Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Corleone 11

Mecenasi
  • Postów

    2 253
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Corleone 11

  1. @Somalija Prawda, że chodzi o coś innego niż moje pozwalanie? @Tectosmith Forum literackie ze swej natury jest po to, aby publikować to, co się napisało. Poezję i prozę tworzymy według pewnych zasad - zatem dobrze jest je znać. Albo mamy odwagę ustanawiać własne reguły i przecierać nowe scieżki. Zgadza się? Ponadto na samej górze "Wierszy gotowych" i na samej górze "Prozy" umieszczono wzmianki o konstruktywnej i pozytywnej krytyce. Tak? Praktyka i doświadczenie w danej dziedzinie czynią nas w niej mistrzami, prawda? Zgodnie z łacińską sentencją i angielskim powiedzeniem. Oczywiście, tak zwane wyczucie też jest ważne. Ponieważ Twoją wypowiedź odebrałem po części osobiście, zapytam Cię, kiedy napisałem coś personalnie przeciw Tobie w zbliżenie (=podobnie) negatywnym tonie? Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  2. @Łukasz Jasiński A jaki związek z rozwodem ma listopadowy las? @Somalija "Uwiedziony" jest innym słowem.
  3. @Somalija Chodzi o to, że kolokwializm/y - z racji swojej natury - nie pasuje/ą do wiersza/y. Ty możesz go/je lubić, owszem. Ale wiersz/e go/ich nie lubi/ą, bo mu/im z nim/i nie do twarzy. Przecież to wiesz i rozumiesz. Jak i to, że wiersze pisze się przede wszystkim z innego powodu niż ten, że lubi się pisać.
  4. @Kamil Olszówka Zgadzam się z Natą, że niedociągnięcia należy poprawiać - także w powyższym wierszu. Na przykład usunąć akapit w pierwszej zwrotce, skoro w kolejnych go nie wprowadziłeś. Lub zacząć wielką literą nazwę koronacyjnego miecza królów polskich. Miło mi było przeczytać Twój następny wiersz 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  5. @Kamil Olszówka Pozwolisz Kamilu, że wrócę do tematu - czyli Twojego wiersza, pominę zaś milczeniem poziom powyższych docinków. Z wiadomego powodu. Nigdy próbowałem napisać wiersz w prezentowanym przez Ciebie stylu i wydaje mi się to trudnym zadaniem 🙂 . Jednak niezależnie od stopnia trudności stworzenia takiego utworu - która to kreacja wygląda na proste dla Ciebie zadanie - zdajesz się powielać propagandę, serwowaną nam przez media "głównego nurtu". Co powoduje, że myślisz - a w konsekwencji piszesz - tak, jak tamtejsi propagandyści chcą, abyś myślał. Serdeczne pozdrowienia.
  6. @Somalija Zaproponuję trzy zmiany: - "i linii ciągle odtwarzającej się codzienności" - "w kółko" jest kolokwializmem; - "rozświetlony" zamiast "rozświeltony"; - "wzniesione" zamiast "podniesione", ponieważ następnym słowem jest "ponad". Pozdrowienia Autorce.
  7. @RafałStudziński 🙄 Zbyt dużo wulgaryzmów, zniechęcających tak do tekstu - przez zdecydowane obniżenie jego literackiej wartości - jak i po trosze do autora. Jako że wprowadza się je do tekstu i używa ZASADNIE. NIE jako przerywniki. NIE dla podkreślenia własnej chwilowej emocji. Autor POWINIEN panować nad słowami, które zamieszcza. Przykładowo: jedno ze zdań, od "Podpowiem" do "Zagwarantowane" zajmuje jedenaście linijek. To dowód, że nie panujesz 🙄 . Ale ciekawie napisane pomimo wspomnianych. Serdeczne pozdrowienia.
  8. @Rafael Marius Rafaelu, dziękuję Ci bardzo za wizytę i pochwalny komentarz oraz uznanie. Miło mi, że zajrzałeś. 🙂 Serdeczne pozdrowienia.
  9. @Bożena De-Tre 🙂 Zachęciłaś (Zachenciłaś) do intelektualnej zabawy, leciutko zatem zmieniłem Twój (Tfój) wiersz, zachowując (zahowujonc/zachowójąc) jego charakter, inwersje i rymy 🙂 . No i zwrotkując go. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłem... Dzięki za zachętę. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  10. Poniższy wiersz oddaje ówczesny światopogląd autora gdyby Jahwe nie istniał nie istnieliby tym samym Allach Budda Jasna Strona Mocy gdyby Boga nie było, wszystkie synagogi, kościoły, cerkwie. zbory, meczety pagody okazałyby się zbudowanymi na fałszu à wszyscy duchowni, prorocy i myśliciele religijni byliby kłamcami gdyby Bóg nie istniał, dobro i zło rzeczywiście byłyby wartościami umownymi gdyby Boga nie było, ile warte byłyby Biblia czy Koran? gdyby Bóg nie istniał, Wielki Wybuch, wszechświat i jego porządek, trwałość i samorozszerzanie wzięłyby się znikąd, tak samo wielkość ludzkiego ducha i dzieła umysłu gdyby Boga nie było, nikogo nie powinno dziwić pytanie Piłata: "Cóż to jest Prawda?" gdyby Bóg nie istniał, wiara w Niego byłaby głupotą gdyby Boga nie było, ludzka świadomość śmierci byłaby przekleństwem gdyby Bóg nie istniał, nie istniałby również szatan, Ciemna Strona Mocy Legionowo, dn. 14.06.2005 r.
  11. @Bożena De-Tre Ano, to zobaczmy, jak mi pójdzie - taki delikatny retusz😉 . Czerwone szpilki w Portofino Otulona nadzieją blaskiem żalu spowita przywołujesz wspomnienia i szpilek szukasz w nich. Wyjmujesz je z ukrycia do rąk bierzesz ostrożnie jak gdybyś chciała więcej niż one pragną rzec Ci. Czerwone szpilki na dywanie co kiedyś z Tobą chętnie szły straciły blasku pożądanie. Odeszły tak niespodziewanie że jest ci po ludzku zwyczajnie wstyd. Też miały swoje Portofino muzykę taniec i radość Twą. I chociaż słuch po nich zaginął one wciąż żyją w Portofino. One są z Tobą ciągle są... Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  12. @Dekaos Dondi Dekaosie - chodzi o to, aby wejść na odpowiednio wysoki poziom energetyczny. Wtedy będzie Ci odpowiadać To, Co Wysokie. To zaś, co przynależy sferom niższej energii, będzie dla Ciebie akceptowalne do pewnego poziomu poniżej. Gust i wysublimowanie również są czymś, co można - ba, należy! - kształtować. Zatem o gustach też można - i tak, też należy - dyskutować. I to wbrew łacińskiej regule. Oczywiście ku górze, nie ku dołowi. Zwróciłeś przecież uwagę, że w "Innym spojrzeniu" sam przekraczam reguły: zarówno językowe, jak i światopoglądowe. To, czynione w sposób kulturalny, ma na celu przede wszystkim poszerzenie myślowych horyzontów Czytelników. Podniesienie Ich osobistych energii na wyższe poziomy. Rzecz jasna, chcę też cieszyć oczy, myśli i dusze estetyką. Literacką jakością tekstu jako takiego. Logicznym więc jest, że dbałość o słowa bierze się z obu wspomnianych sfer albo źródeł - albo sfer, jeśli wolisz. Zachęcam do dalszej wymiany myśli 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  13. @Wiesław J.K. Wiesławie 🙂 , przepraszam najmocniej za tak spóźnioną odpowiedź 😊 . To wiersz z Maja 2005 roku, kiedy o pisaniu prozy myślałem bardzo niewiele. Pozdrawiam Cię serdecznie.
  14. @Sylwester_Lasota Tak - "Bliżej niż dalej (...)". I ja dziękuję: za odpowiedź i serdeczne pozdrowienia 🙂 . Do napisania.
  15. @Dekaos Dondi Dzięki za odpowiedź, Dekaos. Słuszną jest uwaga, że ów skrót od "opowiadanko" nie należy do wiersza. Ale "(...) W guście mym (...)" brzmi, jak napisałem. To słowo-przedstawiciel tendencji do skracania. A Ty, jako poeta, wręcz POWINIENEŚ dbać o język. Podnosić go na wyższy poziom i wzbogacać. Mam na myśli język myśli i wypowiadania się w mowie - nie tylko w wierszach i w tekstach prozatorskich. Dzięki Ci wielce za "odchudzenie" wiersza - teraz brzmi lepiej. Wiersz też jest Ci wdzięczny 🙂 . Zaproponuję jeszcze dwie zmiany: - "Tylko skąd brać na jedzenie dla niej?" - z ostatniej linijki usuń "stołu", jako że treść słowa "blat" jest z nim istotowo i arozerwalnie związana. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  16. @Nata_Kruk Uporządkuję trochę przedstawiony fragment, czyniąc zeń miniaturkę. Jestem (tytuł) kimś chociaż jak każdy składam się z koślawych cząstek pod kopułą nocy Ciekaw jestem całości wspomnianego tekstu. Dzięki Ci wielkie 🙂 Pozdrawiam serdecznie Uciekającą.
  17. @Monia Proszę Cię bardzo, Monia. Dziękuję za pozdrowienia, dobrego dziś 🙂 .
  18. @Monia Gwiezdnie i błyszcząco 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  19. @Dekaos Dondi Po utworze poznać wyobraźnię Autora - lub poziom otwarcia przezeń swojego umysłu na Pole Wszechwiedzy 🙂 . Trzecia zwrotka zawiera bardzo trafne spostrzeżenie 🙂 . - "Lekkość" i "między" zamiast "Lekość" i "miedzy"; - nadmiar przecinków przeszkadza w czytaniu; - kolokwializmy "opko", "wywijasy", "No to siedzimy" i "mental" brzmią OKROPNIE !!! w utworze poetyckim - nawet jeśli napisanym w bardziej swobodnym stylu; - powtórzenie w jednej strofie "czeluści"-"czeluście" jest nie do przyjęcia; - co oznacza zdanie: "Kawa wypita do miejsca, gdzie jeszcze nie."??; - ponadto wiele zbędnych słów obciąża wiersz - np. "Często wzajemnie wyklucza", "pełnego" czy "stołu". Wybacz. Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂 , proponując napisanie "Złudnej lekkości" od nowa (!).
  20. Wiesławie, miło mi było Cię gościć kolejny już raz 🙂 . I kolejny raz otrzymać od Ciebie znak literackiego uznania. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  21. @Corleone 11 Wieslawie 🙂 , dzięki wielkie za odwiedziny i uznaniowy "ślad". Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂 .
  22. @Bożena De-Tre Masz rację - zwlaszcza w poezji nie musi 🙂 . Ale zdanie o słońcu zrozumiałem w sensie doslownym. Dzięki Ci bardzo za odpowiedź. Serdeczne pozdrowienia.
  23. @Bożena De-Tre "(...) Ciszy czuje treść (...)" - bo przecież piszemy z ciszy własnych wnętrz. Prawda, że prawda? Za słońcem można tęsknić azależnie od miejsca zamieszkania... Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  24. - dla Belli i dla A. - Skoro już odpoczęliśmy trochę - następnego dnia przy śniadaniu Jezus uśmiechnął się wieloznacznie - i zrelaksowaliśmy - na które to słowo Soa prędko przeniosła spojrzenie na blat stołu, a Zuzanna przywołała na twarz uśmiech, współtowarzyszący mężowskiemu - pora postanowić pomysły na dzień dzisiejszy. - Co proponujecie? - Może wizytę na miejscowym targu? - poddał Oleg, zorientowawszy się błyskawicznie, iż jego wciąż zaczerwieniona zawstydzeniem żona nic powie, nadal mając - jak sama uprzednio to określiła - "ochotę na więcej". - Wyszlibyśmy pomiędzy ludzi, zobaczylibyśmy może coś ciekawego? Może napotkamy kogoś interesującego, z kim warto porozmawiać i kogo warto tu do nas zaprosić? - uzewnętrznił towarzyskość i chęć poznawania. - A może też trafi się coś pysznego do kupienia? - dodał oczywistą myśl. - Chciałbym skosztować tutejszych ryb i innego miejscowego wina. - Prawda, prawda - odrzekła mu Jezusożona - bo raczymy was niemal wyłącznie owocami i warzywami. Ale wiecie: nie jest w naszym zwyczaju zadawać ból i śmierć innym istotom, aby potem jeść ich ciała. Skoro jednak chcecie zrobić sobie krótkotrwałą odmianę w jadle... - celowo zawiesiła głos, aby dać do myślenia obojgu gościom. - Proszę bardzo, pójdziemy - uśmiechnęła się. - Wiesz, Olegu: może akurat trafimy na wędrownych muzykantów - dopowiedziała, sczytawszy z umysłu męża wiadomość, że akurat trafią - zarówno na ciekawych ludzi, jak i na muzyków. - W takim razie szykujmy się - zachęciła męża i gości. - Ale, mój kochany, może ze względu na Soę i Olega udamy się tam drogą - pominęła wyraz "zwykłą", na co oboje natychmiast zwrócili uwagę zrozumiawszy, że Zuzanna ma na myśli, iż zazwyczaj razem z mężem teleportuje się do miejsca lub przestrzeni, w którym albo w której razem z nim chce się znaleźć. Jezus uśmiechnął się do żony poprzedzającym odpowiedź uśmiechem. - W takim razie szykujmy się - Jego kolejny uśmiech był zachętą dla gości. - Czekamy na was przy bramie. Pół godziny wam wystarczy... - orzekł. * * * Droga na targ minęła w odczuciu Soi i Olega w miarę szybko. Chociaż dożywający z dnia na dzień i z nocy na noc swego kresu osiołek, któremu przed kilkoma ładnymi laty Jezus z Zuzanną uratowali życie, człapał sobie spokojnie z kopyta na kopyto, ciągnąc wózek przeznaczony na zakupione na targu rzeczy. - Jak wam się idzie? - w pewnym momencie Jezus zagadnął padawana i jej męża. - Cóż odrzec, trochę gorąco i kurz - odparł Oleg, zwyczajny chłodniejszego klimatu i przyzwyczajony do szybszych podróży konno, chociaż i w jego rodzinnych - w tym wcieleniu - stronach lata bywały upalne. - Ale, jak widzę, już się zbliżamy - dodał na widok adalekiej, otwartej na oścież bramy. - Zgaduję, że tuż za nią jest targ. Soa szła w milczeniu. Była spragniona i trochę poirytowana, gdyż chciała przebyć tę drogę szybciej i w wygodniejszy sposób. Ale wkrótce jej obecne uczucia miały zostać odmienione. W zdecydowanie inne... Cdn. Voorhout, 9. Listopada 2023
  25. @Monia Tylko podsumowałem to, co napisałaś: otworzyłaś i zamknęłaś wiersz promieniem i blaskiem, jakby swoistą odświetlną klamrą 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...