Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

duszka

Mecenasi
  • Postów

    4 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez duszka

  1. A lubię Twój komentarz :) Dziękuję!
  2. Ja też nie zawsze widzę, ale wiem, że jest I zawsze się cieszę, gdy "ma powodzenie" :) Dziękuje i pozdrawiam, Grzegorzu! Masz rację - "tych" nie jest potrzebne, a nad resztą Twojej propozycji sie jeszcze zastanowię. Dziekuję Ci za nią i za pochwałę :) Pozdrawiam!
  3. patrzę Bogu w oczy a On patrzy w moje i już się nie boję niezliczonych luster wokół rozstawionych jestem tak jak potrafię
  4. to odchodzenie o krok przed drzwiami najpełniej miłowane jest też przybywaniem
  5. Ładnie, ale wiersz wydaje mi się nieco "urwany".., brakuje mi osobiście zakończenia, które też może być w swojej formie otwarte, ale wyrażające jakby zwrot w odczuwaniu czy myśleniu, za którym mogłabym w wyobraźni podążyć, np. "odganiam ją nadzieją". Pozdrawiam serdecznie :)
  6. Możemy na tym polegać :) Przypominasz o dobrych, ważnych rzeczach, Waldemarze. Pozdrawiam!
  7. duszka

    senność

    Trochę mnie"niepokoi" trzeci wers - bo zbyt wyjaśniający jak na haiku, a poza tym noc jest czasem aktywności kota... Gdyby na przykład zamist tego było "w samo południe", podobałoby mi sie bez zastrzeżeń. Pozdrawiam :)
  8. @Quidem.art Dla mnie to piękna , pełna poezji słowa historia zjednoczenia wewnętrznego świata człowieka z światem zewnętrznym, "światem nocy", odkrycia podobieństwa i wspólnoty z nim... Jest w tym jakieś pocieszenie i nadzieja :) Pozdrawiam.
  9. @andrew Takie spotkania przypominają o tym najcenniejszym, co zawsze, głęboko w nas jest :) Pozdrawiam.
  10. Cieszę się! I dziękuję :) @JWF Dziękuję!
  11. mały czarny punkt za oknem koncertuje z pełnego dzioba
  12. @[email protected] Po przeczytaniu Twojego wiersza nasunęła mi się odowiedź: brakuje nam w życiu (i do życia) właściwych drogowskazów... Ani nasi rodzice dla nas, ani my teraz dla naszych dzieci nimi nie jesteśmy. Może się staramy, ale nie potrafimy w pełni, bo sami (jeszcze) błądzimy. Ja obecnie szukam drogowskazów "Wyżej", tam, gdzie wszystko miało swój początek. Wypracowany, treściwy wiersz, Grzegorzu. Pozdrawiam :)
  13. @tomass77 Wydaje się, jakby ta osoba przestała w tym momencie być "całym światem" i przez to zasłaniać podmiotowi lirycznemu cały świat... Wraca więc do otaczającego do "tu i teraz", do siebie samego. Subtelne i jednoczesnie głeboko poruszające. Pozdrawiam :)
  14. Piekna, trafna myśl i jakby zakończenie wypowiedzi tego wiersza... Dziękuję, Dag :) Cieszy mnie Twój odbiór, Marianna :) Pozdrawiam!
  15. @Natuskaa @WarszawiAnka Dziękuję Wam i dobrego dnia :) :)
  16. Tak, czuję też, i też wodę :) Dziekuję, Jacku, za tą refleksję i pozdrawiam!
  17. wciąż schodzę z chmur ziemia też jest święta zanurzam w niej dłonie i serce
  18. Dziękuję i miłego wieczoru :)
  19. W moim odczuciu, Waldemarze, wypowiedź tej zwrotki (i tym samym całego wiersza) byłaby bardziej wiarygodna, gdybyś w tak oczywisty sposób nie zaprzeczał, a ujął to w sposób podobny jak w pozostałych zwrotkach i stworzył tym dla nich "przeciwagę", np. tak: a ja mówię, że kobieta potrafi nam boginią być Jak myslisz? Pozdrawiam serdecznie!
  20. A ja się zgadzam :) Przepiękny, subtelny wiersz.
  21. Miałam to samo odczucie, ale jakoś nie miałam śmiałości na taka krytykę i wstrzymałam sie z wypowiedzią. Ale teraz mogę :) Dla mnie kończy się ten wiersz na "otwiera się" i wtedy pozwala zajrzeć w siebie i odkryć to, co sie z tym kryje. To "otwieranie sie" jest według mnie bardzo trafnym określeniem dla działania sztuki. Pozdrawiam!
  22. Ładny dwuwiersz :) Dziękuję, Grzegorzu, i pozdrawiam.
  23. Masz rację, poprawię - dziękuję :) I cieszę że mnie rozumiesz, Radosławie :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...