-
Postów
833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gabrys
-
dzień lepszy jutro nastanie trzymaj głowę do góry nie pozwól kolanom zgiąć się idź idź przed siebie te wiatry kiedyś ustaną pogoda będzie dla ciebie taka jak nigdy tylko uwierz i nie trać nadziei ptaki zimą nie śpiewają zatem wyrzuć z serca zimę wiosna czeka na twoje zaproszenie więc zaproś ją wtedy i miłość przyjdzie z nim będziesz szczęśliwa on jest gdzieś tam złoty dar na resztę twych dni
-
w sercu dość miejscaby nie tylko ciebie zmieścićzatem wpuszczęświat do siebiechoć wiem że okrutnydla tych którzy nie trzymają pionuoczy dookoła głowymogą też nie pomócczłowiek cóż człowiekpotrzebny dla człowiekaktóry narzędziem zbrodnizabijając z zazdrościczy warto kochaćtak wartoale tylko wtedykiedy się nie pomylisz
-
Jestem gdzie jestem
Gabrys odpowiedział(a) na Gabrys utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
masz rację -
Jestem gdzie jestem raz tu raz tam tak oto do przodu ład a może bajzel za twarzą inna twarz tłum niech będzie tłum w którym pomnożenie że miliardy mieszczą się jestem pełen podziwu ja swojej również nie mam gdyż sprzedałbym siebie nie za bardzo prawdziwy jestem gdzie jestem
-
? takiego bezdroża sobie nie życzę że nie wiem gdzie mam iść chcąc zmienić monotonię znów wpakuję się w coś na własne życzenie ot człowiek durny sam sobie kłopoty znajduje w prawo czy w lewo orzeł lepszy od resztki znaczy ?
-
Państwo w państwie tyle się mówi tu i tam a on leży bo to nie pan bez kolejki się wpraszają kto dziad kto biedak tego wypychają tyle się mówi o tolerancji a twarde serca zero gwarancji na to by komuś lepiej było do tego utną a choćby siłą mówi na tego że jest cham a sam nie lepszy ponieważ pan więc tak myśl mi się nasuwa że państwo w państwie niech żyły rozpruwa
-
Uśmiechaj się dziś piękne słonko jak serce twoje takie podaj wszystkim promienne wraz z uśmiechem twym a zwróci się choćby dziś nie pobrudź tylko wzrokiem krzywym bo szkoda dnia na czyjąś złość szerzej o tak szerzej i ślicznie uśmiechasz się
-
Kochajmy się poranki piękniejsze są kiedy kochanie w głowie on i ona dwa gołąbki obok siebie miłość ach ta miłość wyjątkowi sobie przy tym ślepe na inne choć tamten też potrzebuje bo różne przecież są nie tylko męsko - damskie kochajmy się tak kochajmy jak anioły w niebie
-
Kiedy on tobie schowałem cząsteczkę siebie domagać się o nią nie ma sensu ponieważ zostanę goły mój kawalątek moje ja tylko dla mnie prywatność przecież jakaś musi być kącik mrocznego miejsca gdzie można się skryć na chwilę tą na chwilę by wyciszyć się by powrócić na nowo do zwariowanego świata któremu nie da się łba ukręcić kiedy on tobie
-
Za wiele (wrony i gołębie w moim obrębie) jak zwał tak zwał żyć trzeba szepnij mi panie zaś ty aniele daj dobrą radę ciemna dolina a gdzie pastwiska na których będę syty aż tak że położę się gdyż nic tylko harówka kierat koń a może wagonik ten z Marii Konopnickiej za wiele oj za wiele
-
Dopóki przy tobie Bóg wkręcił żarówkę a jak wykręci wtedy wszystko skończy się światłości nie będzie zaś księżyc przestanie być zależny od słońca i pogubi się w mrokach popatrz wieczorem w Gałczyńskiego kółko ze złota oraz w gwiazdy i ciesz się że jesteś zaś o poranku posłuchaj ptaków jak witają kolejny dzień ich chwila trwania jest taka krótka twoja również chociaż ciut ciut dłuższa o ile tego nie wiesz dopóki przy tobie twoja opatrzność
-
Chociaż ślad trafność losu może lub dobry Bóg zlituje się na kogo liczyć na siebie postaw sprawę jasno jestem widzialny więc mam prawo głosu dolna czy górna pólka to segment który czyni całość dołóż swoja cegiełkę choćby małą ale zawsze coś by został po tobie mały ten ślad
-
Dobry miesiąc gdy osiądzie gruby kurz mnie nie będzie już chyba że ktoś posprząta raz w miesiącu piękny dzień to tak jakbym najwspanialsze chwile przeżył których nie ma wiele dobry miesiąc po jednym dniu w miesiącu przez całe życie może nazbiera się i tyle wystarczy
-
To dla ciebie jak rzeka silny nurt ma czy się da wpław kiedy zabierze z sobą znaczy po tobie most spalony nie przejdziesz ale można postawić nowy i stanie się światło noc odejdzie wiosna w sercu ptaki w uszach to dla ciebie
-
blisko siebie a dziesięć mostów spalonych i nie ma już tego czegoś cóż iskra jest tylko iskrą raz zaiskrzyła tak czy siak pogódźmy się odejdźmy w pokoju normalni ludzie tak robią i biorą coś dla siebie dobre wspomnienia o sobie
-
kwiaty kwitną pięknie jest faktem ale dlaczego tak krótko które nacieszą oczy to w sercu a i dusza weseli się kiedy na nie patrzę popatrz sobie popatrz tyle jest twojego jak kwiat jednej nocy tak nietrwałe ono
-
Żądło kwiatem jest twoje serce a miłość to pszczoła na którym usiadła nie użądli póki jej nie odgonisz ani nie śmiem zaparł się kochający kochanie przeszło ona użądliła i odeszła a on tylko się podrapał
-
Tego czego czy miłość może obejść się bez chemii tak bo można cały świat kochać dostrzeżesz wtedy zrozumiesz kim jest on lub ona dla ciebie nasi najbliżsi ukrywając się nie mówiąc prawdy o sobie najbardziej uderzają to które nie powali może najserdeczniejszy przyjaciel luty 2021r
-
mówisz że masz wielkiepokaż czynemale zrób tak by nikogo nie zranić godząc jedno krzywdzisz drugie nie robiąc nic obrażasz iść w stronę słońca jest śmiercią oglądać się za siebie wspomnieniem
-
Punkt widzenia Pugaczowa śpiewała milion milion róż a ja mam jedno serce które nie zwiędnie to co we mnie może i nie jest piękne ale postaram się by było bo chwaląc się człowiek marnieje a nie kochając dziczeje
-
Nie ma zresetuj niebezpiecznie jest kochać bo świata nie widzisz a ranić jeszcze gorzej gdy miłujesz zakochałem się dawno temu była druga trzecia ale do pierwszej najchętniej bym powrócił to nie miłość ta również a zresetuj nie ma by tak jak wtedy to samo poczuć
-
Czyny niewiele trzeba by zostać znienawidzonym uczyń tylko coś podłego ale żeby ktoś twoje serce zauważył to jeszcze więcej dobrych gdyż jeden czyn nie wystarczy choć jedno mija się z drugim a czasem poparzy jak różaniec diabła to i tak swoje robimy
-
Dotykaj mówiłem ci że jesteś piękna jeśli tak ponownie powtórzę rankiem myślałem że to promyki słońca a to ty mnie dotykałaś dotykaj jeszcze i jeszcze niech stanie się rytuałem i będzie moim śniadaniem
-
Bez hamulców myślami można skrócić głowę tylko poszukaj kata lub stań się nim ileż jest zbrodniczych zamiarów których w sobie hamujemy ale są tacy którzy w ogóle ich nie hamują bez hamulców to nie mieć żadnych zasad prędzej czy później kiedyś się wykolei
-
O tym wie my się mijamy wciąż jesteśmy nieznajomymi co nie przeznaczone takim będzie a mogłoby być pięknie ścieżka moja dokąd ona prowadzi lepiej powoli człapać niż biec na złamanie karku z ciekawości głowa ręce nogi nie powiem co czyni mężczyznę kobieta o tym wie