A cokolwiek dzisiaj jeszcze jest z klasą? W świecie, gdzie króluje wulgarność, bałagan, cwaniactwo jest jeszcze miejsce na klasę? W świecie, gdzie wystarczy wypiąć tyłek, by zostać celebrytką, jest jeszcze miejsce na klasę? Nie wiem czy czując rozczarowanie jestem po stronie tych co mają klasę... czy może tych drugich?