Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aniat.

Użytkownicy
  • Postów

    382
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez aniat.

  1. @JWF ja też nie palę ;) @Natalka16 Dziękuję i... życzę leniwej soboty, tak pozytywnie :) @[email protected] Pozdrawiam
  2. Lubię, gdy nadchodzi leniwa sobota. Mam czas na gorącą kawę, na pogłaskanie kota. Dym z papierosa wypuszczam leniwie I niczemu się już nie dziwię… Że czas płynie wolniej Że zegar nie tyka Że przy uchu rozbrzmiewa tamta muzyka Że na pożółkłej fotografii uśmiechasz się do mnie szczęśliwie. A sobota płynie leniwie. Moja leniwa sobota Po ścianie cieniem się snuje Wypuszczam dym z papierosa i czuję… Czuję się trochę starsza Czuję, że jednak czas płynie Czuję, że chłód z jesienią Zatańczył gdzieś tam, na kominie. A ty na pożółkłej fotografii Uśmiechasz się do mnie szczęśliwie. A sobota dalej płynie leniwie. Wypuszczam dym z papierosa Głaszczę delikatnie kota. Zamykam album ze wspomnieniami. Mija leniwie sobota.
  3. @Maciej Wiśniewski to sarkazm?
  4. @Waldemar_Talar_Talar Ło matko, nie spodziewałam się…. Dziękuję i miłego, jesiennego.@valeria dziękuję, miło?
  5. @Piotr.Rosochacki Podoba mi się, ale jeszcze pomyślę. Dzięki??
  6. @Piotr.Rosochacki ?
  7. @Piotr.Rosochacki ? Ok, sprawdzę czwarty wers. @aniat. a jak by było „ z uśmiechem za krótkim” - lepiej?
  8. @Piotr.Rosochacki Dziękuję za zainteresowanie i pozytywną opinię. Znowu miałam przerwę w pisaniu i czuję się niepewnie, ale takie opinie motywują. Jeszcze raz , dzięki. Miłego wieczoru.
  9. Bez ciebie jestem taka jesienna, przemoknięta deszczem i smutkiem. Z melancholią coraz dłuższą. Z uśmiechem krótkim. Powłóczę kaloszem starym po liściach skąpanych w błocie. Rozgniatam kolory jesieni w długiej, szarej tęsknocie. Bez ciebie jestem listopadowa. Nawet parasol mi nie służy. Strącam z rzęs krople wspomnień i topię je w kałuży. Snuję się babim latem, oplatam gałęzie mokre, a potem znowu tęsknię, szukam cię w jesieni i...moknę. Z samotną ławką w parku porozmawiam jak z siostrą. Przemoknięta deszczem i smutkiem, poczekam. Może wrócisz wiosną?
  10. @Antoine W Podoba mi się Twój pomysł. Skradnę do drugiej wersji wiersza. ;)
  11. @Michał_78 To tylko wiersz, ale kto wie…. ;) @opal :):) Dzięki.
  12. @Radosław Lepiej zapytaj , gdzie schowałam szpilki ;) @Marcin Marcińczyk Dzięki, fajnie usłyszeć, że komuś się podoba. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję, miłego dnia @Marek.zak1 Dzięki. Fantazja fantazją, gorzej jak rzeczywistość z tyłu ciągnie za rąbek sukienki.
  13. @Marek.zak1 Dokładnie o to samo mi chodziło. I te nenufary…. :)
  14. @error_erros Utożsamiam się z Twoją pierwszą interpacją. Dziękuję za recenzję, jak zawsze mnie rozbawiają ( „dupa z tyłu”). Miłego dnia.
  15. Chcę iść na wódkę. W szmince na ustach, w czerwonych szpilkach, w sukience za krótkiej. Chcę iść na wódkę. I upić smutek, zadusić żal, zapomnieć się na minutkę. Chcę iść na wódkę. I łapać spojrzenia dzikie, zachłysnąć się pożądaniem, zamknąć niewinność na kłódkę. Chcę iść na wódkę. Tańczyć do rana, palić „Marlboro”, wsiąść na szaleństwa łódkę. Chcę iść na wódkę… Zdjęłam czerwone szpilki i ugotowałam obiad.
  16. @Marcin Marcińczyk super sprawa, dzięki
  17. @error_erroswiem :) . Cały czas “walczè” z tymi rymami. Ale czasami tak się wciskajà poprostu . ;)
  18. @corival Dzięki. Twoje spojrzenie spodobało mi się i może napiszę dmuchawce II . ;)
  19. Nazrywałam złotego mlecza całe naręcze. Płatkiem miękkim się otuliłam. Żółtym kolorem ogrzałam serce. Lecz czas tego kwiatu taki krótki, dmuchawcem się stał ulotnym. Wiatr porwał mi szczęście z dłoni. Zamiast płatków zostały smutki
  20. @Gosława Natchnęło mnie kiedy do córki wpadły trzy koleżanki i cały wieczór trajkotały za ścianą. Ech! Kiedy to było… ;)
  21. Dziękuję za miły komentarz. Było tego więcej, ale nie sposób wymienić ;) Oranżada - pychotka :)
  22. Czy to jest Twój stan? Jeżeli tak , to mam nadzieję , że przejściowy. Napiszesz kiedyś coś weselszego? A sam wiersz, bardzo mi się podoba, wszystko jest takie realistyczne, świetnie pokazana - samotność, tęsknota?
  23. Wpadły dziś do pokoju cztery skowronki. Trzepotały rzęsami zza zasłonki. Malinowe uśmiechy po ścianach rozrzucały. A ich głowy w obłokach bujały. Kładły sobie u stóp cały świat. Wpinały we włosy kolorowy kwiat. Rozgryzały smutki jak chipsy cebulowe. I w obłokach zanurzały głowę. Rozmawiały o wszystkim i o niczym. Nie szukały kłopotów swoich przyczyn Nie roztrząsały łez po pokoju małym. Tylko w obłokach bujały. Jak wpadły , tak szybko wyfrunęły. Zasłonki za sobą nie zasunęły. Ich śmiech jak trel niósł się przez świat cały A one dalej w obłokach bujały.
  24. @Franek K Dzięki za odwiedziny, komentarz i rady. Przeanalizuję. Miłego dnia.
  25. @dach Dziękuję. Miło mi , że się spodobało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...