-
Postów
1 253 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Lidia Maria Concertina
-
Młodość? Wydarza się wtedy, gdy życie nie wie jeszcze, jakie w nim drzemiesz moce ...
-
3
-
Pozdrowienia z miasta Arras
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co się marzy? Niezbyt szybkie i nieproste, zbyt złożone - przyjemności, co w skomplikowany sposób zajmą wagon - próżnej złości Marzy mi się fotel w lesie I kominek na wygnaniu Pierś z papai, fala miodu, śmiechów wiersz - na poczekaniu Pragnę dostać czystą kartkę - brak obłędów i porażek, z talku serce, kark ugięty pod nadmiarem - dobrych wrażeń Marzy mi się sakwa z irchy, kormorany i niedźwiedzie, na wznak salto, tył na przedzie, narcyz z lilią na obiedzie, trzeźwy promil, mgła w kuszetce, grosz do grosza - zylion będzie! Z czerwonego piasku dywan Dziś Ariadna cienko przędzie ... -
U każdego to w sumie wygląda tak samo: rodzimy się w snach i nocą, umieramy - wraz z każdym trzeźwiejącym rankiem. Zawsze tak jest, że "świat nie istniał," zanim "ten konkretny człowiek" się na nim nie pojawił. Urodzony w czepku mały wszechświat. Ja i ty - każdy - z gołą głową. Róg obfitości sypie piaskiem w oczy. Znasz to? Stary numer. Zadzwoń. Promień księżyca, jutrznia, herbata czytającą gazetę... Lustro z hartowanej stali, krystaliczny glob: TY. A teraz następuje wielokropek. Ciesz się nawet i smutkiem, bo to on cię sprawdza, testuje, jak silną jesteś radością życia. Radość to kobieta? Więcej: nadzieja też? Rozpacz? Nienawiść?! Powinni wtrącić je wszystkie do więzienia za fanatyczne propagowanie feministycznych wartości. Żaden smutek nie będzie żył dłużej niż ty, pamiętaj. Smutek to mężczyzna: złam szóste przykazanie. Bycie? Na drugim krańcu ziemi robi odwadze niepoważne zdjęcie na tle niebieskiej cegły... Rumieniec. Siena palona. Znasz to? Pod banderą niedostatku ... Wyjdź ze sobą poza siebie. Napal w piecu. Na ścianie zastygły urodzinowy tort i pełen spichlerz słońca... Składam broń. Do modlitwy. Dłonie.
-
Wspomnienia? To wszystkie jutra należące do wczoraj.
-
Bez zapowiedzi
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Aleksander Mazur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Aleksander Mazur Świetne! 👍💞 -
A czasem coś zachwyci: rozejm i śmiech i Bóg objawiony w cudzych oknach Pełna pychy pokora myśli: żebrzą o mannę z nieba Kinowy seans tuż po północy ... Samotności! "Jak mi tu dobrze ..." "Na ile wystarczy?" ... się nie bać?
-
Fikcja drugiego człowieka, czy bolesna prawda samego siebie? Połacia nudy. Zamieniam się w słuch. Coś iskrzy między prawdą a Bogiem. W klimacie tropikalnym jest łatwiej okazać oziębłość - na pewno zostaniesz zauważony. Przeżycia trzeba wybierać mięsiste, dobrze umięśnione, o sprawnym zdrowym ciele... A jeśli w życiu przeżywasz kontrast, dobrze jest mieć ucieczkę złożoną z pióropuszy i złota - jak każda prawda: kłamią. Zawsze, gdy wyjeżdżam do ciemnych, samotnych miast, moje usychające z braku tęsknoty paprocie przepięknie rozkwitają, a cmentarz pustego domu tańczy - rozanielony ...
-
Ty wiesz, kogo poznałam ostatnio na Tinderze? Siebie.
-
Po twojej stronie domu
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Máire utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MáireJaki piękny wiersz! 👍👌 Pozdrawiam serdecznie! 💖 -
Mój bardzo niedobry znajomy wierzy w konsumpcjonizm: życie prowadzi w wózku sklepowym I smętnie je rozgryzając, duma - czy coś jest "po coś" czy "po nic" A starzejemy się skutkiem - ciągłej powtarzalności, zbyt rzadkich: ''najlepszego'' Najlepsze - owszem, się zdarza: 30 lutego. Niepomni celebracji cudownych codzienności i wszystkich momentów ''na amen'' Najbardziej nas pochłania przyszłość krocząca - w nieznane Niezdarne, chybione: "Kocham'' I płacze w toalecie I quizy o owadach I wielki tytuł w gazecie A co, jeśli się okaże, że świat rozsadzą do donic? Że tu za ciepło, tam zimno, że prokreacji już koniec ... ? Jesteśmy już rozdzieleni - jeszcze przed zjednoczeniem Budzimy się kołysanką - motywacji i winy I co nas nie zabije, to nas na pewno wzmocni Jest tylko jedno pytanie: kiedy będziemy wszechmocni ... ?
-
Dom niemal spokojnej starości
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Podeszłe lata otrzymujemy po to, byśmy tak się zapamiętali w wirze otępienia aby o wszystkim zapomnieć, aby ... nie umrzeć Z żalu. Uwielbiam stąpać po bezgwiezdnych alejach. Baleriny marzeń i grunt udeptany przez tych, którzy twardo stąpając po ziemi potykają się o księżyce. Nadal młodzi nawet, jeśli koleiny zmarszczek wyznaczają kierunek. Bez-nadziei Jednym haustem wypijam lodowate limoncello i wszystkie pozostałe halucynacje. Fantazja opornie się starzeje. Muszę wyjechać, muszę zmienić planetarium. Myślom doczepiam srebrny warkocz. Komety. Obracam je w dłoniach: oto przyszła starość i czule zaprasza do siebie. Nie mam wyjścia: posłusznie pakuję cały swój życiorys Do kopertówki. Najwyżej odeśle mnie z powrotem. -
Kręgosłup moralny - by nad sobą z nieugiętością się pochylić ...
-
3
-
Piszę Cię
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Magdalena Dobre.👌💖 -
Kryterium wiekowe
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Bożena De-TreZ całego serca DZIĘKUJĘ! ❤️ -
Falanga
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
I NAWZAJEM!!! ❤️ -
Czasem zasłużysz na chwilę spokoju Na śledzia i piernik - pod triumfu dachem Czasami zwietrzysz podstęp - pod sukcesu zapachem Czasem zapukasz w niepewność - hojnie na oścież otwartą Czasem się z butonierki - wymknie pechowa karta Nie raz zobaczysz stragany - z uliczną nędzą na sprzedaż Nie raz - w oczach łez oceany, lecz nic po sobie znać nie dasz Kauffmana wódki flaszkę - ukryjesz w płaszcza połach Zakąska zwana życiem - kompanka nie zawsze wesoła Sycących refleksji kokony wiją się pędem - za tobą Płócienna sakwa na błędy - nadzieja jest ładną ozdobą Szczególnie, że więcej jest wilków, sygnalizacji bez świateł, pałaców - wzniesionych 'na dziko' i zaufań - przekupnych, na raty Zostawiam zmruszały tobołek, Do piekła idę ze sobą, Nad łóżkiem łopocze śmiertelność 'Nadzieja jest ładną ozdobą ...'
-
Ściskam niepewnie pochmurny dzień i zapominam, że przecież Bóg nie objawia się nam wprost, że trzeba Go szukać. Serce dźwiga kolorowe walizki. Moje serce zostało na Hatutu. Bilety do kontroli. Czy naprawdę muszę uczestniczyć w tym ludzkim pędzie? Czy naprawdę konieczne jest płacenie czynszu za wynajem tej niezmordowanej Wieży Babel?! Nie mam ochoty z kimkolwiek rozmawiać. Dziś. Zawsze. Nigdy. Nikt nie rozumie. Każą po sobie sprzątać, dezynfekować ręce i wypełniać dokumenty. A kiedy już to wszystko zrobię, nagle mam osiemdziesiąt lat i zniżki na autobusy i riksze i tyle pieniędzy, żeby codziennie móc sobie sprawić naszyjnik z głową trylobita. Z dofinansowania Ministerstwa Wykopalisk. Sto lat!
-
Jestem tym, czym w danym momencie pomyśli mnie głowa.
-
Wyprawa do snu
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Waldemar_Talar_Talar Świetne! 💖 -
Falanga
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Corleone 11 Dzięki serdeczne, pozdrawiam! 💞 -
Pakować na prezent?
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W soboty w pewnym mieście nie jeżdżą trolejbusy i nie tykają zegary W oddali brzmi żalu struna, choć uczuć buchają pożary Jak świat stary, jeden rozważa się temat: butelki da się do skupu, książki - do biblioteki, na fitness zapisy od nowa, podobnie - do mediateki Jeśli się modlisz długo, to "COŚ" cię w końcu usłyszy nawet gdy twoje "pragnę" nie-chceniem już ledwo dyszy ... Tak. Pan Bóg daje szansę: trzecią, drugą i piątą, podróż we wstecznym kierunku i Przykazanie Dziewiąte Udane, mniej lub bardziej, prezenty możesz wymienić czy nawet oddać z powrotem ... Dnia urodzenia i tego, co po nim - tego się nie da "od nowa," nie da się także "na potem" Utrata cielesnej powłoki? Bez większego znaczenia: na ziemi zostawia się rzeczy, które są nie do zwrócenia: ciężkie grzechy i winy, kłótnie, upór i zawiść i bardzo zrzedłe miny A dalsza podróż z balastem: pozagrobowym globem Tu handel i polityka trwa całą Wieczną Dobę ... -
Prawda nie zawsze patrzy prosto w oczy. Zdarza się, że zezuje bardzo rozbieżnie. Obracam się wokół cudzej osi. 'A' jak altruizm. Czeka na poprawne przeliterowanie. Boże Narodzenie dla najcięższych grzeszników: na ociężałych świerkach dyndają czekoladowe figurki świętych ... Nie wypada kraść. Nieodpuszczony grzech nie strawi. Boże, dokończysz mnie? Dokochasz? Czy już masz kogoś innego? Dlaczego piękno jest zawsze oszklone efemeryczną gablotką nietrwałości? Toporny kufer ludzkiej głowy szczelnie przechowuje wszelkie zniekształcenia, przeinaczenia ... Kilka podniszczonych dzieł sztuki z galerii wspomnień - huk młotka: "sprzedane!" Tak, Stwórco, daj mi siebie! Litr lub tonę. Może być też uczucie. Muszę mieć Cię w wymierności, w całości, w kawałkach i w ciele nawet jeśli - umrzemy z rozkoszy. Razem? Osobno? Nie ma cię. Bladym świtem oglądam filmy o mroku. Nazajutrz - staję przed ołtarzem i patrzę Mu prosto w oczy. Prawda w oczy kole. Tylko które z nas? Na Boży palec sypę garść moralnego brudu, wylewam hektolitry szumowin - ot, typowy ludzki krwioobieg. Wszechmocny chwyta mnie za rękę i stapiamy się w jedno ... ... Dość nieludzkie.
-
1
-
Zdobycie przysłowiowego szczytu często zamyka się w jednym zdaniu: "to już koniec." I każdy jest ostatni ...
-
Różowe okulary? Nie teraz, nie w tym sezonie. W pergamin - czule pakuję słowa. Mimo, że już się nie znamy - nie tracisz na rezonie. Zabrałeś beżową walizkę, ''Tej nocy'' - spałeś od ściany. I często powtarzałeś: ''czy my się w ogóle kochamy?'' Może faktycznie - wcale. Średnio mnie to obchodzi. Zabrałeś mi wszystkie natchnienia. I psa! - o rodowodzie ... wierności jednemu panu. Zostawiasz mnie wściekłą w klatce - w obroży ... ''się jednak nie znamy." Nie, nie! Wracaj tutaj! Ty podły uliczny oszuście! Podobno jesteś "mym życiem," więc już cię nie wypuszczę ...
-
W kilku miastach pozostawiłam serca I wiem, że już do mnie nie wrócą ...
-
1