Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @viola arvensis Powstał późną nocą, przed zaśnięciem, kilka dni temu.
  2. @violetta Takie hmm... uspokajające, powiedziałbym.
  3. @FaLCorneL @Marek.zak1 @Rafael Marius To wiersz o tęsknocie za przeróżnymi wspomnieniami, czy emocjami. Miewam tak czasami, że lubię schować się w strapienie czy w nostalgię, ale gdy zapiszę w całości tę swoją kartkę, myślami dobrymi - jestem szczęśliwszy i o strapieniach nie myślę. Atrament przeznaczony na pisanie o nich się zepsuje i nie zostanie wykorzystany. :)
  4. Liryk przed snem Przelałem znów myśli szczęśliwe, Na małą karteczkę papieru. Choć wiele tu miejsca zostało, Dopisze się pewnie niewielu. Natomiast dziś wieczór do rzeki, Wrzuciłem swe myśli strapione. Gdy rzeka znów wiosną wyleje, Ponownie w nich pewnie utonę. Patrzyłem na myśli płynące, Patrzyłem z tęsknotą i bólem. Choć były strapione, lecz jednak, Na sercu tęsknotę wciąż czuję. Gdy kartkę już całą zapiszę, Szczęśliwy na powrót się stanę, A myśli i chwile strapione, Zamienię w zepsuty atrament. ---
  5. @Ewelina Myślałem, że się nie będzie rymowało, a tu proszę bardzo, jaka niespodzianka. Subtelny rym ładnie splata zakończenie. Podoba mi się.
  6. @beny7777 Nie jest to aż tak strasznie trudne. Trzeba tylko naczytać się romantyków do oporu. :-)
  7. @violettaNo wiesz? Aż tak obrazowo? Rozmarzyłem się.
  8. @kwintesencja Tak jest, takich wierszy więcej i więcej poproszę. Wpada mi od razu ten taki... uniosły ton, jak podczas recytowania wierszy w liceum. Wiele osób go nie znosi, ale do licha, uwielbiam go. :)
  9. @Ewelina Oczywiście, nie mylisz się, ale film jest dramatem w pełnym, współczesnym znaczeniu tego słowa. Jakoś tak mi spasował do Rebusu od razu. :)
  10. Za to mnie przypomniały się od razu obie części filmu Nimfomanka. No i rzecz jasna to bardzo podobne skojarzenie.
  11. @Rafael Marius Ależbym się chętnie przeniósł w tamte czasy. Czasy pierwszej miłości, młodzieńczego zauroczenia... Do dziś pamiętam dziewczyny, w których się wtedy zakochałem. Wszystko pamiętam.
  12. @Marek.zak1 Przypomniało mi się pewne przysłowie, że ładna buzia nigdy pełnej miski nie da, czy coś w tym rodzaju. Bzdura totalna, rzecz jasna, a na dodatek oszukiwanie samego siebie.
  13. Tak jest, dokładnie tak, a ja to jeszcze na dodatek nie lubię podróżować. :-)
  14. Jest to jedna z bardzo prawdopodobnych opcji. Ja nie przepadam. Zawsze wolę godzinami czas spędzać w domu. :)
  15. @viola arvensis Zapraszam ponownie, wobec tego. :)
  16. @FaLCorneL No właśnie, być może masz dużo racji. Zastanawiałem się nad tym nawet. @Marek.zak1 Tja, pisałem wielokroć, korespondując z Tobą tutaj, że w sumie to naprawdę, ale to naprawdę bardzo skomplikowane. W zasadzie, Twój tekst podsumowuje te procesy doskonale. :)
  17. @violetta @Somalija @Sylwester_Lasota To tylko wiersz o tym, jak urodę objąć słowami. No, ja nie potrafię. ;-)
  18. @Sylwester_Lasota Na dwie to mi się jeszcze nie zdarzyło. :-)
  19. @Sylwester_Lasota Jedną nawigację zawsze można wyłączyć, by dać się pokierować drugiej, ale do tego wymagany jest kompromis i mnóstwo... cierpliwości.
  20. Wyzwanie Spróbuję zakląć piękno w równie piękne słowa, By to, na co patrzymy umieć też przeczytać, By umieć rzeczywistość snami pomalować, Miast do snów nieustannie po kryjomu wzdychać. Bo czym są wdzięk i gracja? Jak je zdefiniować? I jak to wszystko objąć ładnie, poetycko, Uroczo - tak by urok w tekście swym zachować, Współtworząc wespół z muzą kompozycję śliczną? Dokonał ktoś już tego? Nie wiem, trudno stwierdzić, A może wciąż zbyt mało w życiu przeczytałem, Lub jestem niewrażliwy? Przecież mnóstwo wierszy Podnieca, ekscytuje, w myślach pozostaje. Więc czymże jest uroda, jak nie słowem właśnie? Nie wierzę, bowiem inną mam przed sobą wizję, A ona wszystkim słowom przeczyć zaraz zacznie, I stanie się instynktów wyczulonym zmysłem. Zawładną zmysły ciałem, wespół z wyobraźnią; Marzenie - niech się teraz stanie fizycznością. Niech męczy, torturuje, nie pozwala zasnąć, By wreszcie ta fizyczność stała się miłością. A z nią tak ponoć bywa jako z polnym kwiatem, Któremu cudne płatki wkrótce czas rozwieje; Tragicznym to miłości musi być bohater, Dzielący polnych kwiatów zgubne przeznaczenie. On wichrem uniesiony, wyżej, coraz dalej, Bo może nad szczytami inne stoją szczyty? Szybując śród obłoków wszystkie pragnie znaleźć, Lecz pośpiech w uniesieniach często jest ukryty. Przez niego nazbyt szybko płatki kolorowe Marnieją i odchodzą w ujmie i niesławie, A patrząc na to wszystko kwiaty całkiem nowe, Starają się rozkwitać bujniej i ciekawiej. Wracając zaś do piękna i do słownych czarów; Wciąż magią niepojętą dla mnie jest uroda, Dlatego tworzyć zaklęć nie mam już zamiaru, I zamiast o niej pisać, zacznę znów smakować. ---
  21. @Somalija No cóż, tak czasami bywa, że zostaje w zasadzie już tylko to, o czym napisałaś w ostatniej linijce. Wspomnień związanych z przegraną grą hormonów troszkę mam, ale to dobrze. Żyją jednakowoż na świecie osoby, które nie posiadają ich wcale.
  22. @viola arvensis No pięknie, pięknie. Marzenia, miłość - uwielbiam takie wiersze. Bardzo ładnie wyszło.
  23. @kwintesencja Nie wiem dlaczego, ale od razu skojarzył mi się homunkulus z Fausta, Goethego.
  24. @kwintesencja Nie no, naprawdę, wiersz dobrze skrojony i fajnie, klimatycznie zrymowany, robi świetny klimat, pomimo tego, iż jest krótki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...