Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Elwira Od zawsze byłem introwertyczny, a moja hermetyczność, hmm... powiedziałbym: 8,5/10. Ten współczynnik drastycznie spada jeżeli rozmówca ma podobne zainteresowania i chce o nich rozmawiać. Wtedy bardzo się otwieram i czesto zasypuję rozmówców dużą ilością szczegółów. Czasami mają dość, no ale skoro dzielą ze mną zainteresowania to dlaczego nie miałbym wchodzić w szczegóły?
  2. Wcale nie napisałem, że za dużo. Napisałem, że przeczytam chętnie raz jeszcze, by dostimować umysł. :)
  3. @Starzec Świetne! Za pierwszym razem mi nie podszedł ale zacząłem go czytać piosenkowo i wtedy jest świetny.
  4. @Marek.zak1 Wiesz, z tym zakochaniem i fundamentem to nie jest wcale tak różowo. Raz, że trudno jest w ogóle poderwać osobę, w której się zakochało, przez niejasność reguł, a dwa, że... można zwyczajnie dokonać nieprawidłowego wyboru i dowiedzieć się o tym już w fazie związku. No i sypie się, jak wspominałeś, a frustracja rośnie.
  5. @Marek.zak1 W sumie dlaczego zakochanie nie trwa przez cały czas? O ile byłoby prościej? No ale nic to. Jak już pisałem, reguły wiązania się ze sobą ludzi i podrywu są tak nielogiczne, że może lepiej przestać się nad nimi zastanawiać.
  6. @Krzysztof2022 "Innego końca świat nie będzie." - tak mi się od razu skojarzyło.
  7. @ja_wochen Coś mnie tutaj znowu przyciągnęło, czytałem Cię już wczoraj. Zbyt dużo gwiazd, niczym z Odysei Kosmicznej 2001. It's full of stars - jedno z ostatnich zdań Davida Bowmana, podczas podróży w kierunku monolitu.
  8. @beta_b Uaktualniać dane, to jest fraza klucz.
  9. @beta_b Uspokoiłem się. Rzeczywiście bardzo kojący tekst. Tak swoją drogą, spod pancerza także można obserwować jak piękny jest świat. Trzeba tylko kawałek tego świata schować tam ze sobą.
  10. @Ewelina Ależ dużo bodźców. No to jeszcze raz. Czas się umysłowo dostimować.
  11. @Rafael Marius Introwertyczny jestem od zawsze i bardzo lubię tworzyć wspomniane światy, zbierać na ich temat informacje i uczyć się ich. Zapamiętywanie tego wszystkiego daje mi wiele radości i wielokroć przeradzało się to w pasję. Częstokroć miewam tak, że gdy nie mogę pozykiwać informacji na dany temat, bo np. muszę zrobić coś innego, jestem nieszczęśliwy. Są rzeczy, które muszę sprawdzić tu i teraz, ponieważ mogą utworzyć wiele nowych zależności w tematach, które mnie interesują. Z tego też powodu zdaża mi się bywać zawieszonym i czasami trzeba mnie szturchnąć, bym się odwiesił. No i tak, ten świat jest hermetyczny ale pewnie czasami sam jestem sobie winien, ponieważ zasypuję rozmówców zbyt dużą ilością szczegółów, jeśli temat rozmowy dotyczy tego, czym się interesuję. No ale tak już mam.
  12. @Eleonora Tęsknota, lubię wiersze o niej, w dodatku ładnie przybrane wiosną.
  13. Wędrowiec.1984

    Wsad inicjalny

    @Klip Przyciągnęła mnie inicjalność owego wsadu. Pamiętam z lekcji programowania, że nie ma czegoś takiego jak inicjacja obiektu, tylko inicjalizacja obiektu. Inicjacja to jest co najwyżej seksualna. To było bardzo dawno temu, niemniej do dzisiaj mam tak, że ilekroć słyszę coś w stylu inicjacji obiektu, nóż otwiera mi się w kieszeni. No, inicjacja do sytuacji w wierszu przedstawionej rzecz jasna bardzo pasuje.
  14. @Rafael Marius Fakt, z komuny niewiele pamiętam. Urodziłem się w 1984 roku i coś tam jak przez mgłę jeszcze dostrzegam, niemniej na pewno jako tak mały chłopiec nie rozumiałem większości wydarzeń, dziejących się wokół mnie. Moje w pełni świadome dzieciństwo to już jednak lata dziewięćdziesiąte. Jednkowoż, dość dużo czytałem o PRL-u, ponieważ historia to jedno z moich zainteresowań.
  15. @Andrzej P. Zajączkowski Byrona kiedyś mocno wałkowałem, pamietam. Dziś już tak nie chłonę, ponieważ nauczyłem się doceniać naszych wieszczów. To właśnie przez dziwne i częstokroć koślawe w czytaniu tłumaczenia wiele razy trudno było pojąć emocje zawarte w utworach obcojęzycznych poetów. To trochę tak jak z Puszkinem. Podobno Eugeniusz Oniegin jest przepięknie napisany ale docenić ten fakt jest w stanie tylko ktoś, kto doskonale zna język rosyjski wraz z dialektem używanym w XIX wieku. Wracając do meritum, bardzo fajne tłumaczenie. Dobrze się czytało.
  16. @Marek.zak1 Dziękuję. Ja raczej w tym spektrum sobie pobędę ale jest mi w nim bardzo komfortowo i dobrze. To mój świat, którego szczegóły zgłębiam z niemożliwą do pojęcia hmm... pasją. :)
  17. Jestem tam już w sumie od urodzenia, ale odkąd zacząłem domyślać się dlaczego, dobrze mi tam jest i jakoś nie mam parcia na to, by jakoś specjalnie wychodzić. Też tak uważam. Musiałem dopracować to i owo. Dziękuję, to prawda, owszem, każdy jakąś ma. Pytanie tylko jak mocno ją pielęgnuje. @Ewelina Dziękuję. :)
  18. @Somalija Zorientowałem się, do tego doszła jeszcze paskudna literówka, której nie zauważyłem za pierwszym razem. Nie no, trzeba było zabrać ten wiersz na bok i poprawić. Wewnętrzne światy są przecudowne, a im dłużej się w nich przebywa, tym bardziej są rozbudowane i chce się w nich przebywać jeszcze dłużej. Pozdrawiam również.
  19. @corival I tak oto Rzymianie budowali akwedukty. :)
  20. @Somalija To prawda, zniknął, ponieważ musiałem go jeszcze dopracować. :)
  21. @kwintesencja Owszem, jest taki. Moim zdaniem, każdy posiada podobny wymiar, w który wsiąka mniej lub bardziej, w zależności od tego jakie ma spektrum postrzegania rzeczywistości.
  22. @Dekaos Dondi Fajne, subtelne rymy.
  23. @kwintesencja Dokładnie, idealnie ujęte: "uprawnienie do cierpienia". Aż muszę to sformułowanie zapamiętać. Ja również poczułem się bardzo miło, gdy to przeczytałem. Swojsko. Pozdrawiam również.
  24. Moja hermetyczność Otulam się spokojem, wpadam znów w rutynę; To wymiar, w którym tworzę wymarzone światy, Ochraniam, pielęgnuję. Pragniesz je zobaczyć? Mieć kilka przed oczyma, zerknąć choć na chwilę? Ów wymiar; Daj pomyśleć, który fragment przynieść, Jak zabrać, jak spakować, żeby nie utracić. A jeśli go zepsujesz? Stanie się nijaki, Splątany, nieczytelny - na cóż ten wysiłek? Pamiętam nieświadomość pośród neurotypów, Emocje, które w myślach trudno było nazwać; Rozumiem to już troszkę, wiem już czytelniku, Gdzie kończy się emocja, gdzie zaczyna pasja. Eureko, dzięki tobie umiem wciąż po cichu, Rozmyślać o utopiach, zwidach i fantazjach. ---
  25. @Tectosmith @Ewelina Macie oboje rację. Co mnie skłoniło do pisania? Romantyzm, który uwielbiam? No, może trochę ale tak naprawdę ono, czyli niebo. Nocne niebo, nieprześwietlone latarniami, gdzie gołym okiem od razu widać np. Wielki wóz. U mnie na wsi, gdzie się wychowałem, jest takie właśnie niebo nawet dzisiaj. Nic się nie zmieniło. No ale cóż, nie bez powodu słowo gwiazdy rymuje się z romantyzm. :-) PS: ...a tęsknoty w gwiazdach całe mnóstwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...