Magdalena

Nie Tobie oceniać marynarzu Kiedy wyspy leniwej padnie cień

Do czystych już za daleko.

Jak to ładnie żwawo idzie dzień za dniem już dość słów padło bez teorii dalej nie pójdziemy Julia wraca do książek rozlało się żółtko i mleko i co chcesz żwawo do myśli lepszych nierozmytych!

Dawno temu ciszę przerwał Anatolle Rzymski wojownik złamał mu goleń

mądrość to nie ojca przymus bo bez ognia nie ma dymu

Nie miej za złe chęci prymu Daj raczej szczyptę mądrości

Słońcem też mnie nazywa Mój Widać radzę sobie w mroku

coś naciągasz słowny strój jak panienka rajstopy w k....

stój zatrzymaj się kolego mój nie pojełam słów warkoczu

słoik bracie to raczej moczu moje słowa to twarzy zdrój

już mam wojsko z tylu głów teraz mundur i jego krój

nie potrzeba wielkich mów starczy sterta smacznych much

To nic, ważne że jedna z nas wie.

słowa się w niej próbują mową MNIE prześli

Tak, chodzi o to że to ona. Poprawiona kobieta przyznaje że popełniła błąd ale tak żeby zostało jak jest. Zapytam za tydzień

sporo tu zwrotów drobnych szykują

Chcesz pomarańcza? - Czy wiesz że to ona? Dobrze, niech będzie pomarańcza Napoczęta rozmowa piosenka pomarańcza toczy się poza kształtem bez nas bez ust nie zrobi krzywdy nikt ulegając kształtom ust nie zrobisz nic bez kształtu ciał Do widzenia

Dziękuję, pozdrawiam

Dzięki, pozdrawiam

To tylko riposta, pustaki też są niebezpieczne

Gorzej być może jeszcze kiedy fatalnie przystojny mówi głosem dolnym: Ciebie chcę jeszcze. Można tylko zejść z oczu zmienić miasto i jeszcze jest jeden ostatni sposób.

Pijani myślą

Czy byłeś pijany?

Smutniej zostać bez słowa kiedy głowa bywa chora

Niczym więcej zatopionym dotykiem tym jest murowana skóra Czujny pancerzu Ciebie tylko mam Ciebie głupia chronię zalewa Cię krew? toniesz