Otworzyłem dużą i szarą księgę przepowiedni. Czytając na przekór, z dołu do góry, znalazłem swoje imię i nazwisko. Przeraziłem się, historia mnie chce ? Sprawdzam sąsiednie strony…
Mąż : Pracowałem badając grawitację, przestrzeń, czas.
Żona : Bądź mniej poważny,
pomyśl o kwiatach, drzewach, strumyku…
Mąż przymrużył oko.
Grymas trwał sekundę ?