Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Ten na zdjęciu do Falenicy. Przyjechał z muzeum w Chabówce.
  2. Czuję tu jakieś niespełnienie i to po tych 2 godzinach w motelu. Pozdrawiam.
  3. Fajne te Twoje wielowymiarowe twory. A śnić też trzeba umieć, bo to jedna trzecia życia:) Pozdrawiam.
  4. Krzych, mieszkający pod Ostrołęką, był w intymnym związku z własną ręką. Nie mógł się nachwalić, ale też oddalić. Ta bliskość była jednak udręką.
  5. Bardzo ładnie, nostalgicznie, ale z optymizmem. Bardzo fajny wiersz.
  6. Nie powinien pisać o niebie ten, który tam nie był:)
  7. @Konrad Koper Dziękuje za wizytę. Pozdrawiam.
  8. Nie ma ani nieba ani piekła, a tylko mesjasze, którzy składają obietnice bez pokrycia. Sorry. Jest prawda, ale ona bez odpowiedniego wsparcia też niewiele może. To z westernów, szeryf był dobry, ale jeszcze musiał szybciej strzelać, niz bandyci. To tyle na dobranoc.
  9. To do mojej Sowy nie pasuje, ale są różne osobniki i sytuacje.
  10. Wiersz, jak zawsze, fajny. Te lalki tylko myślą, jak Ci najwięcej zabrać pieniędzy. Zresztą bardzo wiele lat temu we Francji powstało powiedzenie: Nikt nie może spać spokojnie, jak w Paryżu obraduje parlament. Kolorowych snów:).
  11. Prawda i wiersz na czasie. Naturalne lodowiska w szkołach i nie tylko, były od początku grudnia do połowy marca. Na warszawskiej Agrycoli były 3 naturalne lodowe tory saneczkowe czynne całą zimę, w parku Kultury mnóstwo saneczkarzy. I to kazdej zimy. No, Warszawie było wtedy 100 tysięcy samochodów, w tego wiele nie jeżdżących w zimie, a teraz półtora miliona. Pozdrawiam.
  12. Apoteoza młodości. Moja była taka sobie, pełna rozterek, wątpliwości i życiowych zakrętów, z których o mało co nie wyleciałem. Chwalę sobie stan obecny. Pozdrawiam.
  13. miłością złączeni, ciałami spleceni, we własnym wymiarze spełnionych marzeń.
  14. Poświęcenie, codzienność, porażka, upadek, suma błędów. Nie wygląda to optymistycznie u peela. Pozdrawiam po sąsiedzku i miłego weekendu.
  15. w szarudze jesieni, wiosną, w blasku słońca, trwa walka między nimi o materiał na ojca. Zasłyszane na jednym z for i spoetyzowane przeze mnie.
  16. Świetne skojarzenie. Ach ci faceci, od razu do tego mięsa, a jak są tacy ostrożni, to też się może nie podobać. Jak tu żyć, panie premierze.
  17. Marek.zak1

    LGBT

    @Bogumił Dzięki. To nie są łatwe tematy i tutaj lekka forma, moim zdaniem, pomaga uniknąć niepotrzebnej eskalacji emocji. Pozdrawiam.
  18. Marek.zak1

    W Rębiechowie

    Można? Można:) Czy nie powinno być "rąbanie"? M
  19. @iwonaroma Mechanizm jest taki, że w klasie jest ta najładniejsza i wszyscy chcą z nią, a ja się związałem właśnie z tą najładniejszą więc pokus miałem mniej. Dlaczego ta najładniejsz akurat mnie wybrała, pojęcia nie mam, ale te czary trwają:). Jak związek jest kiepski, to i zdrada mu nie pomoże.
  20. @Dekaos Dondi Lubię poważne treści w lekkiej formie, bo czytając się nie męczę.:)
  21. https://film.wp.pl/arnold-schwarzenegger-i-jego-dzieci-czy-poszly-w-slady-w-ojca-jest-o-nich-coraz-glosniej-6035100399133313g/8 Walka o najlepszy materiał na ojca trwa. Świetnie jest to opisane w książce: "Wojny plemników". A przykład Arnolda bardzo przekonujący. Co znaczą rozkminy moralne w stosunku do fantastycznego syna.
  22. Rwie nas na boki, bo ewolucja chce, żeby potomstwo było jak najlepsze, a partner jest, jaki jest. To chyba Darwin. Arnold Schwarzenegger bzyknął się ze sprzątaczką i wyszedł z tego fantastyczny syn, bardziej udany niż z efektowna żoną. Natura zwyciężyła. Kim jesteśmy, żeby oceniać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...