Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dmnkgl

Użytkownicy
  • Postów

    507
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez dmnkgl

  1. dmnkgl

    Uczta

    @opal Niczego sobie erotyk, ale zastanowiłbym się nad zrezygnowaniem z zapisu w formie ,,paragonu", na rzecz bardziej skondensowanych wersów. Zabija ci on dynamikę, a widać, że jej tu wcale nie brakuje ;) Pozdrawiam
  2. dmnkgl

    zależność

    @lena2_ Po tym się rozpoznaje dobrego poetę, że słowo prowadzi go w te rejony, które temu słowu wskaże ;) Pozdrawiam
  3. dmnkgl

    Narodziny

    @Czarek Płatak Odpycha mnie ten wiersz. W moim odczuciu jest bardzo brudny- poczynając od szczegółowego opisu trupa, przez nienaturalne przerzutnie po brak rymów (poza tym jednym oczywiście). Może to też kwestia puenty- odległość znaczeniowa pomiędzy nawozem a aniołem jest dla mnie po prostu zbyt duża. Pozdrawiam
  4. @nocnakuna Fajny pomysł, ale średniówka ci jeździ w 3 i 8 linijce, oraz 8 linijka jest za krótka. Parę technikaliów i będzie znacznie lepiej się czytało :) Pozdrawiam
  5. dmnkgl

    Klincz

    Cudowne, moim zdaniem jedne z twoich najlepszych strof. Pozdrawiam
  6. @Radosław @lena2_ Dzięki za wizytę i podobanie ;) Pozdrawiam
  7. @a...a W wypadku tej konkretnej trasy (czyli Czarny Staw Gąsienicowy-Zawrat+ zejście- najprawdopodobniej do Doliny Pięciu Stawów) nie mogę się zgodzić :) Łańcuchy, ekspozycja, duże spadki wysokości, konieczność używania rąk- to wszystko stanowi dodatkową trudność dla osoby, która jest przyzwyczajona do bardziej wychodzonych szlaków. Ja właśnie taką byłem, więc wiem co mówię :) Pozdrawiam
  8. @Dag Piękności! @Kot @Franek K Poprawione, dzięki za uwagę :) @Franek K Młoda Polska i romantyzm to dwie szczególnie przeze mnie lubiane epoki, więc może się to odbijać na tekście ;) @Marek.zak1 Dziękuję ślicznie :) Pozdrawiam
  9. dmnkgl

    Pierwsza miłość

    @poeterka Nie ma co się kajać, jeszcze chyba nikt nie wymyślił satysfakcjonującej wszystkich definicji poezji ;) Z drugiej strony prawdą jest, że spodziewałem się dłuższej formy, niż to co przeczytałem na portalu. Na Instagramie okazało się jednak, że nie ma nic więcej :( Odniosę się więc do tego co jest- myśl jest jak najbardziej trafna i dajaca do myślenia. To w zupełności na plus. To co jednak szczególnie cenię w poezji, to rzemiosło słowa, dawanie językowi wybrzmieć, wyrazić jakąś myśl w piękny sposób. Można w takim ujęciu patrzyć na twój tekst jako niemal zupełnie wyzuty z formy- ostała się tylko myśl, taki liryczny minimalizm ;) Pozdrawiam
  10. Nad Czarnym Stawem krążą kruki, Niczym straż wiecznie wartująca, Wciąż wnosząc w górę, hen, dopóki Nie znikną z oczu w blasku słońca. Ach też mieć skrzydła! Sięgać nieba Na zawołanie, wolą tylko! Gdy, by szczyt zdobyć, sił nie trzeba, Gdy piąć się można bez wysiłku! Nie dla nas odpoczynek błogi. Nie dla nas dar kruczego lotu. Bo nasza ścieżka to dwie nogi, To krok, to oddech, strużka potu. Wiedzie wzdłuż stawu, przez strumienie Wciąż oddalając się pomału Od dolin wszerz objętych cieniem Kierując w stronę ideału. Wiedzie wysoko stromym zboczem, Rzeźbionym ostro skał szeregiem, A potem kładzie się warkoczem Strużyny wyłożonej śniegiem. Aż przyjdzie w końcu pył otrzepać Z rąk przed klamrami w wąskim żlebie. Myślisz, że to ty patrzysz w przepaść, Ale to ona patrzy w ciebie. Zerka bezwstydnie i łakomie Bo cała pragnie twego serca. Chce abyś przepadł w jej ogromie, Jest niczym głodny ludożerca. Więc nie patrz w dół, ale na skałę, Ciągnij się w górę z całej siły. Wnet otchłań skryją kłęby białe, Które znad głowy twej zstąpiły. To znak niechybny, że niebawem Dojdziesz do celu. Siostro, bracie, Nim zdążysz otrzeć twarz rękawem Postawisz stopę na Zawracie. Tu się zatrzymaj, odwróć głowę, Zobacz gdzie stoisz miast ptaszydeł. Gdy pójdziesz zdobyć szczyty nowe, Rób to z polotem, choć bez skrzydeł.
  11. dmnkgl

    Jesienne Perły

    @Natuskaa Bynajmniej :) Pisząc miałem na myśli doświadczenie z dzieciństwa zbierania olbrzymiej ilości kasztanów tylko po to by zamknąć je w pudełku (robienie tych figurek nie bawi tak bardzo jak samo zbieranie). Potem te kasztany wysychały i pleśniały. Moim zdaniem to co decyduje o popularności kasztanów, to ich dotyk kiedy są jeszcze świeże- gładkie, trochę wilgotne, trochę drewniane... Powiedzenie, że to talizman to według mnie lekka nadinterpretacja. Po prostu jeden/góra dwa kasztany to ilość wystarczająca, a kieszeń (czyli miejsce łatwo dostępne ręką) to miejsce właściwe do ich przechowywania :) Pozdrawiam
  12. Piękne. Po prostu piękne. Pozdrawiam
  13. dmnkgl

    Jesienne Perły

    @WarszawiAnka Poprawione, (jak zwykle dziękuję :)). Porównanie wzięło się głównie z tego, że Zatoka Perska jest ściśle związana z perłami (zdaniem Wikipedii odpowiada za 7/8 światowych połowów). @duszka Nie ograniczajmy się tylko do korali jarzębiny, są też inne skarby ;) @Marianna- Jeszcze trochę jest ich na drzewach, więc życzę niejednego takiego spaceru w tym roku :) Pozdrawiam
  14. dmnkgl

    Jesienne Perły

    Pod zimnym wichrem kłaniają się drzewa Szumiąc jak fale ciepłych mórz Orientu, Nabrzmiałe skarbem droższym od diamentu. Więc spiesz się! Dalej! Nadchodzi ulewa! Nie wiesz gdzie szukać? Zapytaj się dzieci, Bo wiedzą wszystko o bliskich łowiskach, Gdzie drąg potrzebny by perły pozyskać, A gdzie pustkami uschła gałąź świeci. Jeśli masz szczęście i zdążysz przed burzą Zdobędziesz parę klejnotów jesieni. Nie bierz ich dużo i noś je w kieszeni, Niechaj na strychu się zimą nie kurzą.
  15. dmnkgl

    Łzy Szeherezady

    @Kot Dokładnie tak Kocie :) @Andrzej_Wojnowski Nie wiem czy istnieje coś takiego jak ,,rymy mniej oczywiste", za to staram się używać rymów możliwie dokładnych i niegramatycznych (jakoś tak mi lepiej brzmi) ;) Dzięki za wizytę, Pozdrawiam
  16. @Pan Ropuch Czy na pewno to aż taki mroczny sekret? Nie ma nic złego w chęci bycia docenianym, gorzej kiedy tylko z tego wypływa nasza chęć do tworzenia. Peela chyba jednak ten wyjątek nie dotyczy, więc nic tylko zakładać nowe konto ;) Pozdrawiam
  17. dmnkgl

    Łzy Szeherezady

    @valeria Dla mnie to stosunkowo nowe odkrycie, ale zdecydowanie na dłużej :) @WarszawiAnka Bez wątpienia wesoła muzyka może wywierać pozytywny wpływ, ale to nie znaczy, że jest najpiękniejsza :) Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar Pięknie dziękuję Waldemarze :) Pozdrawiam
  18. dmnkgl

    Łzy Szeherezady

    @WarszawiAnka Utwór stanowił inspirację, stanowi tu raczej dodatek niż komplementarną część. Abstrahując od tematu wierszy, uważam, że najpiękniejsza muzyka, to smutna muzyka. Pozdrawiam
  19. dmnkgl

    Łzy Szeherezady

    Niczym melodia snująca się rzeką Grzmiąca w kaskadach, szumiąca srebrzyście, Cicho cieknąca przez palce harfiście, Płynąc daleko, daleko, daleko... Jest opowieści misternej osnowa Tym szlachetniejsza im życiu jest bliższa. Lecz gdy opowieść tę prawdę przewyższa Wszechświat się rodzi oraz prawda nowa. Niczym bogini spoglądam nań z góry Nic jednak zmienić w tym świecie nie mogę- Kazać radować, ani bić na trwogę. Nie masz mi nad to straszliwszej tortury. Nic tylko patrzeć, umierać sto razy, Sto razy rodzić zmierzając do szczytu W wielkim crescendo ku sensowi bytu Aż wzrok i głowę zaleje karmazyn! A potem cisza i pustka niebieska. Dzieło zwieńczone, mój świat ukończony, Już policzone wszystkie księgi strony. Na grzbiet skórzany wolno spływa łezka...
  20. dmnkgl

    W Rapperswilu

    @Marek.zak1 Okropny przedruk z Rzeczpospolitej, ale cieszę się, że przyszłość muzeum nie jest jednoznacznie czarna :) Pozdrawiam serdecznie
  21. dmnkgl

    Do urojenia

    @notmytype Ciężki ten wiersz i jak obiecuje tytuł, mocno abstrakcyjny. Jest tu tak dużo mocnych słów, że ciężko mi jako czytelnikowi, wyłuskać jądro wiersza. Jest nim moim zdaniem pogrążenie się peela w stanie głębokiego przygnębienia. Tak głębokiego, że dopatruje się w nim sensu swojego życia. Patrzy na ,,ocean wszechrzeczy", ale jego perspektywa jest przez ten smutek zaburzona, nie widzi w nim wzoru, schematu, porządku. Koło się zamyka. Ale każde koło można złamać. Pozdrawiam
  22. dmnkgl

    moc optymizmu

    @Johny Trochę slapstickowa ta cała przygoda, ale bez wątpienia warta odbycia przez czytelnika :) Żywię głęboki podziw dla wszystkich prawdziwych optymistów. To ile siły i energii wymaga od człowieka taka postawa jest wręcz przytłaczające. Może to właśnie jej nadmiar odpowiada za zarażanie? Pozdrawiam serdecznie :)
  23. dmnkgl

    Teraz

    @Franek K Brzmi ci pewnie lepiej ze względu na to nagromadzenie ,,sz" ;) Dziękuję za sugestię, aczkolwiek zostanę przy swojej, gdyż w moim uznaniu brzmi naturalniej. @fregamo Ignorancja zwykła się mścić. Zwłaszcza w takich przypadkach. Przypomina to trochę zasypianie w wannie z uszkodzonym piecykiem. Jest miło, ciepło, zaczyna się trochę kręcić w głowie... A czad miarowo wchodzi w krwioobieg. Ratunek może przynieść jedynie zdanie sobie sprawy z niebezpieczeństwa, albo cudowna pomoc z zewnątrz. Pozdrawiam serdecznie
  24. dmnkgl

    teraz

    @Sylwester_Lasota Witam, widzę, że temat żyje :) Jeśli tak odczytałeś mój wiersz, to bardzo mi przykro, bo też się takiemu podejściu sprzeciwiam. Ale wróćmy do twojego tekstu :) Odbieram go jako manifest zwiększenia swojej świadomości życiowej, zrozumienia skutków i przyczyn wydarzeń historycznych i myślenia przyszłościowego, przezornego. Wszystko to ma nam zapewnić mądrość życiową. Jesteśmy ludźmi i powinniśmy o nią zadbać. Nie powinniśmy zaś być umoszonym z prądem czasu liściem. Niestety rzecz w tym, że ten liść to tak naprawdę my. Nasza perspektywa na przeszłość i przyszłość jest mocno ograniczona. Nie da się ,, wrócić do źródła", można się go tylko bardziej lub mniej trafnie domyślać. Ale choć jesteśmy tym pomiatanym przez fale liściem, nie jesteśmy zupełnie bezwolni. Cóż więc nam pozostaje? O wczoraj i jutrze trzeba koniecznie pamiętać, ale nigdy nie można w nich żyć. Życie ,,w teraz" nie oznacza ożywionego konsumpcjonizmu (np. wezmę sobie teraz niespłacany kredyt YOLO!), braku liczenia się z konsekwencjami, albo zapomnieniu o przeszłości. Jest to podejście, jak się domyślam, ci bliskie. Oznacza ono- cokolwiek się zdarzyło, nie mogę już tego zmienić, ale czekają na mnie takie i takie problemy. Nie będę więc rozpaczał nad jednym i drugim, tylko wezmę się teraz do roboty, tak dobrze jak tylko umiem i jeśli mi się nie uda, poniosę tego konsekwencję. Nie zamykajmy się w chwili, ale ją wykorzystajmy :) Pozdrawiam serdecznie
  25. @w kropki bordo My, czyli adresat wiersza i podmiot liryczny oczywiście :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...