Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Corleone 11

Mecenasi
  • Postów

    2 628
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Corleone 11

  1. Ago, wielkie dzięki za odwiedziny, czytanie i pozytywną opinię 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  2. @Bożena De-Tre Cóż powiedzieć - bardzo refleksyjnie. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  3. @Natuskaa Paryż Twoimi oczami. Paryż Twoich marzeń i zarazem rzeczywisty. Czyta się miło 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie.
  4. @Bożena De-Tre Sentymentalnie, Bożeno - i w Twoim stylu. Ładnie 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  5. @Leszczym Tak: "(...) i Wiedźmin w tej story (...)". Bo dlaczego nie 🙂 ?? Dziękuję Ci za odwiedziny i czytanie z komentarzem 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  6. Nato, wielkie Ci dzięki za wizytę, czytanie i pozytywnego opinię 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  7. @Kamil Olszówka Gloria Magistris - cóż innego w odpowiedzi napisać? Kamilu, po raz kolejny jestem pod wrażeniem 🙂 . Chociaż słowo "parszywą" okropnie zgrzyta. Uh! Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  8. @Leszczym Dzięki, Michale 🙂 ; jestem tego samego zdania 😉 . I zarazem ciekaw Twojej opinii o ostatnich rozdziałach "Innego spojrzenia" 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie.
  9. MIROSŁAWIE, Tobie również dziękuję bardzo 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
  10. - dla Belli i dla A. - Dla nas te tereny, a teraz kraj - zaczęła Bella - są przede wszystkim latami wspólnej historii. Tam, gdzie była ona dobrą - pozostały czasem, do którego się uśmiechamy. Tam, gdzie mniej - stanowią czas wybaczony. Teraz radujemy się nim: barwami, ciepłem, Słońcem, klimatem. Zielenią i ludzkimi uśmiechami. Sobą i naszą aniołką. Nią co prawda nie codziennie, ale cóż... taka jej natura. Tak sobie wybraliśmy. Taki czas i przeżycia. Dokładnie tak, jak każda z dusz, na każdym etapie rozwoju, urzeczywistniając dane wcielenie. - Do ciebie zaś, Olegu, mam jeszcze kilka słów - zwróciła się doń Bella. - Księstwo, z ktorego pochodzisz, w dwudziestym pierwszym stuleciu będzie wielkim krajem. Także obszarowo, zajmując powierzchnię trochę ponad dwukrotnie większą niż nasza Brazylia. Jeśli zaś chodzi o ludność, twoich rodaków będzie sporo mniej niż naszych, ale i tak wielu - sto czterdzieści trzy miliony. I będzie to jeden z krajów, obok naszego - tu uczyniła gest w jego stronę, by pozwolił jej dokończyć - równoważących energetycznie te, których obywatele myślą tylko o dniu codziennym, w tym o zarabianiu pieniędzy. Przez co żyją w ciągłym stresie, co na ich zdrowie wpływa bardzo negatywnie. - Ooo - Oleg zarumienił się z dumy. - O, proszę! - uśmiechnął się do swoich uczuć i do Belli zarazem. - To dla was czas świętowania - przypomniał Jezus z uśmiechem, odczekawszy właściwą chwilę. - Pozwólcie zatem, że wybiorę odpowiednią restaurację, stosowną na takie chwile. - Hej Jezusie - zaprotestowała Bella, również uśmiechając się. - My też mamy wybrane miejsce, do którego chcemy was zaprosić. - Wygląda na to, moja droga - Wszechwiedzący roześmiał się wszystkowiedząco - że to kolejny raz, kiedy nasze pomysły są zbieżne. Chodziło wam o "Uaua"*, prawda? - pomimo kończącego zdanie słowa i zaakcentowanego pytajnika raczej stwierdził, niż zapytał. - Ciekawe, skąd wiedzialem, iż tam wam się spodoba. - Cóż - Bella przybrała zamyśloną minę - istnieją pytania, na które trudno jest odpowiedzieć... - Chodźmy tam zatem - Jezus zaśmiał się w odpowiedzi. - Gotowi do podróży międzyczasowej i międzywymiarowej? * * * - Proponujemy wszystkim - powiedział Mil, gdy po zjawieniu się w Salwadorze i po spacerze staromiejskimi uliczkami weszli już do restauracji i zajęli miejsca przy stołach, z racji strojów wzbudzając zaciekawienie - zamówić lokalną zupę rybną, zwaną moqueca**, do tego zaś ryż i sałatki. Na koniec obowiązkowo po drinku: tu polecamy ten nazywany caipirinha***. Ale oczywiście popatrzcie do kart dań; być może waszą uwagę wzbudzi i zatrzyma coś innego - zakończył. Analizowanie menu i namysł nad wyborem dań zajął każdej z osób ilość minut zbieżną z tą, którą powinien zająć. W końcu większość kompanii zdecydowała się na zaproponowane dania. Chociaż była to dla nich nowość, jako że żadne z nich dotychczas nie widzialo - a tym samym nie jadło - ryżu. O wspomnianych zupie i sałatkach przemilczając. Podobnie jak i o drinkach, który ze zrozumiałych powodów jeszcze bardziej rozweseliły słonecznoradosne nastroje. Cdn. * Restauracja o tej nazwie znajduje się w górnej części miasta. ** i *** Obie podane nazwy są autentyczne. Salvador, 14. Stycznia 2024
  11. @Monia Słuszne spostrzeżenie, Moniu 🙂 . Dziękuję Ci wielce i pozdrawiam serdecznie 🙂 . Huzarc, wielkie Ci dzięki za uznanie. Serdeczne pozdrowienia 🙂 . @Bożena De-Tre Dzięki wielkie, Bożeno 🙂 . Tak - chciałem, aby Czytelnik pozastanawiał się nad wierszem, i aby przeczytał go więcej niż razem. Na co zresztą mam zawsze nadzieję. Serdeczne pozdrowienia 🙂 . @Nata_Kruk Nato, dzięki Ci bardzo za uznanie dla "sprytnego ułożenia wersów" i dla tytułu 🙂 . Pozdrawiam serdecznie 🙂 . Sylwestrze, dzięki bardzo 🙂 . Pozdrawiam serdecznie.
  12. Ago, dzięki wielkie za odwiedziny i za uznanie 🙂 💙 . Serdeczne pozdrowienia.
  13. @Tectosmith Taki Twój wybór. @Somalija Dzięki CI za odpowiedź. Miłej Soboty 🙂 .
  14. - dla Belli i dla A. - A zatem - podjął Regis - Brazylia to obszar ośmiu i pół miliona kilometrów kwadratowych, zamieszkałych przez - tu uwaga! po raz drugi - dwieście dwadzieścia milionów ludzi. W zapisie cyfrowym - spojrzał po twarzach - będzie ta liczba wyglądała następująco. Osiem i pol miliona - przecyfrowywał -kilometrów kwadratowych powierzchni to więcej niż dwa - razy cztery - razy milion - dla nadążenia myślą zostawiał stosowne przerwy - kwadratów o bokach tysiąc metrowych? - zapytał przyjaciół, przybyłych z tego samego co on wymiaru, kierując swoje pytanie również do Olega. - Wszyscy z wyjątkiem Angoulême, aż wiedźmin spojrzał zdziwiony, i tego ostatniego przytaknęli bez przekonania; było zarazem jasnym, iż Yennefer z Geraltem również nadążają bez trudu - tak samo jak Oleg. - Natomiast dwieście dwadziescia milionow ludzi to będzie - tu wykonywał dłonią w powietrzu stosownie powolne ruchy - jedynka i raz - dwa - trzy - cztery - pięć - i sześć zer - czyli właśnie milion. Spora liczba, prawda? A potem pomnożymy ją dziesięć razy do dziesięciu milionów - albo inaczej mówiąc, powiększymy do nich - a potem jeszcze dwadziescia dwa razy. Czyli wyglądałoby to tak - znowu zaczął kreślić znaki w powietrzu - jedynka z siódemką zer pomnożona wspomnianą ilość razy da nam w wyniku tę liczbę. Tak więc Brazylia dwudziestego pierwszego wieku w kwestii powierzchni oraz liczby ludności jest już wam znana, liczbową część opisu - zakończył Regis - mamy już za sobą. Teraz wy - zwrócił się do Belli i Mila - przedstawcie nam dla równowagi barwną jego część. Zrozumiałe, że zarówno Oleg, jak i cała Geraltowa kompania, kręcili z niedowierzaniem - a nawet w pewnym liczbowym oszołomieniu - głowami. I że nakreślone przez Regisa linie pozostawały w powietrzu odpowiednio długo... Cdn. Lençois, 13. Stycznia 2024.
  15. @Somalija Ależ jest konkretne i powyżej wyrażone wprost. Zapytałem, czy zamiast "cześć" nie miałaś "część" na myśli. Słowo "tonie" jest zbędnym w kontekście czwartej zwrotki. Dodatkowy plus za pointę 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  16. Sisy89, Tectosmith, Michale, Violetto, Andrzeju, Moniu - jestem Wam wdzięczny za czytanie i serduszkowe uznania 🙂 . Michał, Tobie ponadto baaardzo dzięki 😉 za przychylny komentarz. Serdecznie Was pozdrawiam 🙂 .
  17. @Somalija W komentarzu do wiersza zamieściłem dwa pytania. Odpowiedziałaś tylko na drugie. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  18. krzew nad cieniem otulił troskliwie milczeniem bordo bo za dużo slońca szkodzi Warszawa, 23.7.2010
  19. @Somalija Proponuję odstęp przed ostatnią, point'ową linijką powyższego wiersza. Serdeczne pozdrowienia.
  20. @Tectosmith Dlatego sam prosisz się o dokładnie taki brak szacunku. I o takie samo ignorowanie oraz potraktowanie.
  21. @Somalija Aga. Czytasz pytania w komentarzach czy mam przestać je zamieszczać? Pytam, odniósłszy wrażenie, że nie wszystkie. Serdeczne pozdrowienia.
  22. @Somalija A ten wiersz akurat podoba mi się 🙂 . Interesująco zestawiłaś fakty, a wnioski powinny przyjść same: takie, a nie inne. Chociaż o zatopieniu "Lusitanii" w nim cisza. Tak, racja: "Dla jednych terrorysta, dla innych bojownik o wolność" - że ponownie zacytuję "Zlecenie Jansona" autorstwa Roberta Ludluma. Wydaje mi się, że chodziło Ci o "część". Tak? Zapytam jeszcze - co tonie? Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
  23. - dla Belli i dla A. - Czyli przenosimy się do Brazylii - podsumował Oleg. - Bardzo ciekawie, tylko że ja nie mam pojęcia, co to jest takiego. Ani gdzie znajduje się owo coś. Soa nie miała kiedy mi o tym opowiedzieć... ale nic straconego. Najpewniej dowiem się wszystkiego w ciągu najbliższego, krótkiego czasu. Kochanie - zwrócił się z uśmiechem do żony - może lepiej niech Regis nam opowie. Bo, jak domyślam się, też wie, o czym mowa - wszak, zgodnie zresztą z jego własnymi słowami, uczył się "tego i owego".* Wtedy i Angoulême chętniej posłucha - dodał, zwracając uwagę na wpatrzoną miłośnie w wampira dziewczynę. - Brazylia to... - Regis, powiedzmy to szczerze - mile połechtany chęcią przysłowiowego (i kolejnego) zablysniecia przed ukochaną - pospieszyl się z rozpoczęciem udzielania odpowiedzi. - Jezusie, mógłbyś tu pozwolić? - spojrzal na gospodarza. - Będzie znacznie ciekawiej... - Jak zawsze wtedy, gdy moje moce wkraczają do działania - wezwany dokończył z uśmiechem rozpoczętą Regisomyśl. Podszedłszy do rozpoczynającego opowieść, zatoczył mały łuk prawą dłonią. Przed nimi, unosząc się swobodnie w powietrzu, pojawiły linie - czy też nitki - różnobarwnego światła, układające szybko kształt kuli. A dokładniej kształt kuli ziemskiej. Przestrzeń pomiędzy liniami matowiała we właściwe, w zależności od miejsca, kolory. Zaś same linie czerniały, tworząc odgraniczenia jednych krajobszarów od drugich. - Brazylia to... - poddał szeptem Mil, doskonale przecież wiedząc, czym ona jest i gdzie się dokładnie znajduje. - Cicho, Milu - Bella, uśmiechnąwszy się słodko, ujęła go za dłoń. - Pozwól naszemu przyjacielowi wykazać się wiedzą. - Właśnie: Cicho, Mil - odparował nadwampir, unosząc na chwilę część wargi, aby błysnąć ostrzegawczo lewym kłem. - Dzięki ci, Bellu - ukłonił się jej lekko z oszczędnym, jak to on miał we zwyczaju, uśmiechem. - A więc Brazylia to... Cdn. Lençois, 10. Stycznia 2024.
  24. @Somalija Bardzo "lubię" wiersze o polityce 😶 . Masz rację: dualizm nie istnieje. Istnieje za to reinkarnacja i potrzeba wyrównywania energetycznych/duchowych rachunków. Dlatego myślę tak, jak myślę. Pozdrawiam Cię serdecznie.
  25. pobyt ulotna suchość obrażana solą może to ostatnia okazja gry w trzy cienie szarą piłką wyrzeczeń Warszawa, 16.07.2010
×
×
  • Dodaj nową pozycję...