Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lahaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 671
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Lahaj

  1. znowu się spotykamy ja i moje alter ego zatracamy się odradzamy debeściakami hajłejem ciężarówkami w czasach prohibicji z lędźwi do lędźwi wozimy serotoninę bez asekuracji na jednej linie wyżej już tylko niżej
  2. @sowa ja to wiem) pozdro
  3. @sowa każdy może jebac co chce jeśli mu to sprawia przyjemność i nie krzywdzi przy tym. Teraz pytanie: czy system można skrzywdzić? Czy to raczej on krzywdzi? Wiadomo ze to jest szczeniackie. Ale to bez znaczenia. Pozwólmy ludziom być. A jako ciekawostkę polecam przyjrzeć się grupom na fb np offgrid ludzie poza systemem. Kiedyś mnie śmieszyło. Dzisiaj patrzę z wyrozumiałością. To tylko manifestacja. Nic więcej.
  4. @sowa jest zapis faktycznych odpowiedzi na pytanie co dzisiaj zrobiłeś z myślą o ojczyźnie, dniu niepodległości. 5 osób. Koszulka z Atari (nie moja ale pewnie fajna) to jak dopytalem rodzaj zakamuflowanego przekazu, takie fuck the system.
  5. jeździłem na longbordzie grabiłem liście w ogrodzie na talerzu z naleśnika białego sera dżemu wiśniowego i noża zrobiłem relację na Fejsbuka uczciłem nie pracując założyłem biało czerwoną koszulkę z napisem Atari jak dobrze że na krew jeszcze nie pora
  6. Bardzo jasno poprowadzony koncept, co jest siłą tego wiersza. Tak właśnie, okno trzeba otworzyć aby nawet własne wyobrażenia mogły się urealnić. Pozdro
  7. Jest coś w tym. Obraz nastrój sam sposób pisania na początku wydaje się nieznośny ale później staje się dziwnie adekwatny. Pozdro
  8. @Waldemar_Talar_Talar wow wow jakby Jaskier z Wiedźmina. Podoba mi się! Pozdro. PS tam chyba powinno być „składając”
  9. @Natuskaa nie jestem przekonany ze tak non stop ryzykujemy. Dużo energii wkładamy właśnie w unikanie ryzyka, albo jego równoważenie. Szczególnie widać to w inwestycjach kapitałowych, zatrudniamy ekspertów żeby oni wzięli to ryzyko na siebie oni używają skomplikowanych obliczeń i najczęściej o niczym pojęcia nie maja bo nigdy nie ryzykowali swoich pieniędzy.
  10. „Ryzykowanie własnej skóry jest niezbędne do rozumienia świata” - Nassim Taleb przeliczać unikać można bez końca lepiej jednak nie gasić w sobie przyrodzonej zdolności do podejmowania ryzyka tylko swoje kładąc na szali wygrać można uczciwie i cieszyć się wygraną w pełni
  11. @marekg to moje podlasie, mieszkam na wsi i mam na codzień. Pozdro
  12. To tak jak moja)
  13. @pathe bez przesady:) nie taka niewidoma. Ładne intymne subtelne.
  14. @violetta moja ulubiona eteryczka!
  15. @Kapistrat Niewiadomski @anima_corpus Uuuu Panowie! Bardzo lubię spory a nawet kłótnie w komentarzach) ale poważnie, to dziękuję za obecność i odbiór i kulturalną dyskusję. Chciałbym się odnieść do tytułu bo faktycznie nie jest łatwy w odbiorze poprzez swoją naturalistyczną może wręcz wulgarną dosłowność. Tytuł wiec jest zapowiedzią tego co na końcu, przyczajonego, nieuchronnego, jest takim zgrzytem już na wstępie. Co do samej poezji to ja ją postrzegam jako odkrywanie zakrytego. Odejście od intersubiektywnej percepcji na rzecz ultrasubiektywnej a następnie powrót z dobrą lub złą nowiną. Powrót jest trudniejszy i ważniejszy. Odejście to rodzaj przymusu. Chcesz nie chcesz? Nie ważne. Jest przymus. Muszę bo się uduszę. Powrót to wysiłek woli. Efektem jest ponowne rozmycie się w intersubiektywnej rzeczywistości. Space oddity
  16. olśniewasz mnie kiedy ot tak po prostu rozbierasz się z tych wszystkich głupot którymi karmią nas na co dzień zdumiewa mnie wówczas moja nagła gotowość do porzucenia wszelkich możliwych kontekstów intelektualnych podrygów ot tak po prostu biorę ciebie za kota i głaszczę głaszczę bierzesz mnie za rękę patrzę w twoje oczy — ile tam jest figli kręcimy się jak dwie kulki materii w bębnie maszyny losującej wybór czy mamy jakiś wybór?
  17. @bajaga1 niewymuszone a dosadne, pozdro
  18. @Hula tak) starałem się żeby nie przedobrzyć. W minimalistycznym podejściu do pisania jest trudno dla mnie akceptowalna groźba ze tam już nie będzie mnie ciebie tylko „jakieś”uniwersum, bardzo lubię się potykać. Zawsze mnie to śmieszy. pozdro
  19. @Kłapouchy pisz pisz a od pisania staniesz się kimś innym, raczej lepszym. Widoczna jest zwięzłość widoczny jest pomysł potrzebne są przeżycia obserwacje introspekcje. Pozdro
  20. @greg_lipski tak) @kwintesencja nisko się kłaniam nie tylko szuwarom ale również Tobie) @iwonaroma spontan na początku ale wycyzelowany później. Zawsze coś można zmienić, ale myśle ze już wystarczy.pozdro @violetta @Kapistrat Niewiadomski dziękuję
  21. cały jestem z muśnięć palców pocałunków twoich od fundamentów po kalenicę wzniesiony od piwnic po strychy na przestrzał tchnieniem żywym przeszyty jadę do góry windą duchem jadę mijam warstwy etaży zgęstniałe jak magma skorupy pod martwą pościelą szkieletów ludy mijam krajobraz strachu w którym zaszły zmiany nie wiem jak ale podmieniłaś funkcje tu i teraz idę po wodzie a ze mną koliście ławice ryb stada kociąt nad taflą pod taflą razem krew szumi radośnie kłaniam się szuwarom już prawie na miejscu — przez jezioro najbliżej i wątpliwość czy przed zamknięciem lombardu zdążę wykupić …
  22. @Amber to ciekawe i zgodne z zamierzeniem autora wiersza jak również niezapomnianego K.K. No bo jak walczyć z entropią?
  23. @Giorgio Alani dobra dobra za długo tam nie siedź.
  24. @Amber zdumiewająco piękny wiersz.
  25. @violetta nie tylko tytuł treść oblepia jak kosmetyk, bardzo ładnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...