-
Postów
4 192 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984
-
Pacjent doktora Hansa
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_K A rzeczywiście. Uciekł ale złapałem i poprawiłem. Dzięki. :) -
Pacjent doktora Hansa* Starałem się, naprawdę, walczyć już nie umiem; Zostaję, wzrok wytężam, widzę każdą kroplę; Za chwilę znów przepadnę. Głębiej muszę dotrzeć, By w końcu mechanikę kropli tych zrozumieć. Wszechświata realnego wciąż nie kontroluję; Dotyka mnie i wzbudza uporczywym bodźcem, Nieznośnie dokuczając drażni coraz mocniej, I pragnie bym jak wczoraj znów zakręcił kurek. Zrobiłem to, wygrałeś, padam ze zmęczenia, A chciałem tylko poznać kropel tajemnicę. Na twarzach neurotypów szukam swego cienia; Szukając bezowocnie nie przestaję krzyczeć. Nieważne, już nieważne, zaraz się posklejam, Bo słyszę jak nachalnie woła mnie znów życie. --- * - chodzi o doktora Hansa Aspergera.
-
Płaskojeż.
-
Okaz ze zdjęcia jakiś taki smutny jest.
-
Widzisz, lubię czytać Twoje erotyki, ponieważ są niesamowicie subtelne, delikatne. Nie ma w nich rzeczy wyłożonych na tacy ale za to jest mnóstwo kwestii niesamowicie pobudzających wyobraźnię. W sumie, chyba nawet nie wyobrażasz sobie ile jest takowych, ponieważ gdyby było inaczej nie zadawałabyś pytań w tym temacie. :-) Cóż, pisz od serca po prostu. Widzisz, jeśli mam ochotę przeczytać Twój tekst jeszcze raz, a później jeszcze raz to znaczy, że dla mnie jest w nim Energia. :-) Naprawdę fajnie się to czyta, ponieważ spod tej delikatności wychodzi bardzo często... drapieżnik, a nawet nie masz świadomości jak mi się takie podejście w erotykach podoba. Właśnie za to uwielbiam poezję i Twój sen dowodzi, że również ją uwielbiasz. Myślę, że poezja jest przede wszystkim nośnikiem niesamowitych emocji i energii. Proza mi tego nigdy nie dała. Tak poza tym wszystkim, zauważyłem już dawno, że jesteś bardzo wrażliwą osobą, a wrażliwość już dawno z poezją wzięła ślub. :)
-
@Somalija Hehe do dobra, cały jest fajny i rozbudza wyobraźnię. Ale rozbudza tak wiesz, tak subtelnie, tyci tyci... Pozniej wszystko samo się dzieje. ;-))
-
Poprawka, ten jest lepszy. ;-)
-
Tu jest właśnie ten moment. :)
-
@Somalija ...a ja sobie tutaj jeszcze dzisiaj wrócę. :-)
-
kształtują nas ci w których się zakochujemy
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Somalija utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiem, wiem. :) Możliwe, że dziś przeczytam. :) Ależ sil-wu-ple. :) -
kształtują nas ci w których się zakochujemy
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Somalija utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ech... rozbudzasz wyobraźnię, delikatna kobieto, naprawdę. ...to jeszcze raz. -
W kwestii urody
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tja, dobre sobie. :D -
W kwestii urody
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzisz, od bardzo dawna zastanawiam się dlaczego istota rozumna, człowiek, kieruje się zwierzęcym instynktem przy dobieraniu partnera. Gdyby ludzie dobierali się inteligentnie, stawiając na piedestale mądrość zamiast piękna... Ciekawe ile rozwiązałoby to problemów? A może stworzyłoby nowe? A może byłoby mniej sfrustrowanych osób, które, mając naprawdę poukładane w głowie, nie mogą znaleźć partnera, ponieważ nie mieszczą się w kanonach piękna? Co by było gdyby nie uroda stanowiła afrodyzjak, a inteligencja i mądrość? Jak zastanawiałem się kiedyś, tak częstokroć wciąż się nad tym zastanawiam, czy aby nie byłoby lepiej. PS: A kiedy sonet? Nie potrafię na razie powiedzieć. -
O przyjaźni szczyptę.
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Annaartdark utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem człowiekiem, który nigdy przyjaźni specjalnie nie potrzebował. Jeśli miałbym tęsknić to raczej do kolegowania się z kimś. Co innego miłość, no ale to już coś więcej niż przyjaźń. Pięknie napisane. Tak pięknie, że aż się można w przyjaźni zatracić. Tylko takie zatracenie się w przyjaźni może dążyć do zakochania się, a to już przedsmak miłości. Hmm... nigdy tego jakoś specjalnie nie rozumiałem i myślę, że przyjaźni jako takiej wciąż nie rozumiem. -
W dzisiejszym jakże ekstrawertycznym świecie nie docenia się samotności.
-
@Somalija Cała Ty! Zawsze gdy czytam Twoje erotyki, wyczekuję miejsca, w którym poczuję ciarki. No i proszę, po raz kolejny nie zawodzisz. ;-)
-
W kwestii urody
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hehe, miłować to se możesz, mój uczniu. Ważniejszym jest czy ona to twoje miłowanie w ogóle zauważy. Jeśli tak się nie stanie to możesz sobie żyły z ramion wypruwać, a i tak nic z tego nie będzie. Jak już się pozbędziesz wszystkich arterii w organizmie, możesz zacząć wmawiać sobie, że uroda nie jest najważniejsza. -
Niezmiernie irytuje mnie od jakiegoś czasu dźwięk gitary elektrycznej. Mnie, miłośnika heavy metalu. Strasznie to niepokojące. Czuję jak rozrywa mi głowę każde szarpnięcie struny dlatego szukam ukojenia w muzyce pana Chaimowicza. Jego interpretacje utworów Chopina są naprawdę przecudowne. Ja wiem, że Rubinstein itd. ale pan Artur jest dla mnie zdecydowanie zbyt ekstrawertyczny. :-)
-
kobieca nagość jest jak niebo
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wolę rozpakować i zjeść. -
kobieca nagość jest jak niebo
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja nie. Sam prezent, owszem, jest podniecający ale o wiele bardziej podniecające jest jego rozpakowywanie. :-) -
Czytelnicze preferencje
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Marek.zak1 Dziwnym trafem Mistrz od razu wiedział co odpowiedzieć. :-) -
@Łukasz Z tą starością jest jeden podstawowy problem. Trzeba jej najpierw dożyć. Dokładnie tak.
-
@WarszawiAnka Przypomniały mi się dowcipy o Łotyszach. :D
-
@WarszawiAnka Uwielbiam co roku przyglądać się raczkującej wiośnie. Nie cierpię zimy.
-
Życiowe Swędzi mnie życie, Chcę się podrapać. Tyłek daleko, Sięgnąć nie mogę. Wezmę drapaczkę, Leży tu taka. Obok fotela, Tu, na podłodze. Gdy ją zdobędę Szybko pomacham, Bo na swędzenie Taki znam środek. Jestem już stary, Muszę uważać. Rękę wyciągam Wnet poza fotel. Mam ją, nareszcie; Ruchy powtarzam. Jest mi tak dobrze, Ach, jeszcze trochę. Tyłek swędzący Mi podpowiada, Że na drapanie Wciąż ma ochotę. Jak to możliwe? Ruchy swe badam. W końcu pojąłem Losów istotę. Dziś zamiast tyłka Drapię siusiaka, Co by do życia Odtąd stać przodem. ---