lub gorsze. Serdeczne pozdrowienia. 🙂 .
  12. @Somalija Przyjemny "miłośniczek". Pozdrowienia Autorce.
  13. @Nata_Kruk Miło mi uzyskać od Ciebie dla swojego wiersza "(...) Zwyczajnie... super... (...)" ocenę 🙂 . Wielce dziękuję 🙂 . Skoro chcesz poczytać mnie w "Innym spojrzeniu", wypada mi wesprzeć Twoje samo-obiecywanie Zaproszeniem Do Lektury 🙂 ... Miło mi będzie ugościć Cię literacko. Serdeczne pozdrowienia.
  14. @Nata_Kruk Nata, dzięki Ci wielkie za wizytę, czytanie i komentarz 🙂 . Miło mi cieszyć się Twoim uznaniem 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  15. @Nata_Kruk Mnie też tak kojarzy się słowo "odblokuj", zatem go nie klikam. Czekam na okienko "pomiń reklamę" i zaznaczam je, gdy tylko się pojawi 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  16. Drogi Wiesławie, dzięki wielkie 🙂 . Tradycyjnie wiesz za co 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  17. Stanąwszy przed brama własnego domu, widocznego tylko Dlań i dla tych, którzy przychodzą razem z Nim lub Zuzanną, a także dla wszystkich oczekiwanych -Jezus użył magicznej kołatki w sposób, ustalony wcześniej z żoną. - Już biegnę, by ci otworzyć! - usłyszał jej pełen tęsknoty głos. - Jeszcze jedną chwilę... -dodała, zbliżywszy się do bramy. - O, już - otworzyła umieszczoną w niej furtkę na całą szerokość, aby mąż mógł wejść swobodnie. - Jesteś, nareszcie! A czy - tu ponownie wykorzystała sposobność, by kontynuować żartowanie - przyprowadziłeś mi oczekiwanego gościa? Widzę ciebie - objęła męża ramionami za szyję i ucałowała czule w usta, stając na palcach. - Widzę Olega, witaj - przywitała go z uśmiechem. - Twoja żona tęskni za tobą, już nie może doczekać się ciebie. - Co powiedziawszy, gestem zachęciła przybyłych, aby weszli. - Ale gdzie oczekiwany przeze mnie, a obiecany przez ciebie, gość? Jezusie, jak to tak? - żartowała dalej. - Stałeś się asłowny, czy może ówże odmówił przyjścia? - przybrawszy udawanie na poły rozczarowaną, na poły gniewną minę popatrzyła na męża. - Bo jakoś nie mogę uwierzyć ani w jedno, ani w drugie - nadal bawiła się sytuacją wiedząc, iż raduje ona również Jezusa. - Gdzież więc on jest? - Tu - Jezus wskazał miejsce w przestrzeni obok siebie, po czym błyskawicznie znikł i równie błyskawicznie pojawił się i w tym właśnie miejscu, i w tym, w którym stał przed momentem. - Słyszałem, pani, od twojego męża, że pragniesz mnie poznać. Przyjąłem więc zaproszenie: jak właśnie widzisz. - Chodźcie zatem, panowie - zabezpieczywszy furtkę, Zuzanna podążyła naprzód ścieżką ku domowi. - Fajnie sobie żartujecie - Oleg uśmiechnął się do Jezusa. - Miło to widzieć i słyszeć. To bardzo naturalne. Na te słowa Zuzanna odwróciła głowę i uśmiechnęła się do Olega. - Dziękujemy ci. - O, i twoja żona biegnie do ciebie - wskazała podążającą ku nim - a dokładniej tylko ku Olegowi - Soę. - Wygląda na to, że stęskniła się za tobą bardziej niż bardzo... Cdn. Voorhout, 31. Października 2023
  18. @Dekaos Dondi Ha! Istotnie, to "Tajemnica Karawanu". A może zatacza szersze kręgi? "Patałachy" z przedsiębiorstwa pogrzebowego nie sprawdziły trumny? Rzeczony gość tylko udawał nieboszczyka i wszystkich przechytrzył? A może to ta dziewczyna - po mojemu nie dziewczynka, zgadnij czemu tak myślę - dysponuje cudotwórczą mocą lub tylko przebrała się za człowieka, będąc aniołem? A może złym duchem, bo kto ją tam - oprócz Autora - wie? 🤔 Przemilczam drobne niedociągnięcia i nadmiar przecinków 😉 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  19. Dzięki bardzo, Ewelino. Miło mi cieszyć się Twoim uznaniem. Serdeczne pozdrowienia 🙂 . @Wiesław J.K. Tak Wiesławie - takim jest powyższy wiersz. Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂 . Tectosmith, wielkie dzięki za literackie odwiedziny i uznanie. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  20. wiosenny zachwyt nad kwitnieniem letnia radość z powodu promieni słońca jesienny smutek z powodu deszczu zimowa zaduma nad delikatnością płatków śniegu Legionowo, dn. 07.05.2005 r.
  21. @Lidia Maria Concertina Ciekawie. Nawet ... Bardzo 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  22. @Dekaos Dondi To było pytanie-sugestia 😉 . Dzięki Ci, dzięki. "Promień Pomarańczy" również Ci dziękuje. Też serdecznie pozdrawiam Cię 🙂 .
  23. @poranki Dziękuję Ci za wizytę, czytanie i miły, słoneczny komentarz 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  24. @Dekaos Dondi Może przeniesiesz "temu" do poprzedzającego wersu? Udany wiersz 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie.
  25. - Ach, więc tęsknisz? - Zuzannomąż, uśmiechając się, wysłał zonie pytanie jako telepatyczną odpowiedz, odebrawszy od niej myśli, wyslane uprzednio tą samą drogą. - Ach, więc tęsknisz? - Oleg zapytał Soę w myślach, wyobrażając sobie, jak obejmuje ją i przytula. - Skąd znowu, Jezusie - Zuzanna wiedząc, ze On wie o wszystkim doskonale, uznała, iż trochę podroczenia się będzie akceptowalne. - Zdało ci się, jak to tobie czasami. Nic z tych rzeczy... - kreując i wysyłajac tę myśl, przymrużała wdzięcznie oczy. - Ja? Za tobą ?? - Ach, więc to tak? - Jezus udał oburzonego. - Chciałem ci właśnie telepowiedzieć, że stęskniłem się za tobą, ale skoro tak... - tu błyskawicznie sprawdził przyszlość, zajrzawszy do niej, czy na pewno, pozwalając sobie na żart, nie uczyni zonie jakiejkolwiek, nawet najmniejszej, przykrości. - Wiesz, żona Piłata ma trzy śliczne niewolnice... - I niby, mój boski, miałeś czas zająć się nimi? - odparowała Mu natychmiast z powątpiewaniem w teległosie. - Oczywiście przy założeniu, że udostępniłaby ci je w wiadomym celu... - A czy jestem mężczyzną, który pyta kobietę o zgodę? - Zuzannomąż kontynuował przekomarzanie na odległość. - Wiesz, że nie. A gdy dodać do tego mój czarowny wygląd i umiejętność korzystania z boskiej mocy... - zawiesił głos. - Masz na myśli boski egocentryzm? - Zuzanna w odpowiedzi parsknęła udawanie. - Niektórym mężczyznom umiejętności przewracają w głowach, nie mówiąc już o wyglądzie. Chociażby pewnemu Jerozolimczykowi z Nazaretu! Wiesz może, o kim mówię? - parsknęła ponownie. - Czyżby o tym, który mieszka w niewidzialnym domu pod miastem? - zapytał niewinnym tonem. - To ktoś szczególny, wart twojej uwagi... - kontynuował. - W takim razie chcę go poznać, i to koniecznie - Zuzanna roześmiała się, przybierając uwodzicielską minę. - Przyprowadzisz mi go? Im szybciej, tym lepiej - złożyła wargi do pocałunku, mrużąc przy tym lewe oko. - Może uda mi się go sobą zainteresować... roześmiała się powtórnie. - Kto wie, może? - Jezus też się roześmiał, po czym dodał: - Najlepiej będzie się przekonać... - W takim razie czekam. Z niecierpliwością - Zuzanna przestąpiła ze stopy na stopę, poprawiając suknię w ten sposób, aby rozcięcie odsłoniło lewą nogę aż do połowy uda. - Przyprowadź go - złożone do pocałunku usta przypieczętowały rozmowę. - Postaram się - teraz Jezus przymknął lewe oko, odsyłając żonie pocałunek. - Umówione. * * * - Tęsknię... - Soa odpowiedziała wprost, odbierajac myśli Olega i wysyłając mu swoje. - Wiesz, że bardzo. - Ale wkrótce stąd wyjdziemy, tak że zobaczymy się niedługo. A wtedy... - Co wtedy? - zapytała szybko Soa, pomyślawszy wiadomo o czym. - Mam ci wiele... do opowiedzenia - poparta oszczędnym uśmiechem celowa przerwa w odpowiedzi stanowiła zapowiedź. - Cały Oleg... - pomyślała Soa. - I cała ja - zaczerwieniła się czując, że pragnienia znów dają znać o sobie. I to jeszcze silniej niż przedtem... Cdn. Voorhout, 30 Października 2023
×
×
  • Dodaj nową pozycję...