Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. A ja nie. Sam prezent, owszem, jest podniecający ale o wiele bardziej podniecające jest jego rozpakowywanie. :-)
  2. @Marek.zak1 Dziwnym trafem Mistrz od razu wiedział co odpowiedzieć. :-)
  3. @Łukasz Z tą starością jest jeden podstawowy problem. Trzeba jej najpierw dożyć. Dokładnie tak.
  4. @WarszawiAnka Przypomniały mi się dowcipy o Łotyszach. :D
  5. @WarszawiAnka Uwielbiam co roku przyglądać się raczkującej wiośnie. Nie cierpię zimy.
  6. Życiowe Swędzi mnie życie, Chcę się podrapać. Tyłek daleko, Sięgnąć nie mogę. Wezmę drapaczkę, Leży tu taka. Obok fotela, Tu, na podłodze. Gdy ją zdobędę Szybko pomacham, Bo na swędzenie Taki znam środek. Jestem już stary, Muszę uważać. Rękę wyciągam Wnet poza fotel. Mam ją, nareszcie; Ruchy powtarzam. Jest mi tak dobrze, Ach, jeszcze trochę. Tyłek swędzący Mi podpowiada, Że na drapanie Wciąż ma ochotę. Jak to możliwe? Ruchy swe badam. W końcu pojąłem Losów istotę. Dziś zamiast tyłka Drapię siusiaka, Co by do życia Odtąd stać przodem. ---
  7. Egzekucja Rzucono mnie pospiesznie myślom na ratunek; Wciąż leżą rozsypane, ze mną, na podłodze, A ja, miast je pozbierać, patrzeć tylko mogę, Jak ścieka z mojej głowy jaźni wartki strumień. Wierzyłem aż do końca, wciąż wierzyłem, czułem, I wiem, że jednakowo czuli współwięźniowie. Czy przeszłość wystraszona komuś o nas powie? Czy z mojej potylicy wyjmą kiedyś kulę? Wnet czasów nieodległych blakną powidoki, Zmącone jak złudzenia śród rozbitych luster, I choćbym nimi zdołał oczy znów ozdobić, Przemienią je powieki w czerstwą już iluzję. A jeśli martwa cisza zmysłów nie spustoszy, Czy będę uwięzionym przy nadziei głupcem? ---
  8. @Somalija Wcale nie. Świetny fragment. Biorę to sobie. :) Powiem Ci, że masz naprawdę świetne epilogi w swoich erotykach. Uwielbiam!
  9. Ooooooj tam latimeria. Koale do dzisiaj nie posiadają pofałdowanego mózgu. ;-)
  10. @Somalija Ależ dobre! Do kilku ludzi należy świat. Oczywiście, że tak! Co ja, mała pchełka, znaczę? Aż mi się przypomniało; wielokroć ludzie napominają mnie: "nie mów tak". Myślę sobie wtedy, a dlaczego mam tak nie mówić? Czy moje słowa cokolwiek znaczą jeśli powiem, że np. dzisiaj wybuchnie wojna światowa? To tylko słowa szarego żuczka, który nie ma żadnej zdolności decydowania o losach świata. Świat należy jedynie do kilku ludzi, bo w ich rękach leżą wszystkie decyzje. Nie byłabyś sobą, co? :) Zobacz jak wiele odkryć jeszcze przed nami, ale nie... Niektórzy wolą się napier... niż odkrywać dane ludzkości przez Boga cuda natury. Czy istota posiadająca ludzkie przywary kiedykolwiek zbuduje sferę Dysona? Patrząc na to co dzieje się obecnie na świecie to wiesz:
  11. No to chłopie cierpisz podwójnie.
  12. Chwała Bogu, że są jeszcze tacy ludzie. Nie chodzi nawet o teraz. Myślę, że częstokroć wielkie słowa brzmią jak coś co masy chcą usłyszeć, ponieważ zwyczajnie takich słów lubią słuchać, niekoniecznie realizując postawione w nich tezy. Może i są kompasem ale pytanie ile osób rzeczywiście zareaguje na niesione przez nie hasła gdy zajdzie taka potrzeba. Aż mi się przypomniała śmierć naszego papieża, jak to zwaśnieni kibole zaczęli się godzić ze sobą, a później i tak wszystko wzięło w łeb. :-)
  13. Miszcz! XD
  14. Czytając wiersz i tę dyskusję przychodzi mi do głowy takie pytanie: Ciekaw jestem czy ludzie używający tak wspaniałych słów rzeczywiście podołaliby, gdyby musieli stanąć oko w oko z sytuacją, do której się odnoszą. Super, cudowne słowa, naprawdę. Padł tutaj temat wojny; ciekaw jestem ile osób, zgadzających się z powyższym zdaniem, rzeczywiście chwyci za broń gdy, nie daj Pani Boże, wybuchnie wojna w naszym kraju. Nie piękne słowa a czyny są tak naprawdę testem na człowieczeństwo. Wielkie słowa brzmią jak populizm, którego ludzie instynktownie chcą słuchać, by uspokoić sumienie.
  15. @Marek.zak1 Ale mi teraz przypomniałeś. Niesamowicie wsłuchiwałem się kiedyś w pieśni Chopina. Aż sobie puszczę znów. :)
  16. @Marek.zak1 Lubię interpretację Grechuty. Świetna jest.
  17. I Adamowi przy okazji.
  18. Kurczę, jeszcze chyba żadne wino sklepowe nie smakowało mi tak jak Mogen. Przepyszne po prostu. A wiesz, to taki trochę spontanik po wypiciu wina. Język mi się rozwiązał i pomyślałem sobie: a, napiszę coś tam. ;-) Nom, dobrze, że jeszcze choć troszkę to wnętrze znam. ;-))
  19. Z odrobiną goryczy Pamiętam, wtedy w nocy Wielki wóz widziałem; Niech będzie, pomyślałem, jakiś wiersz napiszę, Bo przecież żem poeta więc do gwiazd się zbliżę, By w końcu czarną dziurę w konstelacjach znaleźć. Pamiętam ten początek, brzmiałem tak przed laty; Kosmosy, galaktyki, gwiazdy prawie martwe. Czy jest w tym chociaż magia? Ile to jest warte? Wciąż pyta mnie przy stole pusty Mogen David. Już wkrada się do głowy ten nieznośny chaos; Wyczuwam go i widzę, wciąż się przed nim bronię Lecz wkrótce mu ulegnę, poddam się nieśmiało, By zostać tuż po bitwie własnym epigonem. Ja wiem, że czterowiersze różne rymy mają, Lecz mam to gdzieś, milordzie - Tak mi wyszedł sonet. ---
  20. Wcale nie problem. Mam bardzo podobnie. Dziękuję raz jeszcze. :-)
  21. Hehe nieprawda, nie budź mnie. ,-))
  22. Wierszyk o czym, przepraszam bardzo? :-) To lubię! Jest takie jedno miejsce, które posiada każdy człowiek. Wystarczy zamknąć oczy. Nieprawda. Cały wszechświat czeka na odkrycie. Ile można o tym napisać wierszy! :) Wcale nie. :) Bardzo fajny tekst ale nie zgadzam się z ani jedną linijką. No, może za wyjątkiem linijek o kawie. :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...