Nie rozumiem, o czym piszesz, tym bardziej w kontekście polityki, warszawki, kasy, korporacji i emancypacji. Problem opisała w komentarzu trafnie Iwona (o mężczyźnie dawniej i dziś). Pozwolę sobie zacytować, bo lepiej nie można ująć zagadnienia:
"Niektóre kobiety chcą zdominować mężczyzn, a kiedy im się to uda, gardzą nimi... ot, kto zrozumie kobietę ;)
Kto zrozumie kobietę, ten jest gość :)
Szanować a jednocześnie prowadzić - oto sztuka :)".
Pozdrawiam.