Człowiek czeka na jedzenie, jak jest głodny, inaczej mówiąc czeka na koniec dyskomfortu. Jeśli tego dyskomfortu nie ma, nie czeka się, tylko jak mówią u Ciebie "enjoy life". Pozdrawiam
Dobre i przewrotne te zdrobnienia i następstwa a ;przypomniało mi wierszyk:
Dziś w przedszkolu wielkie święto,
rękę będzie dawać miś,
nie chce dawać, tęga mina
w mordę misia squrwysyna.
Pozdrawiam
Co do przeszłości to się o niej dyskutuje, skłóca i podkręca emocja, a przyszłość to trzeba kształtować i dobrze rządzić, a z tym to gorzej. Pozdrawiam
Ja jeżdżę na mocno starym rowerze z koszem, w którym, o ile nie jadę na zakupy, wożę różne zwierzęta. Jak jadę, mam większą oglądalność niż wszystkie Porsche i podobne. Jaki komfort braku nerwów, że nie ukradną:).
Przerabiałem w młodości te kompleksy, więc temat nie jest mi obcy. Na szczęście, przy pomocy koleżanek, wyleczyłem się z nich, Dobrze wspominam tę terapię:)
@ais
W korpo pracowałem sporo lat i tacy byli, można zakładać własna działalność, ale wtedy stresy są nie mniejsze. Firmy państwowe to polityka na całego, a rodzinne - wyżej głupka z rodziny nie podskoczysz. Bywa różnie w życiu.
@[email protected] Gdyby Ukraińcy dobrze i dzielnie nie walczyli, racje moralne mogliby schować do kieszeni, bo pokonanych i słabych mało kto słucha. Pozdrawiam
Ja jestem zwolennikiem nie wojowniczości, ale skuteczności i przeciwnikiem martyrologii w imieniu moralnych racji. Jak napisałem o westernach, dobro powinno mieć za sobą moralne racje, być mądre i skuteczne i w ostateczności wygrać ze złem.