Wicher
Rozpieszczasz okien ramy pełną wdzięku dłonią,
Szczeliny drobnej łaknąc niczym łąka rosy,
Co wodą życia lśniącą karmi swoje wrzosy
I kwiaty ich ubarwia wiosny rajską wonią.
Znalazłaś przerwę małą, panno wichru nocy,
I żądasz bym cię uwiódł, uległ twej piękności,
Rozbudził falę zmysłów, poddał się miłości,
I pisał ci sonety, będąc w twojej mocy.
Lecz wiecznym tyś wędrowcem, wichru cudna pani,
I wiecznie puste będą twej miłości dzbany,
Bo zanim kochać poczniesz zawsze los cię zrani
Gdyż w wielu miejscach świata wiatr ma być utkany.
Lecz dziś poetów muzo w jedno żeśmy zlani,
Bo niesie wiatr natchnienie, niesie wicher zmiany.
---