-
Postów
10 598 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Też tak uważam. :)
-
Jeśli przyjeżdżam i jestem na dworcu np. w Łodzi, mówię ,,wychodzę (nie ,,wchodzę) do miasta" a nie ,,wychodzę do Łodzi". Na dworcach są strzałki z napisami: ,,wyjście do miasta". Tak się przyjęło. Poza tym albo: ,,z reklamówką pełną ciuchów" albo ,,reklamówkami pełnymi ciuchów" Pozdrawiam. Marek
-
Jeszcze zwrot: ,,Wchodziłem do Wilna" do poprawy.
-
Wiersz jest bardzo ładny, z próbą filozoficznego odniesienia się do żywiołów natury, ale ja tak zupełnie osobiście uważam, że ląd wcale bez szans nie jest:). Pozdrawiam.
-
Za co? Nie wiem, zapomniałem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie doktorze, tracę pamięć. Tak, od kiedy? A co od kiedy? -
Safety first:)
-
Mistrzowi z Czarnolasu Inny znów młody człowiek przyszedł po porady bo miał problem i nie chciał z rodzicami zwady. -Pragną, bym się już żenił, bo panna posażna, córka naszych sąsiadów, miła i poważna, lecz mnie się do niej nie cni i powiem w sekrecie, nie chciałbym w moim domu być przy tej kobiecie, związać się dla posagu, zasię bez miłości, wszak nie chcę rodzicielom sprawić tej przykrości, bo oni z sąsiadami ślub zaplanowali, i nasz związek już dawno najlepszym uznali. -Jest takie słowo, rzekł mistrz, co się „nie” nazywa, należy je z umiarem i rzadko używać, jednak czasami trzeba i każdy zrozumie, że ten, co je wypowie, sobą rządzić umie. Idź zatem do rodziców, powiedz, jak ich cenisz, lecz że z tą kobietą się nigdy nie ożenisz.
-
Rozpisane na pory dnia
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przed chwilą przeczytałem na Onecie o młodych ludziach z depresją popełniających samobójstwa i faszerowanych lekami. Od chyba 3 lat liczba samobójstw przekracza liczbę zgonów w wypadkach. To ciężkie tematy a w dodatku państwo praktycznie nic nie robi w temacie. Brak centrów pomocy, infolinii dla zagubionych, ludzi z depresją. Większość szuka pomocy w alkoholu, niektórym nawet pomaga. Pozdrawiam. M. -
Rozpisane na pory dnia
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co za za szczęście, co za życie, już od rana ciągłe picie. Człowiek wprawdzie ledwo żywy, ale jaki jest szczęśliwy. -
Coś słyszałem na ten temat:)
-
Pakiet czarodzieja, na który tylko dobry amulet:). M
-
To mój kraj - Pod wieczór
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kolacja jest ważna jako podsumowanie dnia i inauguracja nocy. W wielu dziedzinach to właśnie przy kolacji podejmuje się najważniejsze decyzje. Pozdrawiam. M. -
Gdy ją bardzo chcesz, zacznij od duszy, a ciało za nią samo wyruszy.
-
Myślałem, że to o peelu i przypadku zaobserwowanym, ale jeśli o samym autorze, to się wycofuję. Pozdrawiam.
-
Kropla świętej niepewności
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Jan Paweł D. (Krakelura) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dokładnie. Swoją drogą w drodze Berlina widziałem ten oświetlony pomnik w Świebodzina sporo razy. On ma całkiem duży marketingowy efekt, bo rozsławił to senne miasteczko, pielgrzymki itp. :) -
Gorycz odrzucenia jest przeważnie następstwem startowania do babki ze zbyt wysokiej półki. Sorry za szczerość.
-
Kropla świętej niepewności
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Jan Paweł D. (Krakelura) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Większość jest słabych, którym się nie wiedzie i tych bożków potrzebują. Mają nadzieję, że potem będą szczęśliwi. -
Melatonina
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czarku, jak zawsze pięknie. Talent to talent:). Pozdrawiam. Marek -
Jeszcze możesz dodać wrzeszczące dzieci i od rana picie, ale, ale zacznij od początku, czyli słońca, ciepła i ciepłej wody w morzu, w której można godzinami pływać. Cała reszta, w tym, co napisałeś, jest , przynajmniej dla mnie, nieistotna. Pozdrawiam. M.
-
Tak, byłem na kilku spotkaniach, przy okazji targów książki historycznej, ale potem bardzo się zaogniła atmosfera, dotycząca współczesności, odzwierciedlająca (niestety) obecne podziały i temperatura tak wzrosła, że się wyeksmitowałem. Pozdrawiam i mea culpa, że uniwersalny przekaz wmiksowałem do naszej historii. Pozdrawiam.
-
Jeszcze raz. Ja historię znam, przez kilka lat byłem aktywny na www.historycy.org, a także byłem za czasów szkolnym laureatem ogólnopolskiego konkursu historycznego:). Mój wiersz jest o tym, że przed rozpoczęciem walki, gdy nie jest koniecznością, należy się policzyć. Tak też wynika z różnych gier strategicznych, w które niegdyś grałem. Nasza historia, a tym bardziej powstania są jedynie małym odpryskiem zagadnienia. Pozdrawiam i proponuję niekontynuowanie tematu w tym aspekcie. Czytałem, Świetna książka.
-
OK, niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu. ja uważam, że trzeba liczyć siły własne i przeciwnika, zanim rozpocznie się walkę. Tylko tyle. Pozdrawiam.
-
Przeciwstawiam rozsądek przedromantyczny z podejściem romantyków, gdzie szczytny cel przesłaniał realia. Najbardziej spektakularne to oczywiście powstania. .
-
Siły na zamiary to wprowadzili romantycy, konkretnie wieszcz Mickiewicz. . W ostatnich 200 latach fart zdarzył się raz w 1918. Wszystkie inne próby nie wyszły. Źle się policzyliśmy.
-
Młody człowiek do mistrza zwrócił się z pytaniem, chciałbym od ciebie dostać życiowe przesłanie. - co jest w życiu istotne, o co walczyć trzeba, żeby sobie zasłużyć na przychylność nieba. - Walczyć o słuszne sprawy bardzo jest wskazane, jeszcze tutaj na ziemi będzie nagradzane, należy jednak w walce użyć takiej siły, żeby te słuszne sprawy w końcu zwyciężyły. Zanim zaczniesz tę walkę, policz się dokładnie, inaczej wszystko przegrasz i słuszność przepadnie. Mistrzowi z Czarnolasu