Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lahaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 671
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Lahaj

  1. @duszka ja również tego mu życzę. Dziękuję za wizytę u pozdrawiam)
  2. tych miejsc zwiedzić się nie da nawet w tygodniu zamknięte kustosz z kluczem zaginął nikt tu już dziś nie zagląda zaszły tam nieład panuje smętnych myśli skrzepy zakurzone strupy i strzępy bez światła powietrza zatęchłe czy ktoś tam kiedyś się włamie chwyci za miotłę wysprząta tak abym zajrzał w głąb siebie na razie gniję od środka
  3. @CiotkaDroll zgrabnie o dobrodziejstwach powszedniości. pzdr
  4. @Marcin Sztelak dużo ciekawych przenośni „koszula tołstojowska” tam jest literówka. pzdr
  5. To trzeba nawinąć na jakiś tłusty bit)
  6. jest coś co mnie zniewala stając przed lustrem patrzę nie widząc nic oprócz mięsa obleczonego w skórę w środku kości grzechoczą twardsze niż myśli czy to kpi z życia czas? jest coś co nie daje spokoju budząc się zlany potem próbuje otrząsnąć z ramion resztki lepkiego koszmaru by stwierdzić że nie umarłem muszę się przebudzić czy na pewno? i w końcu jest coś co daje mi pewność że to nie sen i jest sens choć w tej jednej chwili patrzeć w twoje uśmiechnięte oczy
  7. @lena2_ czyny, nie słowa są ważne... ale nie tu, nie na orgu) spoko miniatura
  8. @jan_komułzykant a tam... porzućmy te savoir vivre) ona zwyczajnie bardziej pachnie.
  9. @et cetera chciałem pojąć o co Ci chodzi, czytałem 2x Twoją wypowiedź. Uważasz, że po 3x może mi się udać? Ogólnie bardzo miło że wpadłaś. I wcale nie uważam, że byłem wulgarny. To jest szorstka liryczność co najwyżej)
  10. @Somalija z obietnic trzeba się wywiązywać. @Bożena De-Tre donieś adminowi) @koralinekczy to konieczne? Czym zgrzeszyłem?
  11. o namacalnym gęstym złu wszechobecnym w pisarstwie Dostojewskiego o imposybilizmie moralnym Houellebecqua — pierdolę bo jak to inaczej nazwać? a ona mówi leżąc obok — pachniesz cipką
  12. @Nata_Kruk wraże czyli wrogie
  13. @Rafael Marius mi trudno powiedzieć) co nieco jest w nim przekonania że jest jedynie słuszny. A dostrzeganie granic uczy subtelności. A ja słuchałem podcastu historycznego o Napoleonie) nie było to jednak inspiracją choć fajnie koresponduje z treścią. Na Elbie to Napoleon ponoć wciąż się zachowywał jak Napoleon. Tzn roztaczał wizję reform i je realizował z zazwyczaj korzyścią dla mieszkańców. Największym osiągnięciem Napoleona było właśnie zreformowanie kodeksu prawnego i jego upowszechnienie. Miał świadomość, że to jego największe dzieło. Umysł jakich mało. Ja osobiście (może zabrzmi to nieskromnie) uważam się za człowieka delikatnego i staram się dostrzegać granice innych i je respektować. Mam problem ze strzeżeniem własnych granic. Ale walczę;) (głównie z sobą) pozdro
  14. patrząc z wysokiego zamku na odległą granicę którą wraże ludy sąsiednie ku twej stolicy wciąż chcą przesunąć nie kul się w sobie nie zasypiaj nie czas bądź jak skała i flaga w pełnym łopocie granica to skóra nie daj się ranić znajdź odwagę wypnij pierś nabierz tchu z dumą krzyknij: oto cały ja! drżyjcie! bo nadchodzę strzec swych granic skoro przekraczacie moje nie zawaham się waszych poddać korekcie patrz w dal z tymi co sprzyjać tobie będą śmiałe zadzierzgaj sojusze odsuń granice poza horyzont oto świat bez granic
  15. przychodzą do mnie tak zwyczajnie i bez zaproszenia stukają w moje drzwi moje okna cichutko najpierw a gdy udaję że nie słyszę to głośniej tak żebym nie mógł udawać wówczas jakby od niechcenia biorę telefon i w notatniku wystukuję rytm kciukiem lewym i do wtóru kciukiem prawym pojawiają się ciągi znaków pod nimi warstwy znaczeń później się dziwię że jestem tylko narzędziem
  16. kłębkiem komórek chcącym czuć widzieć i rozumieć tylko aż? przecież niczym więcej nie mogę zostać
  17. @Leszczym cieszę się ze coś znalazłeś dla siebie) @Rafael Marius potrzeby są prawdziwe)
  18. może na nic lepszego niż forsa której mam dużo nie zasługuję może by wyzwolic się raz a dobrze powinienem jak Budda rozdać wszystkie wydrzeć z bólu któremu pozwoliłem się rozgościć wykrzyczeć złość której pozwoliłem pęcznieć pójść prosto a nie na skróty użyć nóg i rąk a przede wszystkim sprytu by nakarmić swoje ciało które pierwszy raz poczuje głód dać życiu żyć
  19. @Marek.zak1 tak tak zaklęcia tez maja moc;)
  20. gdy przekroczysz rubikon nikt ci nie pomoże oprócz tego który jest w tobie gdy się odważysz z własnym cieniem zmierzyć skąd wypływa światło poczujesz wypływa z ciebie idąc z podniesionym czołem z dumnie wypięta piersią świadom swoich praw zdepczesz przeszkody tylko wytrwaj możesz wszystko bo nie jesteś sam takich jak ty jest mnóstwo
  21. zbyt zajęty sobą nie spisałem nigdy wiersza dla ciebie kochana córeczko wybacz mi proszę wystarczy że jesteś pulsującym darem ściskam Cię mocno zawdzięczam Tobie zmartwychwstanie przetrwałaś najgorsze lśnisz a ja wraz z Tobą krzepnę ogrzewam się na bezpiecznej orbicie życzliwie uczestniczę Twój szczery uśmiech niech nigdy nie znika wskazując mi drogę niech płynie szeroko spłukuje troski i żale wewnętrzne piękno to Twoje supermoce objawiły się jak aura być blisko ciebie jest wielkim zaszczytem 6-letniej Lenusi Tato
  22. dawno nie napisałem nic co uznałbym za poezję dawno nie napisałem nic nic nie czytałem nic nie myślałem tylko żyłem jak zawsze chciałem żyć czyli tu i teraz bez wyprzedzającej refleksji która i tak jest złudzeniem a teraz mam potrzebę Potrzebę jakby żreć czy srać proces napełniania i wypróżniania treścią przetworzoną w reakcji na otoczenie prowadzący do ujścia poetyckiego wzruszenia
  23. promień światła siła kiedy z płaczu krzyku mózgowego zaczynają układać się słowa — do mamy mrok przeszywa jednak wtedy muszę przemyśleć swoją rolę długo nie mogę zrozumieć co robię nie tak jaki niosę niedostatek dziś patrząc jak na trwale zmieniona cieszysz się że jestem widzę tylko promień światła nic więcej
  24. gdy bez ruchu niby nie mogąc mieć pojęcia leżałem w trumnie toczyło się obok mnie życie ktoś kogoś nie poznał ktoś się spóźnił inny martwił się że przegapia coś dajmy na to ulubiony serial a jeszcze ktoś zupełnie trafił tu przypadkiem nie wiedząc kim jest denat czyli w tym wypadku ja zastanawiał się dlaczego tu jest … skoro ma tyle innych ciekawszych zajęć coś tam poszeptano na mój temat powspominano jaki byłem za życia wyrażono żal może nawet w pojedynczych przypadkach szczery że odszedłem, że to niepowetowana strata tak sobie leżę coraz bardziej sztywniutko i jedyne co mi przychodzi do głowy to że życie ma w dupie śmierć byle jak najgłębiej no i tyle nie ma co narzekać
  25. @bazyl_prost oooo już byś chciał, wszystko na raz. Najpierw się zainteresować a później m o ż e zrozumieć. A architektura to nie obrazy przestrzenne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...