-
Postów
399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez aniat.
-
Bez ciebie jestem taka jesienna, przemoknięta deszczem i smutkiem. Z melancholią coraz dłuższą. Z uśmiechem krótkim. Powłóczę kaloszem starym po liściach skąpanych w błocie. Rozgniatam kolory jesieni w długiej, szarej tęsknocie. Bez ciebie jestem listopadowa. Nawet parasol mi nie służy. Strącam z rzęs krople wspomnień i topię je w kałuży. Snuję się babim latem, oplatam gałęzie mokre, a potem znowu tęsknię, szukam cię w jesieni i...moknę. Z samotną ławką w parku porozmawiam jak z siostrą. Przemoknięta deszczem i smutkiem, poczekam. Może wrócisz wiosną?
-
@Antoine W Podoba mi się Twój pomysł. Skradnę do drugiej wersji wiersza. ;)
-
@Michał_78 To tylko wiersz, ale kto wie…. ;) @opal :):) Dzięki.
-
@Radosław Lepiej zapytaj , gdzie schowałam szpilki ;) @Marcin Marcińczyk Dzięki, fajnie usłyszeć, że komuś się podoba. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję, miłego dnia @Marek.zak1 Dzięki. Fantazja fantazją, gorzej jak rzeczywistość z tyłu ciągnie za rąbek sukienki.
-
@Marek.zak1 Dokładnie o to samo mi chodziło. I te nenufary…. :)
-
@error_erros Utożsamiam się z Twoją pierwszą interpacją. Dziękuję za recenzję, jak zawsze mnie rozbawiają ( „dupa z tyłu”). Miłego dnia.
-
Chcę iść na wódkę. W szmince na ustach, w czerwonych szpilkach, w sukience za krótkiej. Chcę iść na wódkę. I upić smutek, zadusić żal, zapomnieć się na minutkę. Chcę iść na wódkę. I łapać spojrzenia dzikie, zachłysnąć się pożądaniem, zamknąć niewinność na kłódkę. Chcę iść na wódkę. Tańczyć do rana, palić „Marlboro”, wsiąść na szaleństwa łódkę. Chcę iść na wódkę… Zdjęłam czerwone szpilki i ugotowałam obiad.
-
@Marcin Marcińczyk super sprawa, dzięki
-
@error_erroswiem :) . Cały czas “walczè” z tymi rymami. Ale czasami tak się wciskajà poprostu . ;)
-
@corival Dzięki. Twoje spojrzenie spodobało mi się i może napiszę dmuchawce II . ;)
-
Nazrywałam złotego mlecza całe naręcze. Płatkiem miękkim się otuliłam. Żółtym kolorem ogrzałam serce. Lecz czas tego kwiatu taki krótki, dmuchawcem się stał ulotnym. Wiatr porwał mi szczęście z dłoni. Zamiast płatków zostały smutki
-
@Gosława Natchnęło mnie kiedy do córki wpadły trzy koleżanki i cały wieczór trajkotały za ścianą. Ech! Kiedy to było… ;)
-
Dziękuję za miły komentarz. Było tego więcej, ale nie sposób wymienić ;) Oranżada - pychotka :)
-
Introversion V: … na czyjeś niejasne podobieństwo
aniat. odpowiedział(a) na Arsis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy to jest Twój stan? Jeżeli tak , to mam nadzieję , że przejściowy. Napiszesz kiedyś coś weselszego? A sam wiersz, bardzo mi się podoba, wszystko jest takie realistyczne, świetnie pokazana - samotność, tęsknota? -
Wpadły dziś do pokoju cztery skowronki. Trzepotały rzęsami zza zasłonki. Malinowe uśmiechy po ścianach rozrzucały. A ich głowy w obłokach bujały. Kładły sobie u stóp cały świat. Wpinały we włosy kolorowy kwiat. Rozgryzały smutki jak chipsy cebulowe. I w obłokach zanurzały głowę. Rozmawiały o wszystkim i o niczym. Nie szukały kłopotów swoich przyczyn Nie roztrząsały łez po pokoju małym. Tylko w obłokach bujały. Jak wpadły , tak szybko wyfrunęły. Zasłonki za sobą nie zasunęły. Ich śmiech jak trel niósł się przez świat cały A one dalej w obłokach bujały.
-
@Franek K Dzięki za odwiedziny, komentarz i rady. Przeanalizuję. Miłego dnia.
-
@dach Dziękuję. Miło mi , że się spodobało.
-
@Marek.zak1 Kocham Warszawę. A ta o której piszę znajduje się w Żywcu. Ja natomiast jestem ze Szczecina. Pozdrawiam.
-
@Leszczym Dziekuję :):)
-
@Arsis A ja właśnie po długiej przerwie jadę w swoje miejsca. Zabieram dzieci , może też się zakochają. Pozdrawiam.
-
Pamiętam zapach jaśminu i zapach siana. Pamiętam zapach spiżarni otwieranej z rana. I pościel na sznurze pamiętam co tańczyła z wiatrem. I wieczór letni, wilgotny co pchał się do domu ukradkiem. Pamiętam jak pachną ziemniaki, które liznęło ognisko. I świeżo skoszona trawa. Ja pamiętam to wszystko. Wiem jak smakuje kakao przesłodzone babciną ręką. I zielony groszek, który kradło się z pola prędko. Znam kwaśny smak rabarbaru i jabłek niedojrzałych. I wodę z saturatora słodką... Wszystkie te smaki zostały. I trzymam to wszystko w dłoni. Tak do serducha przyciskam. Bo kiedy czas tak pędzi, ja mam swoją przystań.
-
@corival Wszystkie te kobiety z wiersza znam. I rzeczywiście - jedne się obudziły , drugie niestety nie. Miłego wieczoru. Dzięki za komentarz :)
-
Dziewczyno z oczami jak kasztany. Nie wyczekuj na niego zza firany. Zostaw go w knajpie za rogiem. Pokochaj siebie. Matko, co tulisz synka pod schodami. Bo uciekłaś nocą przed jego wrogimi pięściami. Zostaw go z jego nienawiścią. Pokochaj siebie. Sąsiadko, spod numeru cztery. Nie krzycz już - „ Do jasnej cholery”. Zostaw go , niech sam walczy z dramatami. Pokochaj siebie. Paniusiu z uśmiechem sztucznym do ludzi, nie czołgaj się przed nim, gdy się obudzi. Zostaw go, niech poczuje samotność. Pokochaj siebie. Kobieto zostaw już to wszystko, wyrzuć przeszłość na wysypisko. Nowy scenariusz napisz na błękitnym niebie. I żyj. Dla siebie.
-
@error_erros Dziękuję za sugestie, przemyślę. Pozdrawiam. @Anastazja Sokołowska Dziękuję za komentarz. Miło mi, że się podoba. @[email protected] Nie wiem czy robię dobrà, na pewno lubię pić, rano, żeby się obudzić. :)
-
@Arsis Dobrze dobrane utwory. A zdjęcie z ławką - cudne :)