Marek.zak1

Fajne, z humorem i dystansem a siła władcy musiała być okazywana nie tylko na polu bitwy:). Pozdrawiam.

Super. Świat z pozoru silnych, a jednak słabych facetów i silnych, zimnych przywódczych kobiet, chowających głęboko swoje ciepło, jeśli dobrze odczytałem. Tak to wygląda, potwierdzam. Mnie nie dotyczy, bo u mnie odwrotnie, wyglądam na subtelnego, miłego, a ....taki Columbo:). Pozdrawiam

To też miłosna odpowiedź na Twoje truskawki:). Sowa jest cudowna:)). M

Kocham cię nad życie wcale nie skrycie. Masz cudowne oczy magiczne, urocze. Wieczorem całuję twoje ciepło czuję, głaszczę na dobranoc i czekam na rano kiedy się spotkamy, razem pobiegamy z moją brązową Sową.

Zdecydowanie gorzej, ale to już Szekspir opisał dawno i genialnie, więc nic do dodania:). Pozdrawiam.

Dzięki, zlikwidowałem:). Pozdrawiam i czekamy na "Maj". M

Sonet to wysoka poprzeczka, a gdy piszesz o sprawach uniwersalnych, warto to robić bez błędów, literówek itp. Poza tym, liczba głosek nierówna. Pozdrawiam.

Zanim po nie sięgniesz chłopcze drogi, weźmie cię buchaj na swoje rogi:).

Nie, bo z chybionym mężem nie wiadomo co zrobić, a jak facet chce ograniczyć zagłaskanie, wystarczy jedno słowo - więc to się rozwiązuje łatwo:). Pozdrawiam.

Może być gorzej: mąż chybiony - dramat żony:(.

Dokładnie. Zabawna, lekka i krótka forma (żeby nie zmęczyć czytelnika) i poważna, a czasami nawet tragiczna treść to tak staram się pisać. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Pozdrawiam.

Praca go zatraca gdy żona niewymarzona.

Ciekawy wiersz, ale przeczytaj go na głos bo są zaburzenia rytmu, które łatwo skorygować. Wzniecono go ręką żerców - ręka go wzniecono żerców. Pozdr.

W okolicach Biedronki kręci się kilku zapuszczonych niemiłosiernie meneli. Czasami ich wspomagam, zwłaszcza jednego z którym czasami wymieniam pozdrowienia. Kiedyś zbierali puszki w lesie, ale już tego nie robią. Nie sprawiają wrażenia nieszczęśliwych.

To Krystyny nie przekona choć to przecież dobra żona, ale skoro go nie kocha żadna z nim jest to radocha. Niech w zaloty gdzieś ucieka bo Krystyna nań nie czeka.

Krystyna, mieszkanka Rzeszowa, była na seks rzadko gotowa, męża nie kochała i nie udawała, że gdy chciał, bolała ją głowa.

Bardzo fajnie i obrazowo. Lubię te przeistaczanie, zmiany wymiarów i w ogóle magię połączenia. Pytanie, czy ostatnie słowo nie powinno być "płonąc"? Pozdr. M.

Obawiam się , że przed masowym wycinaniem się nie obroni. Jak sam kocham las i w takowym mieszkam. Pozdrawiam

Bardzo dobry, refleksyjny tekst. Trochę mi brakuje osobistej odpowiedzi, jak budować i nie niszczyć, ale widać nie było to w zamiarze.

Skromny ale wywołujący różne skojarzenia i dyskusje. Zazdrość jak sól, w niewielkich ilościach poprawia smak, ale nadmiar szkodzi a nawet zabija, vide Otello:). Pozdrawiam.

Ja też lubię proste formy, bo łatwo przekazać myśl, a i czytelnik nie musi się męczyć. Wczoraj i dzisiaj cudowny deszcz. Wszystko odżyło:). M

Ja również politykiem nie jestem, ale znam zasady tej gry. Jeśli chodzi o państwo, jego obywateli, jego i ich bezpieczeństwo, przyszłość, wszystkie chwyty dozwolone, bo liczy się wygrana a zwycięzcy piszą historię. Można tych zasad nie lubić, ale takie są od początku świata. Ja satyrę tez lubię bo krótko i na temat:). Pzdr.

Bardzo sympatyczne i z klimatem:). Pozdrawiam

Moja wypowiedź dotyczy tego, ze mało wiemy i wyciąganie jednoznacznych wniosków, że wina jest .... jest nieuprawnione. Wiele zagadek z historii, w tym IIWŚ jest wciąż nierozwiązanych. Anglicy prowadzili własną polityką i na przykład udzielenie Polsce gwarancji było spowodowane wyłącznie skierowaniem ataku Hitlera na Polskę. Polityka to zawód dla skutecznych cyników. Pozdrawiam.

Zainspirowane przez Cafe Latte i "Prowokacyjnie" Szpilki, czerwone mini, każdy facet się ślini Jeśli do twojej żony jesteś zadowolony i rośnie własne ego, bo to twoja, nie jego:)).