Zawierucha7
Użytkownicy-
Postów
618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zawierucha7
-
czerń..czerń...czerń.... i srebrzysty kobierzec... jak tu zimno.... wole zdecydowanie opalać się na Helu gdy biały piasek głaszcze moje nogi Bałtyk Boże drogi to sezamowy ocean!
-
Hefajstos był brudny i Afrodyta go nie lubiła a ja jestem modniaszek co złote pierścionki na Marsie zbiera... wszak ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka!
-
W niezmierzone dale Jakze ciezko wedrowac ! Stokrotki ja wszystkie pragne Calowac...calowac.... Calowac!
-
Fiołki. Róże. Konwalie.Bez. w matecznikach magicznie jest.... pnącza zielone i bambus giętki.... czy Szybki Lopez nie był zbyt prędki ? Droga Mleczna się kręci.... stalówka jak młyn skrzypi stary a wróbel ojciec 5 jajek plecie głupstwa nie do wiary Fiołki. Róże . Konwalie. bez. Detektyw Kojak tropi ofiarę... Mein Herz ist voller Shonnenschein to duszny sen... mam wiarę w marę.... niedługo Hellowyeen... papatki !
-
konwalie białym szeptem plotkują z krokusami że już 7 rzek i 7 mórz za nami.... wędruję jak tramp po Marsie pędząc życie tułacza szlak gwiezdny się srebrzy dziwne jest życie tłumacza co przekłada sonety z klingtońskiego na nasze Konwalie. Bławatki.Epolety. Panie sierżancie wiosna idzie!
-
żuczek z chabrem romansuje malwy szepczą ...słodko. słodko.... w matecznikach dwa zdroje płyną w dale niezmierzone lepiej być idiotą czy idiotką ? dwie konwalie cztery krokusy na Marsie mnie napadły dziwne żądze i pokusy ! Szekspir się w grobie przewraca Nosferatu na dachu żuczek małe niebożę oczy otwiera ze zdumienia.... katapultuje się dziewczę hoże Pluton. Uran. Andromeda. już po południu.... panowie i panie...
-
leśne dzwonki szemrzą cicho że w sośninie drzemie LIcho zakapturzony mnich szepcze CARPE DIEM! czy na Marsie też kwitną krokusy? jestem seledynowym elfem tramwaj zwany pożądaniem napędzany przez trzy pokusy pędzi w nieznane dale.... otchłań jest na wyciągnięcie ręki leśne dzwonki?.... nie... to dzwony Bazylei!
-
stokroteczki się śmieją leśne dzwonki dźwięczą wdzięcznie.... Hurra! Wiosna idzie! zielone kobierce łaszą się u stóp! Mars się droczy z Phobosem Jupiter gaworzy o mgławicy Magellana... jak daleko do domu.... Green green grass of home? Nie. Poniewierka. Wygnanie. I banicja! A mówiłem że jest prohibicja!
-
widziałem Marynę raz we młynie... srebrzyste ścieżki - wiodły przez ocean gwiazd zielone lasy szumiały mi nad głową oto sens życia... stokrotka śmiejąca się do słońca! ......zabawne ile dziegciu jest w tej beczce! In unsere Stadt ist so viele Sehenswurdigkeiten! Nicht wahr?
-
Calineczka i złote paprocie
Zawierucha7 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Calineczka śpi w domku pod złotą paprocią Okruszki.Kwarki.Mezony. ten zagajnik jest wielce szalony! 12 tu krasnoludków po mchach wędruje szparko... Calineczko! bądź mi Muzą... i automatyczną sekretarką! -
w lesie rosną rydze i purchawki siwe w chatce z kurzą nóżką śpi królewna pewna konwalie śpiewają że za morzem zorza i różowe dale i Balbinka hoża! o lasy! o modrzewie! kocham was nad życie kocham paproć zielona i kąkole w życie !
-
Księżyc szelma wisi mi nad głową blady jak srebrzysty prochowiec to Nosferatu wampir lunatykuje na dachach domów w mojej dzielnicy dla kata to pięć minut dla mnie wieczność Księżyc szelma się uśmiecha bo nie patrzy komu bije dzwon może dla mnie bije ? wierna rzeka wyschła i zamieniła się w marsjańską pustynie !
-
Stokrotki.Bławatki.Eklerki. Wszechświat jest złoty srebrny i wielki..... nigdy nie skończy się dno butelki, więc pijmy do dna ! Pszczółki.Motylki.Kolibry. W Czerwonym Młynie spotkałem Marynę.... ta randka się odbędzie na świętego NIGDY! Jest jakaś zielona poświata w nimbie co otacza Apolla! Stokrotki. Bławatki. Eklerki. Miliardy miast ? stop! Wołam stop! Panowie ...Hola!
-
morze nasze morze a w nim stoi dziewczę hoże dwa atomy wodoru jeden atom tlenu Śledzie. Makrele.Dorsze. tyle różnych genów! przez fale piechtami idę jak cudotwórca z Olimpu do Szwecji coraz bliżej bez aureoli i nimbu ! morze nasze morze tyle łez już wylano śpiew ptaków mnie budzi gdy wstaję wcześnie rano... bez pracy nie ma kołaczy i łodzi Magellana Kajak i transatlantyk. Skowronek śpiewa z rana....
-
wierzcie sobie jeśli chcecie krasnoludki są na świecie mały los naparstkiem piją minus 10 jest dziś w Rio Pluton. Uran. I Kwadryki. wędrowałem przez zielone łany wśród jodeł i sosen postać myszki Miki blyszczy niczym jutrznia nad sawanną Ghany być krasnalem to zaszczyt bo się mieszka w drzewie jak wiewiórka i miliard diamentów na niebie lśni uroczo.... daj BOże by królewna Śnieżka uratowała zaczarowany las Pluton. Uran. Ważka. i....śniegu po pas!
-
Asia jest kosmiczną damą rubinowe kryształy hoduje na Marsie zjadłem dziś eklerkę śmietankową całą od ćwierć wieku gram clowna w tej nieziemskiej farsie! Błazen. Arlekin. Pajacyk. Mars. Uran. Pluton. Wodór. czy jestem królem w Afryce jak kacyk ? czy na plaży zapach paryski czy trumienny odór ? we mgle błądzę jak tramp... piechtami do pałacu Asi wędruję.... i rubinowe kryształy jak kosmiczny fant nanizuję cierpliwie niczym pereł sznurek!
-
na górze róże na dole fiołki my się kochamy jak dwa aniołki różowe dale w kwiecistym szale Mars. Phobos. Dejmos. wcale a wcale boisz się ? nie! zażyj tabaki! wędrowcem jestem wciąż niezniszczalnym piechtami w dale biegnę uparcie czy fart szczęśliwy czy los fatalny stoję jak kadet na GWIEZDNEJ WARCIE! Onomatopeja. I Andromeda!
-
ten kto mały lub nieduży niechaj pędzi poprzez knieje w uroczysku sabat hożych wiedźm się od stu laty dzieje Siarka.Ksenon.Ogień. Woda. w kadziach diabły dusze smażą gdzie konwalie? bzów uroda? wiosna znikła zimą straszą ja zaś w trampkach i t-shircie po marsjańskich piaskach stąpam jestem trolem ! w szarej burce Gwiżdżę. Śpiewam i urągam !
-
pszczółki miód zbierają kwiatek pnie się w górę.... dla spragnionych ma Natura boski dar - Fortunę!
-
w dolinie krzemowej srebrzyste modliszki budują szklane domy z tlenowymi śluzami szerszeń zabija w milczeniu a ważka tnie gorące powietrze jak miecz ze stali damasceńskiej pszczoły robotnice w mozole importują izotop helu 3 z Księżyca żuk gnojnik jak Syzyf słucha wiwatów i modlitw armii faraona... a ja?...cóż... zgubiłem w tym tyglu trzy biedronki więc tym razem boso i bez ostróg powędruje po czerwonych piaskach Marsa !
-
biedroneczki są w kropeczki sosna ma małe szpileczki orchidea tęczą strzela płoć ma łuskę i oskrzela ! u motylka plamek kilka przez tę dżunglę się przedzieram lot na Marsa - krótka chwilka czy Słowacki to był sknera? biedroneczki są w kropeczki Tacyt. Wenus. I Merkury...... piwo smaczne z wielkiej beczki piję......kot zapędził mysz do dziury !
-
w mateczniku zielonym modrzew pnie się ku górze i urąga słońcu lecz to praca Syzyfa i marnieje w końcu Neon. Argon i wodór. łączę kowalencyjnie ciasto z winem, krew z masłem Księżyc z oceanem tną nić życia okrutne Erynie kto sługa a kto panem ? nie wiem mędrzec czyta dwie księgi i grozi mi palcem modrzew pnie się ku słońcu i wiedeńskim walcem bal się zaczyna okrutny kto wygra ten butny i w lutym ciepłe ubiera buciska!
-
różowe świty się ścielą u stóp matecznika i kaczeńce uśmiechają się do mchów jeden tylko jest czarny jak bazalt to kwiat śmierci niewierny towarzysz zdrady czy to siódme niebo czy Sezam? nie wiem lepiej czasem zmrużyć oczy i nie patrzeć w słońce......
-
Krasnoludki są na świecie piją nektar ze stokrotek pod paprocią żyją przecież Bizmut. Ksenon. Totolotek! być malutką miniaturką i los gnoma w lesie wieść.... to mi pachnie jakąś bzdurką wolę piwo pić i ciastka jeść czy dwa plus dwa to jest cztery? rebus wielki niczym Księżyc w tej szaradzie brak litery "R" jak Roma!....jestem wężyk!
-
Miłość drogą jest w nieznane splotem ciał i węzłem dusz W Drodze Mlecznej srebrne szlaki wiodą mnie w nieznane dale a na hełmie ach! astralny błyszczy kurz! jesteś nimfą i łowczynią Apollina druhną żwawą razem ze świetlną Erynią tniemy przędzę....kubek z kawą stygnie jak lawa na Wenus lub splot ciał i węzeł dusz! celnie trafia zmyślny Eros i w astralny szał mnie już wplątał.... a to dopiero początek. Ślub.Ksenon. Bizmut. i wątek.!